ile tych czesci bedzie?
wyobrazcie sobie hsm 123: rozspiewany dom starcow.
albo hsm 124: rozspiewany pogrzeb.
mimo że podobały mi się obie części, po twoim komentarzu się nieźle uśmiałam xD i faktycznie przesadzają z ilością tych części :/ tak jak ze Shrekiem, co za dużo to niezdrowo :/
ostatnio jedna dziewczynka stała koło mnie w Autobusie i mówiła do Mamusi:
"Mamusiu a czy pójdziesz ze mną do kina na HSM? A czy kupisz mi torbe z HSM? A czy kupisz mi bravo bo tam jest plakat Zaca....mamo!"
dziecko z jakieś 7-8 lat miało.
xD
No i dziecko reagowało w typowy dla dziecka sposób... N ie ma się co dziwić. To tylko dziecko. Ja miałam to samo jeśli chodzi o Pottera i jakoś szczególnie źle top na moją psychikę nie wpłynęło, jeśli tylko rodzice potrafią się tym odpowiednio zająć...
ja właśnie też nie rozumiem ludzi ;| Jeny, to jest tylko film... a nie jakieś guru ;] pamiętam jak u mnie w szkole była mania na hp xD ale niektóre dzieci były porąbane na tym punkcie xP hsm owszem fajny, przyznam się znów, że to jest raczej dla osób <14 ale zdarzają się wyjątki<jak ja xD> którym też się to podoba :) ale kurcze, nie żyje tym, i nie myślę o tym filmie cały czas ani nie nucę tych piosenek xD choć niektóre są nawet fajne ^^,
troszkę napisałam dziwnie, ale sądzę, że większość się domyśli o co mi chodziło x)
<i przepraszam za zamieszanie w tekście ;] >