Ostrzegam przed filmem "HISZPANKA". W napisach początkowych znajduje się wzmianka: Film zrealizowany na wniosek zarządu woj. Wielkopolskiego. Muszę przyznać że udało się! Film wygląda jak jedno wielkie lokowanie produktu. Twórcy powołali nowy gatunek filmowy: "Film Urzędniczy". Ja rozumiem że czasem gra się do kotleta albo za kilka milionów publicznego grosza realizuje się fantazmy urzędników ale litości, nie wsadza się takich produkcyjniaków do dystrybucji kinowej. Już dawno nie widziałem tak nudnego, słabego i pretensjonalnego filmidła.