Ludzie. Film nie musi być idealnym odzwierciedleniem książki i bardzo dobrze, że nie jest ! Dzięki temu jest odrębnym dziełem.
Poza tym już widzę te komentarze. "wszystko było w książce", "nic nowego nie wymyślił, wszystko zerżnął", "książka i tak lepsza" itd.

Tu nie chodzi o to, że coś zostało zmienione, ale o wystąpienie elementu nielogicznego.

Radagast jest jednym z Istarich, wiec ma różne potężne moce. Nie ma wyjaśnienia czy to Witch King, Sauron czy zwykły upiór, który został wezwany.

Myślę, że to Witch King. Jest łudząco podobny do zjawy, którą widział Frodo na Amon Sul (ba, jest identyczny). Nie jest to na pewno Sauron, bo on jest pod postacią czarnej chmury. A gdyby był to inny upiór, myślę, że zrobili by go nieco inaczej, żeby widzom nie mylił się z przywódcą Nazguli.

Myślę identycznie przecież biała rada wyraźnie mówiła o Witchkingu. To logiczne Sauron nekromanta "wskrzesił go z "martwych" mam na myśli że go uwolnił z krypt gdzie ten został umieszczony po zniszczeniu Angmaru. Radagast widzi go bo jest Istari a ten nie ma wierzchniej szaty. Tan wykorzystywał niewidzialność by zabijać przechodniów ale Istari ma tak potężną moc że go widzi w postaci ducha(coś jak armia umarłych w ROTK).

No, swoją drogą widok Nazgula w tej postaci przez moment cieszy ("o, znam Cię skądś, kupa lat, bro!!") a potem jednak przychodzą ciary, robi się czlowiekowi zimno i nieprzyjemnie ;)

Takie samo uczucie miałem jak pojawił się Saruman: "O kurde, siema stary!" :P

Tylko jedno ale WItchking po upadku Angmaru nie zginął i nie był zamknięty w żadnej krypcie ....

Wiem ale w filmie inaczej to jest przedstawione.

Problem w tym, że nie został umieszczony w żadnej krypcie, tylko uciekł

Przyznam, że ja też się przez chwilę nad tym zastanawiałam - jakim cudem Czarnoksięznik z Angmaru jest widziany przez Radagasta? Ale moc Upiorów, jak i samego Saurona dopiero się wtedy odradzała, przegrupowywali szyki, więc być może na tym to polega. Poza tym Radagast no nie do końca zwykły poczciwiec, był czarodziejem tak jak Gandalf i Saruman (choć miał mniejsza moc niż Ci dwaj).

A nie sądzisz że na przykład czarnoksięznik rzucił na niego urok który umożliwiał mu bycie widzialnym żeby odstraszyć Radgasta?

Podobno żadnych Nazguli w Hobbicie nie będzie. Dostałem kroniki Hobbita pięć dni temu i tam jest napisane że gdy kompania krasnoludów będzie iść przez góry z olbrzymami to Gandalf znajdzie inną ścieżkę zwaną High Feels-będzie to przejście wydrążone w górach gdzie będą spoczywać Nazgule. To dla nich takie jakby więzienie z którego mogą wyjść tylko wtedy kiedy wezwie ich Sauron. W trailerze jest nawet pokazane jak Gandalf idzie takimi schodkami w mroku.

Pisze tam też, że krypty, grobowce Nazguli maja być rozszarpane od środka ...

dokładnie

Ale nie jestem pewien czy to Nazguli ale bardzo prawdopodobne

Mnie Radagast się podobał. Wolę go takiego niż kolejnego nudnego czarodzieja. Przynajmniej jest inny od pozostałych i fajnie pokazali jego szaleństwo :) No może wyciąłbym ten pościg wargów za królikami...Ale postać jak najbardziej ok.

Hmm... Może grzybki Radagasta?

Unikajcie pseudo skrótów WP, H itp. są niepoprawne i nie zrozumiałe na pierwszy rzut. Lotr, hobbit wygląda przejrzyście. Co do filmu dziwne te trole co zamieniły się w skały, pod minas trinith miały czapki co prawda ale dawały rade w dzień ;), ciekawi mnie trzecia część hobitta co w niej szykują pewnie połączenie hobbita z lotr sprawne

Bo pod Minas Tirith powinny panować całkowite ciemności, czego PJ nam nie pokazał ;)

Ponieważ co obracało Trolle w kamień to bezpośrednie promienie słońca, a nie światło jako takie. A w bitwie na Polach Pellenoru było pochmurno :P

Gdyż są różne gatunki trolli.

