Obsadzenie w tytulowej roli ososby, ktora zadnej mierze nie utozsamia sie z postacia tytulowego Agenta 47, jest chyba nieporozumieniem... Jason Statham bylby dobry, ale jest zbyt charakterystyczny czy rozpoznawalny; natomiast lysy Christian Bale...to juz cos!
Cholera - nie wytrzymam
Oczywiscie ludzie nie zwrócili uwage na to, ze film wydaje sie miec znakomity montaz, praca kamera wydaje sie byc swietna
A ja tam sie ciesze, ze nie bedzie Statham'a - bo pokazał swój ''kunszt'' w Cranku czy Transporerze - gdzie przeciezz gral ''seryjnego morderce'' - a wygladalo jak gowno, ten koles jest kompletnie bezbarwny.
Wiadomo, ze Christian Bale nadaje sie do tej roli - ale obecny hitman nie jest taki zły.
Hitman ma byc troche ''przystojniaczkiem'' - np w 1 czesci gry, ta Japonska prostytutka , która uratowal mówiła do niego ''handsome''.
Jak będziecie umieli ''projektowac ludzi'', tak jak zaprojektowali naszego Hitmana w grze - wtedy problem sie rozwiąże.
Póki co - ja czytalem jeden artykuł na temat scenarusza i mi sie podoba:
Proszę: http://www.hitmanasylum.ovh.org/artykuly/hitmanscript.html
I trochę wiary w ten film. Jeśli obejrzymy i wszyscy jednomyślnie stwierdzą - profanacja, wtedy nikt nie wybaczy spieprzenia takiego materiału na film.
Ale jesli film wypadnie dobrze, to bedziecie z niecierpliwoscia czekać na kontynuacje ;]
Co do Stathama - to on moze co najwyzej grac Zidane'a
http://imagecache2.allposters.com/images/pic/MMPH/262433~Jason-Statham-Posters.j pg
Jak słysze, ze dobrze grał w Transporterze czy Cranku to mnie straszny smiech bierze...i jeszcze ten akcent angielski, ktory sie nadaje do Monthy Pythona.