"baletmistrz" - ;D
Tak łatwo się go nie pozbędziemy. Musi się wyszaleć. Ciekawe tylko co tym razem nawyczynia :P

Coś czuje że zaskoczy nas klasycznym ''attiude'' z subtelnym przejściem do ''echappé'':-) Strach się bać,lecz nie to mnie najbardziej denerwuje,a maniera i amatorskie podejście do kwestii jakie wypowiada,opornie mu to wychodzi.

Patrząc na to ile go było we zwiastunie, sądzę że w filmie też będzie go niestety sporo...

Zły omen... nie cieszy mnie to


http://i.imgur.com/cZhI3un.gif

"Pierwszy baletmistrz Śródziemia" :D
Chcesz mnie zabić?! :D Nie dość, że prawie się udławiłam, to jeszcze przez godzinę nie mogłam przestać się śmiać:D

A to w takim razie..

na zdrowie:-)

http://i.imgur.com/DXtmULs.gif

Dobry tekst :D

Ja tam go lubię :) Jak najwiecej Galadrielii i Thranduila !!!

Też mam taką nadzieje, Legolas w tym filmie powinien być postacią trzecioplanową, a lansują go na terminatora. Niestety trailery zwiastują że naszego Turbo-Legolasa w filmie możemy spodziewać się sporo :(

Ta jego naburmuszona mina nie zwiastuje za wiele dobrego.

Naburmuszony jest, bo makijaż mu nie wyszedł.

Wszystko zniosę. Świnie na taczkach,kozy na świniach,lecz tego chyba nie ZNiese:-)

Hehheehhe "świnie na taczkach" :D

Panowie Legolasa będzie i to pewnie bardzo dużo ;) Już dawno kasa przesłoniła miłość do Śródziemia u pana Petera, a elfi książę to doskonała ,, marka" wyrobiona poprzednią trylogią. Uważam, że bedziemy często widywać go na ekranie i odegra w filmie jakąś znaczącą rolę.

Również uważam, że Legolas powinien być tylko tłem. Był synem króla, mieszkał w Mirkwood więc miał prawo w filmie być. Nie neguję tego, ale po co robić z niego kolejnego głównego bohatera. Większość widzów nie byłaby nawe w stanie wskazać poszczególnych krasnoludów, a co dopiero mówić o poznaniu ich charakterów, celów wędrówki, osobistych zapedów. Bardziej niż na Legolasie, pan Peter powinien był skupić się na samej kompanii i na Bilbie, którego w PS jest jak na lekarstwo. To film o hobbicie? ;)

Nie wiem czy mi się tylko wydaje, ale jego rola może mieć dużo wspólnego z mieczem który w filmie posiada. Jeśli wiecie co mam na myśli.

Na lekarstwo? Przeciez jest wszędzie. Jest u Beorna i to on zostaje wysłany, by zobaczył, gdzie jest już Azog i jego banda. To on uratował krasnoludy przed pająkami. To on wyratował je w leśnego Królestwa. Oprócz tego mamy kilka świetnych scen z Pierscieniem ,który zaczyna władać Bilbem. Mamy sporo Bilba w Esgaroth. Mamy wspaniałą wielką scene jego rozmowy ze Smaugiem. Jest pod Górą przy ukrytym wejściu i mamy go podczas walki ze Smaugiem. Bilbo jest ciągle na ekranie. Na pewno nie ma go mniej niż w Niezwykłej Podróży.

Zdecydowanie rozsądnie prawisz. Za mało hobbita w Hobbicie.

Doskonałe stwierdzenie! Mimo, że sceny Bilba w PS są i to nie jest ich jakoś bardzo mało, to ma się wrażenie, że hobbit zszedł trochę na dalszy plan. Bez znajomości tytułu trylogii nie powiedziałbym, że to właśnie Bilbo jest jej głównym bohaterem. Mam nadzieję, że to zmieni się w następnej części, choć mam dziwne przeczucie, że wątek z arcyklejnotem zostanie potraktowany bardzo po macoszemu. Szczerze mówiąc własnie tutaj spodziewam się sporego nadszarpnięcia książkowej fabuły, ale to tylko moje domysły. Oby okazały się nietrafione, bo kreacja Bilba w filmie jest jak dla bez żadnych zarzutów.

Szczególnie w drugiej części. Przede wszystkim brakowało mi Bilba gdy kombinował jak uwolnić krasnoludy z niewoli u Thranduila

Pewnie, że będzie ... wszak PJ nie zaserwował nam jeszcze najlepszego - "przemiana Legolasa", przecież film nie może się skończyć tak, że zostanie (za przeproszeniem) dupkiem. Musi zaistnieć wewnętrzne katharsis bohatera .... inaczej jego wizerunek z Hobbita będzie się mocno gryzł z tym, który znamy z Władcy Pierścieni. No chyba, że ktoś planuje osobną serie czy może mini serial (???)

Przemiana Legolasa?:-) Uuu to brzmi niepokojąco,trochę tajemniczo.

Jak by to mogło wyglądać...hmmm.

http://ballettothepeople.com/wp2/wp-content/uploads/2014/06/Inka.jpg

A tu już w akcji ...

http://archives.danceviewtimes.com/images2006/Summer/05/4945-300.jpg

Nie zasmiecaj forum swoimi bzdurami.

Nie pisz do mnie ....

Czemu?To jest śmieszne ;p Można się z czegoś pośmiać z dystansem czasem.

