Aidan Turner, który gra wspomnianego ma 183 cm wzrostu - nie taki znów karzeł...
Mogę się mylić ale chyba w poście stoi "Kili", a nie nazwisko aktora, który raczył go w tym filmie zagrać.
No ale trudno faceta uznać za karła... Założycielka wątku podnieca się jego urodą [faktycznie, przystojniak], a nie przynależnością "rasową" - więc zarzut nanaofili [od Yusuke] nietrafiony. A aktor dość przyzwoity wzrost posiada - na Toma Cruise mógłby patrzeć z góry.
To już kwestia do rozważenia. Autorka podnieca się urodą, ale pamiętajmy, że po dłuższych oględzinach Kili jakieś tam elementy charakteryzacji ma. Może założycielkę tematu uwiodła właśnie para spiczastych uszu produkcji chińskiej, którą imć Turner miał założoną? Może fakt, że na potrzeby roli rozstał się z golarką? Może długie włosy? A może autorka w małostkowy sposób leci na tego pana, bo jest dobrze ubrany, z bogatej rodziny i z taaaaakim mieczem? A przecież to wszystko elementy i atrybuty postaci, którą aktor tylko odgrywa.
A może faktycznie Marilyn ma pociąg do mniejszych facecików, ale nie z twarzą jak Dany DeVito i stąd tak bardzo podoba jej się Kili? Gdybać można do oporu, póki sama zainteresowana, prawdopodobnie solidnie wkurzona tym, że robimy sobie z niej tutaj siupy, rozwieje wszelkie wątpliwości, tym samym psując wszystkim tę niemądrą zabawę.
"Nanofilia" LOL. To się nazywa nowomowa, ale jeszcze prościej - bzdura. Ciekawe jak się nazywa pociąg do osób wysokich? Macrofilia?
ja nie rozumiem, jak można pisać takie żałosne i niedojrzałe rzeczy typu ,,mrrrrrr kili :*****''. Widać, czym myślą takie osoby. to forum jest coraz częściej zaśmiecane jakimiś gimnazjalnymi komentarzami. tak trudno napisać poprawne zdanie?
a Kili wydawał mi się zabawny z wyglądu, przez jego odstające uszy :D
Nieźle się uśmiałam, czytając ten wątek ;D Mrrr kili *** hahahahahaha leżę mrrr... Może w 2 części pokażą jakiegoś sexi elfa to się problem skończy hahaha.
Skoro pisało sie tu już o nanofilli, czy macrofilii, to ciekawe, jak się nazywa pociąg do szpiczastouchych?
Jeśli będzie to pociąg do elfiego króla, to na bank będzie to jakieś zboczenie związane z brwiami. One były przeogromne! Jakby sobie na środku nie skubał to powstałaby najbardziej majestatyczna brew w całym Śródziemiu.
Brwi fetyszem? To coś nowego ;D W każdym razie faktycznie Thranduil wyglądał w Hobbicie bardzo majestatycznie, trochę jakby był mnawiedzony, ale tak pozytywnie. Pewnie jest bardzo stary i dlatego. Z tymi brwiami to specjalnie tak robią dla efektu. W dodatku blond włosy dają kontrast i wygląda to jakby co niektóre elfy były jakimiś wybrańcami. Tak samo było z Legolasem. Bloom jest z natury ciemnym brunetem, i pewnie dlatego walnęli mu blond. Ogólnie to podoba mi się ten pomysł. Nasz Żebrowski jako wiedźmin też fajnie wyglądał ;D Przypuszczam, że w drugiej części będzie to Thranduil i Legolas, czyli ojciec z synem. To już chyba kazirodztwo, albo molestowanie, czy coś takiego ;D