..O nie Atak Troli jak nie jeden to drugi - a może to jeden i ten sam ? - IDŹCIE WY WSZYSCY W CHOLERĘ I SKAMIENIEJCIE !
Co atakuje Pańska rodzina? Nie wolno źle życzyć bliskim jest takie przykazanie szanuj ojca swego matkę swoją.
Obejrzyj sobie to żenujący lamerze a potem dopiero zacznij coś mówić
http://www.youtube.com/watch?v=fhKkyIy1quE
http://www.youtube.com/watch?v=d6lWBzrGwMM
http://www.youtube.com/watch?v=jqn1_ouVC-U
http://www.youtube.com/watch?v=qIDtEbicfp0
Ale po co się tu denerwować :) Wiadome jest że Peta albo Greenpeace szuka zawsze rozgłosu dla swoich "wspaniałych" idei. A przecież produkcja Hobbita jest obecnie jedną z najbardziej oczekiwanych na świecie i najbardziej śledzonych. Po prostu chcą za pomocą bezpodstawnych dowodów ugrać coś dla siebie. Dla mnie to poniżające ale tak niestety te instytucje robią. Normalnym też jest to, że przy produkcji tak wielkiego filmu zdarzają się urazy u ludzi i zwierząt. Wystarczy spojrzeć ile wykorzystano koni do "Powrotu Króla" abo nakręcić bitwy i wielu też zostało rannych. Ale opieka weterynaryjna nad wszystkim panowała. I tak samo jest tutaj. PETA chce wykorzystać swoje 5 minut i tyle w tym temacie.
Masz rację przyjacielu ..ja po prostu taki jestem ..mam taką krasnoludzką naturę -szczodry w przyjaźni zapiekły w gniewie ;)
A mięsko wpierdzielasz? Ciekawe, ilu z osób oburzonych śmiercią tych zwierząt wpieprza schabowe... A wiadomo, co się w rzeźniach wyprawia. Ja też obojętnie nie przeszedłem nad wiadomością o tych zwierzakach, przykra sprawa, ale hipokrytą być nie zamierzam. I oczywiście na "Hobbita" pójdę.
Jestem weganem :-). A reakcja jest taka jakiej oczekiwałem, nie rozczarowujecie mnie. Mam nadzieję, że kolejne fragmenty mięsa będą stawać wam w gardłach podczas seansu, na który z pewnością wielu z was weźmie ze sobą kilka kurczaków aby solidaryzować się z Jacksonem, mordercą zwierząt.
BOJKOT HOBBITA!
I co twój post wnosi do tego tematu? Moje wątki usuwasz, a sam wstawiasz głupie wypowiedzi? Ogarnij się człowieku, zapewne jesteś jakimś dzieciakiem, który przebiera się za Gandalfa i każdy nim pomiata.
wegetarianizm to choroba psychiczna
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/who-uznalo-wegetarianizm-za-chorobe-psychiczna,1 ,5076408,wiadomosc.html
Weganin... no cóż, współczuję. Podczas seansu "Hobbita" na pewno nie pomyślę o żadnym świętej pamięci kurczaku i będę się dobrze bawił. Ciekaw jestem, czy Ty wytrzymasz w tym swoim postanowieniu bojkotu filmu...
Hobbit: Mięsna Podróż - Wybornie.
Już dziś, pierwszy seans.
Weganizm nie zwalnia z racjonalnego myślenia.
Jak dla mnie to dziwne zachowanie, taka rewolucja emocji w stosunku do życia i zdrowia istot żywych. Nie raz w historii kina niejeden aktor umarł, czy coś złamał, czy się pochorował, ale nigdy nie słyszałem by powstało takie halo jak teraz przy paru zwierzętach. Zrozumiał bym jak by jakaś widoczna część ich umarła, wtedy wiadomo, że coś nie tak, no ale nie parę zwierzaków. To było zawsze i będzie, będą umierać przez większe czy mniejsze przypadki. A skoro to takie złe i trzeba by było temu zaradzić by uniknąć takich sytuacji i strat wśród zwierząt to jedynym sposobem by była całkowita separacja, w końcu tyle jest na świecie miejsc i prac gdzie wykorzystuje się zwierzęta czy nawet się nimi opiekuje i zawsze jakiś padnie nieszczęśliwie, więc by trza było codziennie wiele pozwów tworzyć. A przy tym filmie, że padło i to w taki sposób tylko kilka zwierzaków to jak dla mnie świadczy o rzeczywiście dobrej opiece, bo inaczej to z połowa ich by padła.
Film był kręcony w Nowej Zelandii czyli na wyspie gdzie jest mnóstwo gór i urwisk-łatwo w takim przypadku o katastrofę. Te zwierzęta to nie psy żeby być świetnie wytresowane,szczególnie że sporo z nich robiło za tło. Jakbyś wiedział to zwierzęta na planie ginęły już od wielu lat w najróżniejszych filmach i serialach,świetnym tego przykładem jest celowe zabicie konia w polskim filmie Andrzeja Wajdy-"Popioły",gdzie koń został zrzucony ze skały. Spadając w przepaść koń najpierw łamie nogi, by wreszcie ukrócić swą agonię uderzając głową w ziemię i ginąc na miejscu. Więc nie czepiaj się że tamte zwierzęta zginęły niechcący,szczególnie że Peter Jackson wpłacił później tysiące dolarów by móc ratować te zwierzęta i zapobiec w przyszłości podobnym sytuacjom. Jeżeli przez przypadkową śmierć tych zwierząt chcesz żeby film okazał się klapą to jesteś durniejszy niż ustawa przewiduje.
