Coś mi się nie chce wierzyć żeby jakiś tam smok sobie przyleciał i przegonił krasnoludy z ich fortecy. Na pewno mieli tam katapulty,mogli ich użyć to by nie było problemu,a jak woleli z mieczami biec na smoka to przegrali.
No też mnie to dziwiło. Smok dobija się do głównej bramy, a krasnale szykują swoje wojsko, które walczy... wręcz. Zastanawia mnie dlaczego nie mieli żadnej broni dystansowej.
Panowie. A z czego według was miały byc te katapulty? Pewnikiem z drewna. Drewno natomiast stanowi kapitalny materiał do obrony przed smoczym ogniem. Więc nawet, gdyby były, to raczej marny byłby z nich pożytek. Polecam przyjrzenie się scenie, jak Smaug puszcza zion z paszczy - sekunda i wszystko, co nie jest kamieniem, płonie.
Erebor było fortecą "wtopioną" w skałę, i po zamknięciu tej naprawdę solidnie wyglądającej bramy pewnie mogłoby się opierać wszelakim atakom ze strony osobników innych niz smoki.
Fakt, że patrząc z boku porywanie się na smoka z mieczami wydaje się mało mądre (choć akurat my Polacy pewnie bysmy smoka mieczami załatwili :D), ale zapewne Erebor ani Dal nigdy nie były wcześniej atakowane przez smoki, więc skąd ci biedni mieszkańcy mieli miec pojęcie, jak z nimi walczyc? Ponadto krasnoludy raczej nie miały zastępów łuczników, więc miecze i tym podobne ręczne gadzety do uśmiercania pozostawały ich jedyną bronią. A drogie elfy - wyśmienici łucznicy, jak wiemy, z pomocą nie przyszły...
Mimo to wydaję się dziwne że smok przegonił całą armię krasnoludów,a 13 wybrało się go zabić z hobbitem na czele....
Bo idea tego filmu (całego uniwersum, nie jest wielkość i siła ale czyny najmniejszych i najsłabszych istot).
Ja już też mam dosyć napakowanych sterydami drągali typu Arnold Schwarzeneger i tego typu typom podobne. Nie ma już w filmach takich wartości jak poświęcenie dla samej odeii czy oddanie życia za sprawę. Trzeba niestety wysadzić w powietrze pół miasta. Inaczej się nie da bo Gimbusów nie przekonasz.
Ale ta trzynastka wcale nie zamierzała zabijac smoka! Oni chcieli dostac się do Samotnej Góry, a na miejscu to miała byc raczej czysta improwizacja, co dalej....
Smoki z natury miały skórę ciężką do przebicia przez grot strzał czy włóczni. Smaug był największym smokiem od setek lat. Już zniszczeni bramy Ereboru było praktycznie nie możliwe, Smaug tego dokonał . Krasnoludy Ereboru nie były przystosowane do wal ze smokami, nie mieli doświadczenia sprzętu czy wyszkolenia, nie to co ich kuzyni z gór szarych, którzy mieli specjalne jednostki do takich spraw. Z góry byli przegrani, co do kompani to cąła wyprawa był zaplanowana do trolli, potem od rivendell do gór mglistych. Reszta to był czysty spontan.