Hobbit: Niezwykła podróż
The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10
Od razu mówię: nie ma co oglądać w 3D, można się jedynie nabawić bólu oczu i głowy i
niczego poza tym.
Bardzo lubię książki Tolkiena. Uważam, że wcześniejsze ekranizacje wyszły naprawdę
świetnie, no poza jedną nudnawą częścią, ale książka też była zbyt rozciągła, a reżyser trzymał
się schematu, więc ok.
Zawsze ubolewałam, że nie nakręcono "Hobbita" wcześniej, tzn. przed serią "Władczy
pierścieni", gdyż to właśnie on jest początkiem wszystkiego, co się tej serii tyczy.
Co do filmu: świetna obsada aktorska, z czym się równa idealne oddanie się postaci.
Muzyka określająca napięcie.
Sceny walk pokazane dosyć realistycznie.
Postać Bilbo rozpracowana i świetnie przedstawiona.
Jedyny minus, to fakt, iż został on podzielony na dwie części. Wiem, że książka jest dosyć
masywna, jednak czytając ją można zachować ciągłość historii a w tym filmie została ona
nagle urwana i nie pozostaje nic innego, jak czekać na "nowe" przygody naszego hobbita.
poza błędem, który wytknął ci kamil to nie odradzaj ludziom 3d tylko dlatego, że źle reagujesz... mi się podobał i nie odczuwałem żadnych bóli czy dyskomfortów choć byłem w kinie kilkakrotnie
Hobbita nakręcono jako prequel i tak jest znacznie ciekawiej a do tego WP jest znacznie lepsze i ma tysiące fanów, którzy oczywiście przyszli na hobbita, w odwrotnej sytuacji, po seansie Hobbita na WP nie przyszłoby tak wiele osób (oczywiście mowa o ludziach, którzy o Śródziemiu nie mają pojęcia, po obejrzeniu bajki po WP spodziewaliby się czegoś podobnego)
"Sceny walk pokazane dosyć realistycznie" ?! serio ? -.- wyglądały jak jakaś gra komputerowa, były na maksa nie realistyczne, bez krpli krwi, a miecze odbijały się wręcz od wrógów, którzy padali na ziemię bez jednej rany o.O, inna sprawia, że krasnale walczą też kijami o.O
aha i polecam przypatrzenie się jak Bilbo zabija kilkaset kilowego warga bez drgnięcia w tył, już nie wspominając o kuriozalnej senie gdy ori "zamachnął się" do tyłu i musnąwszy lekko młotem warga zabija go o.O
sceny walki są na maksa nierealistyczne i mogłyby brać przykład z młodszych o kilka lat filmów (m.in WP)
kamil: przepraszam, moje niedopatrzenie, nie powinnam pisać o tak późnej godzinie :)
Marq: Nie jest to tylko moja ocena, jeżeli chodzi o 3D, wszyscy moi znajomi uważają, że efekt 3D nie dodaje do filmu niczego, jest jedynie takim "bajerem". Ja osobiście uważam, że jak już jest film w 3D to powinno być w nim dużo efektów, w tym filmie było ich bardzo mało, a co najgorsze cały czas trzeba było mieć na sobie okulary. Jest to opinia moja, potwierdzona przez osoby z mojego środowiska i to, czy ktoś się jej posłucha czy nie jest to jego sprawą. Dlatego też nie możesz mi mówić, że nie powinnam odradzać ludziom TEGO filmu w 3D.
A co do scen: może nie określiłam się tak, jak dokładnie chciałam. Chodziło mi o to, że jak na baśń zostało to realistycznie pokazane. No ale proszę, przecież to jest historia fantastyczna zbliżona do baśni. Zamysł ten książki był taki, żeby mogły ją czytać dzieci. Oglądnięcie wywiadów z aktorami potwierdziło to. Film jest przeznaczony do szerszej widowni, a w szczególności do dzieci z ich rodzinami, gdyby były sceny siekającej na wszystkie strony krwi film straciłby całą swoją magię, a nie o to tu chodzi.
Każda opinia jest opinią subiektywną. Nie każdemu może się film podobać, ale też nie należy podwyższać zdania innej osoby i namawiać do jego zmiany.
Nie będę podważać Twojej opinii, jednak moim zdaniem było ich mało, ale to jest tylko moja subiektywna ocena, oczywiście każdy może się z nią nie zgadzać, po to są chyba tego typu strony, żeby każdy mógł dodać własną opinię na dany temat :).
Nie mówię, że scen walk było mało, wręcz przeciwnie, tylko według mnie było mało efektów 3D.
Proszę bardzo: Oszukać przeznaczenie 5 w 3D, film był niemalże bez przerwy osaczany efektami.
Abraham Lincoln: Łowca wampirów, czy starsze filmy: Mali Agenci 3D, Podróż do wnętrza ziemi.
dla mnie w tych filmach było więcej efektów w 3D niż w Hobbicie, uważam, że w nim efekty zniszczyły magię filmu, który jest warty obejrzenia. I nie zamierzam się tu kłócić, kto ma rację, a kto nie, gdyż każda opinia jest jednostronna.
Akaiisora : uważam, że masz rację:)
Wychodząc z kina czułam lekki niedosyt, spodziewałam się czegoś innego, jakoś inaczej sobie to wyobrażałam.
Cos mi sie wydaje ze kazdy mial takie wrazenie :) . Co do efektow, dla mnie bylo wszystkiego pod dostatkiem, i bardzo dobrze ze nie zostalo nawalone nie wiadomo ile tych rzeczy bo by w mojej opini tylko zepsulo film. Jedyna waląca po oczach i przeszkadzająca mi rzecz w filmie to, to ze widac ze byl robiony komputerowo, co mnie zawsze odrzucalo. Najgozej z tego wszystkiego to wyszly te orły :( .