Widzę że zaiste wielki z Ciebie obrońca zwierząt. To won do schroniska jakiegoś, wpłać trochę pieniędzy na biedne zwierzęta, bądź jakieś pożywienie przynieś, a nie siedzisz dupą przed monitorem, wypisując jakieś głupoty po przeczytaniu jakiegoś artykułu. Bardzo lubię zwierzęta, ale to zwykłe szukanie rozgłosu, no a najbardziej oczekiwana premiera roku to świetna okazja.
Jestem regularnym członkiem organizacji, która przynajmniej kilka (jeśli nie kilkanaście) razy w miesiącu organizuje pomoc dla zwierząt, zarówno praktyczną, jak i ukierunkowaną na kwestie edukacyjne wobec właścicieli. Oczywiście jako forumowy gołąbek możesz próbować deprecjonować moją osobę, ale dla mnie każda okazja aby uczulić ludzi na krzywdę zwierząt jest dobra. Takie rzeczy jak przy kręceniu Hobbita nie powinny mieć miejsca. Film nie powinien trafić do kin. Każdy kto go obejrzy tak jakby przyzwalał na mord.
Po prostu nie dopilnowano pewnych rzeczy , i tyle. Przy takiej produkcji jest to normalne. Na pewno można było tego uniknąc, zapewniając lepsze warunki, ale stało się, w tej chwili na świecie ginie kolejne tyle zwierząt. Gdyby to była jakaś inna produkcja, organizacja nie wysilala by sie na takie akcje, ale że jest to najbardziej oczekiwany film roku, trzeba poszukać trochę rozgłosu... A Twoje " Film nie powinien trafić do kinę jest żałosne. Bo jakbyś nie wiedział w tą produkcje zostało włożone sporo pracy.
Pracy w mordowaniu zwierząt? Sprawdź przy okazji kombinację klawiszy Ctrl + Shift.
Wyjdz na ulicę w ramach protestu, może kilka osób się dołączy. Nie zapomnij o jakiejś strawie.
Okazuje się że na planie Hobbita zgineło więcej zwierząt niż na planie włoskich filmów kanibalistycznych razem wziętych. Może powinni zmienić nazwę filmu na "Hobbit Holocaust"
Twoje nadzieje mają nikłą szansę powodzenia. Morderca hmmm... nigdzie nie czytałem o tym aby zabili zwierzęta. Z tego co wiem to warunki okoliczne były słabe ale po co walczyć z wiatrakami.
Nie zapewniono zwierzętom odpowiednich warunków, przez co pośrednio doprowadzono do ich śmierci. Wypadki się zdarzają, głupotą jest liczyć na porażkę filmu przez coś takiego.[to do autora]
Czemu w takim razie ta twoja cała popieprzona PETA nie robi nic z okrucieństwem jakiego dokonuje się codziennie w na psich targach w Chinach hmm? Gdzie psy są w worka żywcem gotowane, czy żywcem obdzierane ze skóry bo w ten sposób łatwiej schodzi? Czemu nie bojkotuje całych Chin? Czemu nie czepia się Amerykańskiego KFC za fabryczne zabijanie biednych kurczaczków masowo w bestialski sposób na taśmie hmm? Powiem ci dlaczego, tutaj nie chodzi o pomoc, tutaj chodzi o pieniądze. Myśli że nagłaśnianie tamtych dwóch spraw coś by im dało? Nie, za to przyczepienie się do czegoś tak głośnego jak ekranizacja Hobbita już jak najbardziej.
Jeżeli komuś naprawdę zależy na losie zwierząt, to nie będzie wpłacał pieniędzy na jakieś lipne organizacje i puszył się tym jak paw. Zrywasz dupsko jak ja i moi koledzy, bierzesz pod pachę stare ciuchy, kupujesz karmę i zanosisz to do schroniska. Pomagaj indywidualnie, osobiście... A nazywać mordercą możesz sobie zbrodniarzy wojennych, terrorystów i innych popieprzonych degeneratów. Czy jak komuś wbiegnie pies pod samochód, albo łoś czy sarna to też będziesz człowieka po sądach ciągał ?
I nie nie jestem członkiem kultu Jacksona, bo nie widzę w nim niczego niezwykłego, Władca Pierścieni zekranizował tak sobie, Powrót Króla prawie skaszanił Hobbit przez jego durne rozwlekanie na 15 części też ucierpi, nie mniej co ci da to że ludzie nie pójdą na ten film hmm ? Satysfakcję w jaki sposób? W jaki sposób tobie lub tym zwierzętom to wynagrodzi? Z zemsty? Bo jeśli tak to prędzej czy później należy zamknąć cię w pokoju obitym pluszem z drzwiami bez klamki bo w niedalekiej przyszłości jeszcze kogoś zabijesz za to że nie nakarmił złotej rybki, albo zabił karpia na święta.
Pomaganie indywidualnie ma sens, jednak siłą która może zmusić duże koncerny do zmiany polityki jest tylko działanie w większej grupie. Organizacje są po to by skupiać wokół siebie uwagę większej rzeczy ludzi. Gdyby trzymać się tego co mówisz, nigdy nie powstałby by Greenpeace. Istnieje różnica między napawaniem się jednorazową wizytą w lokalnym schronisku, a twierdzeniem, że coś jest złe. Na planie Hobitta zginęło 27 zwierząt i to jest własnie złe.
Teraz znów możesz się rozedrzeć o kocach i kolegach.
Byłem członkiem i pracownikiem greenpeace przez trzy miesiące i nie chcę nic więcej wiedzieć o tej "organizacji"...
Jak inaczej mam nazywać kogoś, kto insynuuje, że autor tematu to hipokryta i "wpieprza mielone" tylko dlatego, że boli go fakt, iż na planie zginęło 27 zwierząt?