Skopiuje tu swój post z innego tematu:

Przejdźmy do kluczowej sceny, w której Radagast wchodzi do Dol Guldur. Najpierw co tam siedziało – opisano w „Silimarilion”:

„Sauron bowiem opuściwszy wschodnie pustkowia obrał sobie siedzibę w południowej części lasu, gdzie z wolna urastał i znowu przybierał widomy kształt. Zamieszkał pod czarną górą i tam się oddawał czarom, a wszystkie stworzenia bały się Czarnoksiężnika z Dol Guldur, chociaż początkowo nie zdawały sobie sprawy, jak wielkie niebezpieczeństwo grozi im z jego strony. (…)”

„Najczujniejszy był Mithrandir i on to pierwszy zaczął podej¬rzewać prawdziwą przyczynę ciemności w Mrocznej Puszczy, gdy bowiem na ogół przypuszczano, że działają tam Upiory Pierścienia; Mithrandir dostrzegł w tym cień powracającego Saurona; poszedł do Dol Guldur i Czarnoksiężnik uciekł przed nim. Przez długi czas potem panował czujny pokój. Wkrótce jednak Cień powrócił jeszcze potężniejszy niż przedtem i wówczas zwołano naradę Mędrców, nazwaną Białą Radą”

Myślę że właśnie ten moment obrazuje wizyta Radagasta w Dol Guldur – zastępuje tam w pewnym sensie Gandalfa odkrywając zło, które się tam czai. Tym sposobem Gandalf jest powiadomiony i zgłasza to na Białej Radzie.

Dodatkowo scenę to potwierdza cytat z „Niedokończonych Opowieści” w rozdziale „O Podróży Czarnych Jeźdźców”:

„W owym czasie dowódca Upiorów Pierścienia mieszkał wraz z sześcioma swymi kompanami w Minas Morgul, podczas gdy drugi rangą, Khamul, Cień Wschodu, przebywał jako porucznik Saurona w Dol Guldurze, trzymając przy sobie jednego z podwładnych w charakterze posłańca.”

Dla mnie ta sprawa jest jasna. Na potrzeby filmu to Radagast odkrywa zło w Dol Guldur a na dowód obecności tam Nazgula zdobywa Ostrze Morgulu. Ten rzeczowy dowód zaoszczędził wielu słów w pokazywaniu obrad Białej Rady.

Poza tym Radagast to nie jakiś leśny druid - to Istari, on jest potężny, tylko łagodny. Myślę ze on nie tyle zobaczył co poczuł Khamula. I to wystarczyło by sięgnął po broń. Na potrzeby filmu pokazano go jako zjawę.. no bo jak pokazać że "poczuł".

A propos widzialności, cytat z Władcy Pierścieni: "Tutaj, w Rivendell, wciąż mieszkają najwięksi z jego wrogów: Elfowie Mędrcy, władcy Eldarów, żyjących za najdalszymi morzami. Nie boją się Upiorów Pierścienia, kto bowiem mieszkał w Błogosławionym Kraju, żyje naraz w obu światach, a jego moc rozciąga się i na Widzialne, i na Niewidzialne.
- Wydawało mi się, że widzę białą postać, której świetlistość nie gasła jak u innych. Czy to był Glorfindel?
- Tak, przez chwilę widziałeś go takim, jaki jest po drugiej stronie: to jeden z potężnych Pierworodnych."
Z tego cytatu wynika jasno, że w Śródziemiu znajduje się sporo takich potężnych istot, dla których niewidzialność nie jest przeszkodą.
Na pewno znajdują się w tym gronie takie osoby jak Galadriela, Glorfindel, zapewne i Elrond.
Co do czarodziejów: Sarumana, Gandalfa czy Radagasta, to oni również przybyli z Błogosławionego Kraju, są oni Majarami, istotami duchowymi. W odróżnieniu od elfów czy ludzi to właśnie drugi świat jest ich właściwym światem, a ich postacie w naszym świecie są jedynie przebraniami.
Zdziwienie z tego tytułu, że Radagast może zobaczyć Władcę Nazguli jest więc bezpodstawne. Każdy z Czarodziejów jest istotą tego samego typu co Sauron, tyle że mniejszej mocy.

