PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=561204}

Hiszpański cyrk

Balada triste de trompeta
2010
6,4 3,6 tys. ocen
6,4 10 1 3627
6,0 10 krytyków
Hiszpański cyrk
powrót do forum filmu Hiszpański cyrk

Polskie tłumaczenie (nie wiem czy trafne, nie znam hiszpańskiego) jest idealnie trafionym tytułem dla tego filmu. Film to jeden wielki cyrk, a wszystko dzieje sie w Hiszpani na przełomie kilkunastu lat.

Jak dla mnie świetny film, może z 20 minut filmu było na niższym poziomie, ale reszta bardzo dobra. Po przeczyaniu kilku recenzji nastawiałem się na film bardzo abstrakcyjny, gdzie nie wszystko będzie zrozumiane, a film będzie zlepkiem jakiś dziwnych scen. Jak sie okazało przez połowe filmu, wszysko było logiczne jak w wielu innych filmach, potem akcja zaczyna nabierac tempa i właśnie tej abstrakcji, specyficznego klimatu i humoru. To w tym filmie jest najpiękniejsze, że z wydawało by się ze zwykłej historii (smutny klaun zakochuje się w dziewczynie wesołego klauna), rozwinie się taka akcja.

Polecam ten film wszystkim, którzy poszukują w filmach czegoś oryginalnego, z poczuciem humoru, oraz patrzącym na niektóre filmy z przymrużeniem oka.

Ra_fix

Hiszpański tytuł to "Smutna ballada na trąbkę".
PS. Mnie film jakoś nie śmieszył. Różne są gusta.

ocenił(a) film na 10
krysiron

Uważam że polski tytuł jest tym razem wyjątkowo dobry, ponieważ przetłumaczenie oryginalnego tytułu nie byłoby u nas zrozumiane. Ciekawostka : Włosi nazwali ten film " Ballada o nienawiści i miłości"
Co do filmu to nie było mi do śmiechu, raczej wstrząśnięty byłem.

Spoiler-

moja ulubione scena i jedyna w której na chwilę uśmiech się pojawił to kiedy zostaje pokazany zamach ETA i Javier podchodzi do grupy baskijskich młodzieńców siedzących w samochodzie

ocenił(a) film na 10
Ra_fix

Tytuł filmu nawiązuje do utworu z lat '60 - Ballada de la trompeta, czyli ballada na trąbkę, autorstwa sławnego artysty, Raphaela

Możliwe że znacie ten utwór albo jedną z jego wielu przeróbek

http://www.youtube.com/watch?v=tfL2AOGNrA4&feature=related

Co do filmu to nie było mi do śmiechu