http://www.cbsnews.com/8301-505245_162-57552336/wranglers-say-hobbit-animals-die d-on-
unsafe-farm/
zdaje sobie sprawę, że pewnie część z Was to oleje i na premierę pójdzie i tak, ale dla mnie to
było duże zaskoczenie. naprawdę się zawiodłam... i w tym małym, nieznaczącym geście protestu z
mojej strony- na film nie pójdę.
jak można pisać że farma z kałużami i dziurami jest niebezpieczna dla zwierząt, które od tysięcy lat dawały sobie radę w środowisku gdzie zwykły człowiek nie przeżyłby kilku tygodni, to jakaś paranoja
Ja też na film nie pójdę. Mam znajomą, która zrobi tak samo. Większość pewnie kpi sobie z takich sytuacji, ich sprawa. Są jednak ludzie, którzy na krzywdę zwierząt nie są obojętni. Cieszę się, że jeszcze tacy istnieją.
zgadzam się z wami
i ja nie pójdę na ten film podobnie moi znajomi których zaprosiłem do akcji bojkotującej "dzieło" tych morderców
Tu nie chodzi o znieczulice na śmierć zwierząt, zgadzam się że jest to oburzające by przy produkcji filmu padło tyle zwierząt.
Tylko ile jeszcze zostanie założonych tematów poruszających tą kwestię ?! Co to da i kogo to obchodzi że właśnie TY nie pójdziesz na seans z tego powodu ?
A to że nie pójdziesz na film coś zmieni? Nie chcesz to nie idź. Nikt nie będzie płakał. Pozatym było już pełno takich tematów (w większości założonych przez trolle) : )
Kilka ziaren z całego silosa ze zbożem świata nie zmieni ;)
Nawet mój znajomy ma hopsia na punkcie zwierząt, a na film pewnie i tak pójdzie.
Tak z czystej ciekawości, bez żadnej złośliwości... Jeśli nie pójdziecie na film do kina, to zamierzacie go obejrzeć po premierze w internecie, czy dopiero jak wyjdzie na DVD?
nie mogę ;D "Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka" - co,może masz nadzieję ,że zabronią emisji filmu w Polsce ? i co to za przykład z tym serialem Luck?...
Sory ale śmieszą mnie tacy ludzie jak ty . Robić checę o kilka koni,kóz,kurczaków czy owiec . Zapewne żałujesz tylko koników co ? ;(
Luck (serial o wyścigach konnych) zdjęto po pierwszym sezonie z hbo bo którystam z kolei (chyba 3) koń zdechł z wyczerpania
to już nie do mnie to pytanie ;P chociaż porównywać nie ma co, bo w luck konie padły od przepracowania, tutaj w większości była to śmierć naturalna, a chyba tylko 2 z tych 27 przez zaniedbanie człowieka. poza tym w przypadku hobbita wszystko działo się na farmie na której te zwierzęta mieszkały a nie na samym planie zdjęciowym. dlatego jak dla mnie cale to zamieszanie jest po prostu śmieszne. to straszne ze doszło do takich zaniedbań ale nie ma sensu popadać z tego powodu w paranoje, a bojkot filmu jest wręcz idiotyczny. gdyby celowo sie nad tymi zwierzętami znęcali to mogłabym jeszcze zrozumieć, ale to był wypadek a one zdarzają się przecież wszędzie. Już nie mówiąc że zwierzętami które cierpią męki przez 365 dni w roku w jakiś hodowlach czy innych farmach w imię zysku ich właścicieli jest na świecie tysiące, ale tym już nikt się nie zajmuje...
myślę ,że tą wypowiedzią można zakończyć ten bezsensowny temat ;) zgadzam się w 100% i myślę ,że nawet Menda do niczego się tutaj nie przyczepi . Thx ;P
dodam jeszcze ze po raz pierwszy media wspomniały o tym wydarzeniu gdzieś koło 19 listopada. dzis mamy 29 i cały świat zdążył o tym zapomnieć (to co było na premierze hobbita się nie liczy bo i tak wszyscy zlali tych protestujących) oraz ruszyc dalej. tylko na durnym filmwebie wciąż po 10 dniach znajdzie się ktos, kto ten temat będzie przezywał na nowo. to jest najbardziej załamujące według mnie
O tym, czego żałuję nie będę pisać bo nijak ma się to do tego postu. Zadowoli mnie, jeżeli film zarobi choć kilka dolców mniej. A zarobi mniej bo oprócz mnie znajdzie się grono osób, które też nie pójdą. Możecie się z tego śmiać ale i tak jest mi to obojętne. To wolny kraj i każdy ma prawo do własnego zdania. Miłego seansu Wam życzę. Ja przeczytam sobie za to 2 raz książkę "Hobbit".
Wolny kraj, chcecie iść na ten film to pójdziecie.
A ja zadam Wam jedno zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie: kto odpowiada z śmierć tych biednych zwierząt? Jackson je zagłodził? Nie, to ludzie odpowiadający za ich trzymanie dokonali zaniedbania i reżyser powinien ich wywalić na zbity pysk. Co prawda on jako głowa zespołu odpowiadał za całość, ale przy tak wielkim nawale roboty mógł to przeoczyć, zwłaszcza, że trzymane były one poza planem.
Włączcie myślenie zanim zaczniecie „bojkotować” cokolwiek.
Jak film bedzie dobry to mam to gdzies, a jezeli bedzie lipny to tez mam to gdzies.
Twój komentarz to jeden z najlepszych jakie padły w tej dyskusji, która toczy sie na tym portalu juz od 10 dni.... :)
I wcale nie dziwi Was, że ta "szokująca" informacja wypłynęła na światło dzienne dziwnym trafem tuż przez premierą? Ludzie ogarnijcie się, przecież od razu można się domyślać, że jest to marna prowokacja... no wale cóż jak widać skuteczna.
South Park, odcinek pod tytułem "Douche and Turd". Ludzie kochajcie zwierzęta :D
Cała ta afera jest dziwna, ale coś Wam powiem.
Jestem zdecydowanie przeciwna krzywdzeniu zwierząt. Uważam, że to skandaliczne. Tylko zauważcie, że (oczywiście jeśli to o zwierzętach to prawda, a nie zmyślona plotka) "Hobbit" jest jedną z najbardziej oczekiwanych premier roku, dlatego wszyscy o tym mówią, jest pełno związanych z nim wiadomości. Pomyślcie, na ilu filmach byliście w kinie, w których choćby w kilku scenach były zwierzęta? Pomyślcie, czy "Hobbit" jest jedynym filmem, w którym zwierzęta ucierpiały? Naprawdę myślicie, że na wszystkich innych planach filmowych traktowano je jak w najpiękniejszej bajce? O "Hobbicie" wszyscy mówią, bo bardzo wiele osób na ten film czeka, a takich afer było sto razy więcej. To upokarzające, ale taka jest niestety prawda, tacy okrutni są ludzie. Nie pójdziecie na "Hobbita", w porządku, szanuję to. Tylko że byliście na wielu produkcjach, podczas których zwierzęta były źle traktowane. Mnie także się to nie podoba, nie mówię, że to dobrze, ale... cóż. Sami pomyślcie. Są miliony filmów, miliony ze zwierzakami, choćby w tle.