Od jakiegoś czasu nie jestem aktywny na forum, ale co jakiś czas zaglądam, żeby zobaczyć czy pojawiło się coś nowego. Część może mnie pamiętać, część nie. Właśnie zajrzałem na forum i zauważyłem, że pojawił się nowy konflikt: naturalność, czy cgi.
Pomyślałem, że założę temat, gdzie każdy zagłosowałby na to co woli. Oczywiście każda strona ma swoje racje, więc prosiłbym o brak kłótni w temacie.
Ja jestem za naturalnością, gdyż jest dla mnie, no...prawdziwsza :)
Ps: prosiłbym by w temacie nie uczestniczył DarthSith. Kiedyś lubiłem straighta, dało się z nim dogadać, ale gdzieś w czasie premiery Pustkowia zaczął podupadać. Teraz jest już tylko cieniem tamtego użytkownika :/
Oczywiscie, ze sa. I jeszcze kłamie w zywe oczy ludziom, ze on nawet nie wie o kim mowa. Wyszło wszystko na jaw. Kłamczuch i tyle.
Ja też już odwróciłem się od straightlinesa. Może zakopiemy w końcu topór wojenny? Mam dość tych kłótni i sporów. Zgoda?
Nie wiem czy cię to interesuje czy nie, ale trochę sobie opinie zniszcyzłes. Przynajmniej w moich oczach.
Ale on chce zakopać tylko topór wojenny. Nie musicie być przyjaciółmi. Skoro żałuje tego co robił i nie chce dalszej wojny to wystarczy, że NIE będziesz go atakował. A jak on to gdzieś zrobi pierwszy to będzie oznaczało, że teraz udaje. Topór zakopać możecie zakopać. Dość już tekstów o wchodzeniu do szafy.
Jeszcze zanim wysłałeś wiadomość ja zeszedłem z kompa więc nie mogłem ci odpisać, mogę to zrobić teraz, ale nie będę zaśmiecać forum.
Z tego co pisze już nie chce tego robić. Więc i Ty go nie obrażaj a powinno być ok.
To co będzie "na pewno" wie tylko Bóg. Nic dobrego z takiego zacietrzewiania się nigdy nie wychodzi. Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok. On go zrobił. Wybaczać nikt Ci nie każe, ale obrażać i zaczepiać go więcej nie powinieneś. Takie jest moje zdanie.
Niech mi kitu nie wciska. Kiedyś mnie zaprosił tylko dlatego, zeby pooglądac moje oceny na filmwebie. On zaprasza tylko wtedy, gdy między nami nieco "topnieje lód".
Nikt nie mówi o całkowitym wybaczaniu, ale można zachować "neutralny teren" i zobaczyć jak relacja na forum rozwinie się dalej, też obydwoje sobie "skakaliście do gardeł". Nie musicie być od razu od tej chwili BFF. ale może warto chociaż być dla siebie po prostu, zwyczajnie OK. ;)
Możesz potraktować to jak test dzięki któremu będziesz miał okazje sprawdzić czy lolmiki jest fałszywy/fałszywa czy też mówi prawdę.
Już wielokrotnie mnie zapraszał do znajmoych. A wiesz kiedy? Tylko wtedy, gdy w jakiejś kwestii się z nim zgodziłem. Natychmiast było zaproszenie. A potem i tak obrazał.
To może znaczyć, że ma mało lat lub jest zagubiony itp. Można dać tą ostatnią szanse ;] Oczywiście decyzja należy do ciebie. Ja jedynie chciałem dodać tutaj moją radę.
Pozdrawiam! ;-)
Ja też już odwróciłem się od straightlinesa. Może zakopiemy w końcu topór wojenny? Mam dość tych kłótni i sporów. Zgoda?