"w akcji" ;D - 10/10
----------------------------------
w dużym skrócie aby z takiego Legolasa :

http://www.pinterest.com/pin/471470654712209496/


"zrobił się" taki:

http://www.pinterest.com/pin/422282902531760620/

Dostanie podczas bitwy czymś w głowę podniesie sie i zobaczy wszystko w barwach tęczny.. tadam! Wątek przemiany zakończony w 40 sekund. Jadnak wolałabym żeby naprawdę zostawili go juz w spokoju ograniczając jego rolę do tych epizodycznych ;-)

Ja się zastanawiam ciągle po co oni trzymają Barda w tym filmie ciągle skoro jest Legolas i jego umiejętności. On zabije smoka raz, dwa!

Nawet swoim małym łukiem, zalatwił takim olifanta to co tam smok :P A Bard spoko gość.

Haha, z tym pierwszym zdjęciem padłem :D
Dobre.

Mi on nie przeszkadza, ale na litość boską niech dadzą więcej Berona.

Lepiej by było więcej Legolasa niż tej całej Tauriel. Przynajmniej on został stworzony przez Tolkiena.

Ja jednak zostane przy Tauriel,mimo iż Tolkien nie sworzył tej postaci,to przy wszystkich zmianach i wariacjach Jacksona,jest według mnie bardziej znośna niz sztywny Legolas.Kobieta(elfka),jest miłym wprowadzeniem do tej opowieści,historia już tak zmieniona z bajeczki dla młodych czytelnikow w coś bardziej poważnego,nie ucierpi na tym a w moim odczuci zyska.Waleczna,bystra,ładna i w welu przypadkach cześciej pokazująca kto tu ma jaja.

No, Tauriel to chyba najpiękniejszy element wizualny "Pustkowia... ". ;-)

Gandalf ładniejszy. Serio mówię.

http://i1197.photobucket.com/albums/aa432/soni_sg/funny-gif-Jake-Gyllenhaal-wink -awkward.gif

Nie mówię że Tauriel to szkarada. Oceniam obiektywnie i stwierdzam że Gandalf to jednak inna klasa piękności.

Smaug najładniejszy :P

Pokombinowali z jego charakterem i postawą. Legolas z WP wydawał się spokojny i opanowany (może nie zawsze), taki dobry przyjaciel i cenny członek drużyny. Ten z Hobbita, to mówiąc wprost niewyżyty i wiecznie niespokojny dzik. Wszędzie widzi wroga sugerując po jego podejrzliwym spojrzeniu (zmienionym od WP). Mimo wszystko, dla mnie to on wciąż dominuje nad Tauriel.

No i taki miał byc. On wczesniej nie lubił krasnoludów. Zresztą tak jak kazdy inny elf.

Oby w trzeciej części wytłumaczono jego przeskok charakterów.

Masz wytłumaczone w DP.

Jakaś śmierć by się przydała.

Co wy macie z tą smiercią.

Bo śmierć to przeskok do innego świata.

10/10 :D

:D

"Tauriel,ktora wedlug mnie całkiem zgrabnie wpletli w fabułe"

Co Ty opowiadasz? Jakim sposobem Tauriel jest zgrabnie wpleciona w fabułę? Napiszę Ci coś co już tu pisałam. Tauriel ma dużo cech współczesnych kobiet. To wygląda trochę jakby wyrwano babkę z naszych czasów i obsadzono w tamtych. Owszem Galadriela, Eowina, a patrząc wstecz Meliana, Luthien itd. odchodziły od stereotypowych ról kobiet, ale należy pamiętać, że miały odpowiednią do tego rangę, która zobowiązywała też do większej wiedzy i mądrości za którą szły takie czy inne czyny. Zaś kiedy widzę jakąś tam elfkę niskiego rodu wychowywaną w pewnych przekonaniach i na to by była posłuszna rozkazom, która nagle sama z siebie nie widzi nic złego w krasnoludach a swojego króla olewa - no kurcze, to coś tu nie gra.

Ona kompletnie nie pasuje do świata Tolkiena gdyż łamie jego reguły. Albo powinniśmy mieć wysokiego rodu (rangi) elfkę i wtedy jej zachowanie byłoby wytłumaczalne, albo tak jak ona niskiej rangi i posłusznie wykonującą rozkazy swojego władcy. A to jakaś seksowna niunia w dodatku bezczelna mająca w poważaniu dyscyplinę oraz swojego króla, lecąca na pierwsze lepsze spodnie ( i to jeszcze krasnoludzkie)

Ja rozumiem że facetom łatwiej przełknąć ją niż Legolasa Barysznikowa bo ma ładną buźkę i zgrabną dupkę, niemniej jednak wolę tego baletmistrza, którego obecność jest nawet wytłumaczalna niż od czapy wstawioną lalę, która notabene wyglądem na elfa też nie pasuje bo jest za wulgarna.

Bo pyskata baba to jest ;p hehe .... nie no a tak serio zgadzam się z tobą, ta postać mnie zabija .... mam jej dość owszem jest "dzika" ale to nie pasuje do schematu świata ... ale skoro za przeproszeniem oczywiście zmuszono PJ aby w filmie byli "czarni" bo we Władcy byli sami "biali" to może aby się ludzie odczepili i nie mówił, że świat Tolkiena utrwala jakieś dziwne starodawne schematy kobiece, idąc z "duchem czasu" i modą dali babkę takiego pokroju ;p

Ten ''świat'' już dawno przestał istniec. Nie ma Tolkiena,ostał sie Jackson.