W poszukiwaniu spokoju i anonimowości doktor Robert Laing wprowadza się do luksusowego apartamentowca, który został zbudowany, aby zaspokajać wszelkie kaprysy londyńskiej elity. Szybko okazuje się jednak, że pozostali lokatorzy nie mają najmniejszego zamiaru zostawić go w spokoju. Mężczyzna staje się świadkiem i uczestnikiem niezdrowej... czytaj dalej
Porypany jak trzeba. Nie chcę mówić nic więcej - że alegoryczny, antyutopijny, czarno-satyryczny wobec naszej cywilizacji..., ale już to powiedziałem, więc zostawię :) . Po prostu - fajnie porypany, dobry film.
Książki nie czytałam, więc poszłam na film bez odniesień do pierwowzoru. Na czysto, tylko po kilku recenzjach i z dużą ciekawością obsady i (ponoć) pięknej formy.
Dla mnie "High-rise" to niestety wydmuszka, niezmiernie przekombinowana formalnie. Jest pięknie, zdjęcia są bajeczne, stylizacja, wnętrza, kostiumy - cudo...
"High-Rise" to film o bloku, w którym nie przedstawiasz się nazwiskiem, a numerem piętra. O bloku, w którym mężczyźni mają częściej penisa między udami sąsiadki, niż obiad w ustach. O bloku, w którym wszystko jest dozwolone.
Film ma wiele zalet - świetna rola Evansa, obłędnie seksowny Hiddleston, fantastyczny...
Nie wiem co to było, ale dotrwałem do końca tylko dlatego, że nigdy nie wychodzę przed końcem filmu. Z kilkunasty osób na seansie zostałem do końca ja i parka przede mną, ale oni akurat przyszli "do kina" a nie na film i było im wszystko jedno ;-)
Odradzam, szczerze odradzam wydawać kasę na takie "coś". Że tak się...