O, dzięki za przypomnienie o tym. To jest idealna odpowiedź na pytanie z tematu.

W filmie we wspomnianej scenie jest zarówno Nazgul jak i Sauron. Nazgul ten duch, Sauron czarna, bezcielesna postać widziana przez moment przez Radagasta

I Ty się masz za fana Tolkiena? JAKI KRÓL NAZGULI, na Valarów?! W Dol Guldur ukrywał się Sauron.
Czy ktoś tu czytał w ogóle książkę?

Dodatkowo scenę to potwierdza cytat z „Niedokończonych Opowieści” w rozdziale „O Podróży Czarnych Jeźdźców”:
„W owym czasie dowódca Upiorów Pierścienia mieszkał wraz z sześcioma swymi kompanami w Minas Morgul, podczas gdy drugi rangą, Khamul, Cień Wschodu, przebywał jako porucznik Saurona w Dol Guldurze, trzymając przy sobie jednego z podwładnych w charakterze posłańca.”
TO jest ten Nazgul, który zaatakował Radagasta, Sauron to ta druga czarna postać widziana przez radagasta.

Dokładnie tak jest w książce, natomiast w Hobbicie (filmie) jest chyba zmiana na potrzeby filmu i zamiast Khamula w Dol Guldur jest Mrogul, czyli najpotężniejszy z Nazguli. Stwierdzam to na podstawie wyglądu Nazgula, który wygląda jak ten, który "drapnął" Frodo ;)

Tak czy siak ten czarny, wątły cień, który do Radagasta mówił to Sauron i to on jest tu "głównym" problemem dol Gulduru w Hobbicie. A Gandalf z tego, co widać, zaczyna podejrzewać KTO się może ukrywać w twierdzy.

Nie pytałem przecież o książki :P

O kurde, podczas seansu nie pomyślałem o tym że Czarnoksiężnik to przecież Sauron...

Boże, czytam i nie wierzę, że takie rozkminy są, a fani twórczości Tolkiena potrfią tak zażarcie bronić swoich przekonań. Pozdrawiam ;)

wy tu gadu gadu.... a w filmie jest powazny blad ;) jezeli ktos czytal ksiazke wie o co chodzi... kol nazguli przezyl... i nie powinien byc w filmie w postaci upiora.... Jak ktos gral w gre wladca pierscieni bitwa o srudziemie 2 krol nazguli (gra oparta na fabule z sswiata filmu) to widzial jak czarnoksieznik z angmaru uciekl ;) blad powazny ktory mnie wq

Ależ on był Upiorem, nie dlatego, że ktoś go zabił, tylko dlatego, że zniszczył go Pierścień Władzy, który posiadał. Już kiedy się pojawił w Angmarze, był Upiorem Pierścienia, a nie żywym człowiekiem.

w filmie jest powiedziane , ze pochowali jego cialo razem z jego bronia ;) mogl byc nawet upiorem... ale przezyl w grze itp.... a w hobbiicie moiwa ze zgina... i duch ktory atakuje radagasta to krol nazguli.... blad w filmie ;;/ i to powazny :(

Duch, który atakuje Radagasta to nie jest król Nazguli. Może to być ewentualnie Khamul, bo to on rezydował w Dol Guldur.

ale on wyglada identycznie jak krol nazguli w 1 czesci wp kiedy zranil froda.... i nawet w filmie mowia ze to miecz czarnokseznika z angamru ;) i ze go pochowali ;) wiec wielki blad w filmie ;/

Po pierwsze nie wygląda identycznie, po drugie Czarnoksiężnik z Angmaru posiadał swoją broń w LOTR, bo dziabał nią przecież Froda, po trzecie na Białej Radzie powiedziano, że to ostrze Morgulu, a nie miecz Króla Nazguli, taka drobna różnica.

bylo powiedziane , ze to miecz "czarnoksieznika z angmaru'' i ze ten miecz pochownao razem z jego cialem ;)

:)