Jestem fanem Tolkiena. Lecz niestety na ekranizacji Hobbita się zawiodłem !!!
To może ja przedstawię swoje, bo zgadzam się z oceną. "Hobbit" książkowy w porównaniu do WP nie ma potencjału na 3 części i pewnie jakby zamknęli całe opowiadanie w jednym filmie to wyszłoby mu to na dobre, ale po co brać za coś kasę raz, jak można 3 razy. I efekt już widać - przegadany, zapychacze itp. przez co dłużył mi się strasznie. Nie jestem bynajmniej zwolennikiem samej akcji, naparzania się po mordach itp. cenie sobie dialogi, ale tutaj nie mamy Tarantino, tylko poziom bajkowo-dziecięcy.. Może jakbym miał 10 lat to byłoby dla mnie interesujące a tak to nudno :) Poza tym za dużo motywów na żywca przeniesionych z WP i nie mam na myśli postaci, świata itp. tylko sytuacji np. pojawia się motyl i co zaraz będzie - wiadomo. Natomiast co do przedstawienia Śródziemia, bohaterów, efektów, muzyki to bardzo ładnie i plastycznie to wszystko wygląda, więc ogląda się to przyjemnie. Tylko szkoda, że jednym okiem.