Mam pytanie do forumowiczów - do widzów - do miłośników twórczości Tolkiena - mianowicie -
- kto z całej aktorskiej obsady HOBBITA (nie bohater) zrobił na was największe wrażenie - podobał się - zachwycił swoją aktorską kreacją???
- jak dla mnie to co wykreował LEE PACE (Thranduil) i RICHARD ARMITAGE (Thorin) - to zachwyt - inspiracja - sztuka - wariacja - :)
Orlando bloom ( legolas ) ewangelie lilly ( tauriel ) świetnie bez nich film był by słaby itp .
Jeżeli nie można zaliczyć Martina Freemana to Ian McKellen, Richard Armitage, Andy Serkis.
Ian McKellen - jego mimika jest rewelacyjna, nie musi nic mówić aby przekazać wiele treści - on jest REWELACYJNY! :)
Martin Freeman - podobnie jak Ian, ma świetną mimikę. Moim zdaniem dobrze odwzorował Bilba :)
Lee Pace też zwrócił moją uwagę, ale to nie jest Thranduil charakterologicznie, którego sobie wyobrażałam. Bo samą charakteryzację wyglądu zewnętrznego ma ciekawą :)
HOBBIT - Lee Pace, Martin Freeman.
LOTR - Ian McKellen, Viggo Mortensen, John Rhys-Davies, David Wenham ("jego" Faramir jest idealny, poza zmienionymi scenami, ale właśnie tak go sobie wyobrażałam), Miranda Otto.
Martin Freeman, Ian McKellen, James Nesbitt, Andy Serkis, Benedict Cumberbatch i Richard Armitage. Ale chyba mimo wszystko najlepiej Martin Freeman. :)