Na imdb jest informacja, że w Polsce pojawi się 27 grudnia, czyli podobna sytuacja jak z pierwszą częścią
Oczywiście, bo muszą zrobić ten głupi dubbing. Mi zepsuł seans na "Niespodziewanej podróży". Kiedy mówił Gandalf, czułam się, jakbym słyszała Obeliks'a. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że trudno "podrobić" głos Golluma, no ale ja nic nie rozumiałam z tego, co on mówi... Dubbingować się powinno filmy dla młodszych widzów, a mimo wszystko Hobbit jest - nie oszukujmy się - trochę... krwawym filmem, to baśń, ale bardziej dla dorosłych...
Jest możliwość wyboru seansu. Trzeba było wybrać się na film z napisami a dubbling by nie zepsuł niczego.
Miałam taki zamiar. Tyle że po prostu godziny się nie zgadzały, nie mieszkam na miejscu, w mieście, muszę dojeżdżać 60 km do kina, więc to duże poświęcenie. Poza tym, byłam z młodszą siostrą, która nie do końca była zachwycona pomysłem czytania po szkole - i to jeszcze na filmie ;)
Rok to niewiele?? Jakby nie mogli w wakacje dać filmu.Druga część jest już gotowa więc nie rozumiem po co tyle czekać
Nie wiem czy druga część jest gotowa czy nie, ale rok odstępu to czas który pojawia się przy wielu produkcjach podzielonych na kilka części.
Kolejne części Władcy Pierścieni też dostawaliśmy w rocznych odstępach.
Rok to nie tak dużo wbrew pozorom. Myślę, że zdążą go u nas wypuścić przed Nowym Rokiem. Poza tym kolejna (trzecia) część ma być już w czerwcu 2014, doczekamy się, spokojnie ;)
Mogliby puszczać kolejną część nawet co 3 miesiące i zarobiliby pewnie tyle samo na biletach do kina, ale dużo by stracili na reszcie, bo trzeba przecież napędzać hype przez 3 lata. Pomyślcie tylko ile ludzi kupi teraz w oczekiwaniu na kolejne części z ciekawości książkę (pomijając fakt, że to adaptacja a nie ekranizacja), pewnie jest gdzieś już do kupienia wydanie z filmową okładką. Poza tym po roku napaleni i wygłodniali fani w większej liczbie rzucą się na premiere :).
Tu nie chodzi o zarabianie kasy, jeśli puścił by 3 cześci w tym samym roku to wtedy oskara mogła by dostać tylko jedna cześć a jak by była mocna konkuracja to juz w ogóle, a tak co rok może walczyć każda cześć o nagrody :) Celowo jest premiera miesiac przed Oscarami. Tak mi się zdaje