Właśnie? Bo bardzo chcę zobaczyć "historię, która przekracza granice wyobraźni". Ale nie wiem czy warto
Moim zdaniem nie warto. Piękne kostiumy, niezła scenografia, kolorystyka - wszystko cacy. Ale fabuła... Zero napięcia, zero dramaturgii, zero emocji... Chyba, że dostrzeże się w tym jakąś psychologię, polubi zabawę gatunkami. Kwestia gustu, może wieku...
Filmu jeszcze nie oglądałam, al czytałam, że niektórzy wychodzili z kina podczas trwania tego filmu...
U mnie też sporo ludzi wychodziło z sali, bo niektóre sceny są kuriozalne. Ja jakoś wytrzymałam. Wizualnie - jest bardzo piękny, ale treść rozwlekła, nudna, chaotyczna i śmieszna w złym znaczeniu. Nie polecam.
tak, treściowo tak sobie, może dlatego, że ten film nie ma klasycznej konwencji. wizulanie bardzo ładny. Warto iść chociażby ze względu na świetną grę Gierszała, albo (dla uczących się) żeby posłuchać sobie mega-powolnej wymowy niemieckiego
No... Historia z pewnością przekracza granice wyobraźni, ale nie w tę stronę, co trzeba. Ładne to i fajnie, że każdy mówi w tym języku, w którym akurat powinien, poza tym Glover w przeuroczy sposób przesadza każdy ruch i każde spojrzenie. Tylko fabuły nie ma żadnej. Wyszliśmy ze znajomymi z kina nie wiedząc właściwie, co się działo i co ma z tym wspólnego powstanie wielkopolskie.
Powstanie wielkopolskie ma o tyle wspólnego, że z jego powodu reżyser dostał kasę z Województwa Wielkopolskiego. Marszałek pewnie zachwycony. Albo udaje że nie zauważa, że król jest nagi.
Lepiej wybrać jakiś inny film - pierwszy raz widziałam tylu ludzi, którzy wychodzili z seansu.
Mnie się podobała gra aktorska, film miał swoje momenty, parę razy cała sala się zaśmiała... Wizualnie ładny, dobra muzyka. Ale faktycznie, jak ktoś już tu pisał, sporo osób zajmowało się telefonami, mnie przysnęło się i nie wiem na jak długo, więc filmu nie oceniam. Albo coś ważnego mi umknęło, albo jak wiele osób pisze, z fabułą słabo. Ale hasła "nie można już dłużej czekać" i "truskawki ze śmietaną" - genialne;-)
Na pewno nie można się wybierać z myślą, że to film historyczny. Wiedząc, że to ma być zabawa historią, miałam zupełnie inne podejście niż koleżanka, która spodziewała się filmu o Paderewskim i powstaniu. Dla niej film był beznadziejny, poza paroma zabawnymi scenami.
Poza tym miałam odległe skojarzenia z Grand Budapest Hotel i Allo Allo - ale twórcom nie wyszło. Szkoda.