to jeden z najlepszych filmów w ogóle .Arcydzieło sztuki filmowej ,które wyznaczyło nowe standardy i kierunek rozwoju kina SF jednocześnie będąc prawdziwym esejem filozoficznym o poszukiwaniu Boga , siły wyższej ,czegoś pewnego i stałego we wszechświecie jednocześnie traktując o człowieku i drodze jaką pokonał przez tyle lat będąc tak samo dalekim od prawdy jak u jej początku. To tak skrótowo co z mojej strony jest bezczelne tak ogólnikowo traktować takie arcydzieło.

FIlm świetny. Lepszy, bardziej rozbudowany niż książka, wywołuje więcej emocji, nie jest tak dziecinny jak powieść, aczkolwiek zachowuje jej klimat. Posiada znacznie więcej humou niż WP. Jest wiele nawiązań do Drużyny. Często pojawia się muzyka znana z WP. Taki film trzeba koniecznie zobaczyć w kinie.

zgadzam się ;)

przestańcie to wreszcie pisać "film lepszy niz książka " i "książka lepsza niż film" .To jest niepoprawne bo to zupełnie inne dziedziny sztuki ...kina i literatury nie można porównywać podobnie jak malarstwa z muzyką . Oceniajmy literaturę pod względem literackim a film pod względem filmowym .Kino dysponuje innymi środkami wyrazu .

Ja to wiem, i nie znoszę jak ktoś piszę że film różni się od książki. Czy nie byłoby nudnym oglądać na ekranie słowo w słowo to co było w książce ? Pod pewnymi aspektami jednak można to porównywać, ale nie jako całość. Chociaż w sumie tak zrobiłem w poprzednim poscie ; P Ale chodzi mi o to, że film jest bardziej rozbudowany niz powieść.

Jeśli lubisz takie klimaty i interesujesz się choć trochę Tolkienem to tak. Jeśli jednak liczysz na film akcji lub film w stylu piratów z Karaibów czyli wszystko szybko i łatwe do zrozumienie. To raczej film ci się nie spodoba.

ja oglądałam i Hobbita i Piratów z Karaibów i oba mi się podobają ;)

Mi też oba się podobały. Podałem tylko taki przykład.

a co w hobbicie jest trudne do zrozumienia ? teraz robicie z prostego i lekkiego blockbustera dzieło dla wybranych ? Ktoś możne odebrać twoją wypowiedz jako umieszczenie hobbita obok filmów Bergmana lub Tarkowskiego....
Jest wielu fanów Tolkiena którym film do gustu nie przypadł zwłaszcza o tak tragiczne potraktowanie kluczowych dla Sródziemia postaci jak np radagast i zbyt nachalne ingerowanie w fabułę wprowadzając zmiany i udziwnienia kompletnie bez sensu

Warto iść ale trzeba mieć świadomość, że nie jest to wierna adaptacja oraz klimat jest inny niż we Władcy Pierścieni. Niemniej polecam, gdyż inny w tym przypadku znaczy równie dobry, a zmiany w stosunku do książki wzbogacają treść o wydarzenia spoza książki oraz zmieniają historię przez co poznajemy zupełnie inną historię. Dodatkowo wiele świetnych ról, genialna muzyka i oczywiście Nowa Zelandia w pełnej krasie. Radzę nie czytać napisów, dzięki temu oczy nie męczą się co chwila z akomodacją przez co więcej i wyraźniej widać (jeżeli pójdziesz na 3D).

Nie, dla wymagającego widza to strata czasu i pieniędzy. Film skierowany głównie do masowego odbiorcy.

jak każdy blockbuster

warto

Warto :)

WaRtO

pewnie że warto, obejrzałem i szczerze polecam ;)

Nie warto, lepiej wal 1

polecam :)

Wpis został zablokowany ze ze względu na jego niezgodność z regulaminem

Bardzo warto ;)

Ważne, żeby nie mieć wielu wymagań, bo można się nieźle przejechać ;) Ale warto zobaczyć, chociażby dla widoków.

warto ;)

Byłam dzisiaj i polecam gorąco,niesamowite efekty, idealnie dobrani aktorzy,szczególnie Thorin :-)

nie

Zdecydowanie warto, ja nie żałuję.