Mam ogromny zgryz! Z jednej strony pomysł genialny, świetne sceny i totalna abstrakcja a z drugiej strony totalnie, dla mnie, nie śmieszny. Uśmiechnąłem się parę razy i tyle.
Jestem koneserem absurdu i abstrakcji, ale to mi jakoś nie podeszło
Borusiński i Basiński grają niesamowicie genialnie, ale jakoś mnie nie rozśmieszyli. Nie rozumiem tego.
Póki co wszystko co zobaczyłem Mumio powalało na kolana, a to jakoś nie.
Ale, broń Boże, nie ocenię tego źle, bo film jest świetny. Paradoks :)
Więc powiem tak: Napewno warto zobaczyć, dla tych którzy mają wyczucie absurdu i abstrakcji.
Ja daję 2 oceny - 1/10 i 10/10 :)