1. Radzę obejrzeć scenę jeszcze raz oni wysypywali ładnych kilka chwil i to w miarę szybko, po czym odstawiając znów beczki były przepełnione, strasznie mnie to zraziło. Wychodząc z kina słyszałem, że nie tylko mnie.
2. Niby skąd? Jak brakło nawet dla Bilba, który musiał wskoczyć do wody, a pozostałe były zajęte przez krasnoludów;

Już nawet nie wspominam o tym, że spadając z wysokości te beczki już powinny 10 razy się zatopić.
3. Tłumaczenie coś zostało po pierścieniu to gdybanie.
A z tym ostatnim mogę sie zgodzić, nie byłem pewny dlatego nie wpisywałem tego jako błąd.

Jest jeszcze jeden błąd, który wyraźnie (przynajmniej dla mnie) mocno rzuca się w oczy- Bilbo cały czas wyjmuje pierścień z innej kieszeni. Nawet gdy przed chwilą go chował do prawej i zaraz wyjmuje go z lewej

Życiowy błąd, a nie filmowy - ja też przedmioty przekładam bezmyślnie po kieszeniach - szczególnie jak często się je chwyta (jak Bilbo pierđcie}=

1. Oglądałem film 2 razy i 2 razy się przyglądałem - nie było wielkiej różnicy.
2. Nie wszedł do beczek - zapomniał ale to nie znaczy, że nie pozostała nawet jedna wolna.
3. No dlatego napisałem, że to błąd?

2.Beczek było więcej,Bilbo nie wszedł do beczek bo nie zdarzył.Musiał zwolnić blokadę zwalniająca platformę z beczkami(jeśli można to tak ująć)...
3.Jest to błąd...
1.Wróciłem z kina przed chwilą nie zwróciłem uwagi...
Zauważyliście na początku filmu (bree).... Pewnego osobnika na trzecim planie(peter jackson),jedzącego chyba kiełbase?

Marchewke :)

Nie przypominam sobie, by podczas seansu były pokazane puste płynące beczki. Jedyna pusta była gdy Killi opuścił na chwilę swoją beczkę ale potem wskoczył ponownie. Nie ma żadnego zdjęcia z pustą beczką a tutaj daje zdj z wypełnionymi :

http://cinapse.co/wp-content/uploads/2013/12/hobbit-barrels.jpg

Znalazłem na necie inny screen wydaje się że jest więcej beczek:
http://thereforeigeek.files.wordpress.com/2013/12/the-hobbit-desolation-barrels. jpg?w=500&h=250

Może masz racje upewnię się kiedy kupie film na dvd(piracić taki film to wstyd)...

Nawet gdy na początku było ich więcej, to w trakcie "dryfowania" nie przypominam sobie, żadnej pustej beczki. :)

Jedna była - ta do której wskoczył Bombur.

Ostatecznie to ważne nie jest - każdy film ma błędy, a tutaj były gorsze.

Może postanowiono pójść po rozum do głowy i zgodzić się z faktem, że w książce nie wszystkie beczki były, że tak powiem, pełne krasnali?
Niestety, wszystko przemawia ku temu, że dobre chęci na nic się zdały, bo skoro jak byk widać, że pustych beczek nie ma..
Na nasze pytania odpowiedź zna chyba jedynie Eru.

Przecież tych beczek było mniej... No bo nawet dla Bilba zabrakło... czyli 12 beczek... Bombur jedną rozwalił, powinno być 11.... a Bard na swoją łódź ładuje 14... dziwne... ewidentny błąd.

Oglądaliście film? Dla Bilba nie zabrakło tylko zapomniał, że ktoś musi uruchomić spust.

http://img585.imageshack.us/img585/5818/i94e.jpg beczek jest 13, idzie policzyć. Podaj choć 1 dowód który potwierdzi Twoją wypowiedź. Nie ma ani urywka filmu w którym w wodzie płynie pusta beczka. A w scenie dostępnej na Youtube widać, że wpada do rzeki 13 beczek z 13 krasnoludami. To, że zapomniał o sobie nie znaczy, że miał swoją beczkę.

Szczerze to nic nie widzę na tym zdjęciu.
Dla Bilba nie zabrakło - zmieściłby się z kimś w jednej najwyżej - on zapomniał/
Może i głupi błąd jest ale póki co go nie widziałem.

1.Ryby wysypywali ale tylko na tyle na ile udało im się przechylić beczkę -bardzo niewiele(byla ciężka bo krasnolud i multum ryb swoje ważą) czyli wysypali tylko z wierzchu lub nawet to co z niej wystawało, choć faktycznie mogli trochę odsypać do następnej sceny:P
2.Nie pamiętam dokladnie ale wydaje mi się, ze krasnoludy wlazly do beczek i byc moze byla jeszcze jakas pusta, ale bilbo do niej nie wszedl bo musial nacisnac dzwignie, a potem kladka się zamknęła i nie mogl za nimi odrazu ruszyc i wskoczyc do beczki, potem pojawiły się orki i mocny prąd więc nie dało rady sie wdrapywać do beczki(nie pamietam dokladnie moge sie mylic, ale to przynajmniej wyjasnia dlaczego Bilbo nie wszedl do beczki odrazu, boktos musial otworzyc kladkę)
3.To tez mnie zdziwiło. Może wczesniej nic nie mówiły:D

Drzwi były zaklęte, nie dało by się pewnie wsadzić klucza nawet jakby probowali milimetr po milimetrze gdyby nie oświetlał ich księżyc i nie zapukał drozd

Smaug nie tylko gadał ale zauważyłam, że jest piekielnie inteligentny, rozgryzał wszystko co krasnoludy wymyslaly, nawet intrygę z ludzmi z miasta. ogolnie polubilam go hehe. ciekawa jestem jak oni takie wielkie bydle chca zabic strzala ktora jest mniejsza niz igla dla czlowieka pewnie.

1) tam siedziały krasnoludy, więc teoretycznie ryb mogło być więcej niż się wydawało a poza tym tu akurat się czepiasz.
2) beczek było więcej, oni weszli do części z nich
3) tu masz trochę racji, ale to znowu jest czepianie się

Co do drzwi... wiesz - jakby nie patrzył to jest książka o magii i tak dalej. Tej szpary jak to mówisz nie było po prostu wcześniej widocznej, pokazało ją dopiero światło księżyca. Ale dlaczego tak było a nie inaczej to by warto było najpierw książkę przeczytać albo chociaż sięgnąć do niej po obejrzeniu filmu ;)

Hobbit w przeciwieństwie do Lotra to blockbuster czyli film rozrywkowy, z masą błędów i niedopatrzeń, a im więcej efektów i większy budżet tym więcej gaf. Beczki nie było dla Bilba bo nie był krasnalem, a Bombur miał zapasową.

Nie można bronić filmu tak zaparcie nawet jeśli to arcydzieło. Taki Czas Apokalipsy genialny film, a pełno w nim błędów.

w scenie z beczkami, nie ma zapasu wolnych beczek , można sprawdzić na YT http://www.youtube.com/watch?v= DrRhXth2oCQ

nie wiem czy to błąd ale irytuje mnie jak Beorn chodzi po swojej chacie,polewa krasnoludom i musi schylać głowę bo jest tak wysoki, że sięga pod same belki od stropu, tak to zdecydowanie błąd w projekcie jego domku

i ma strasznie szeroko 'roździawione gały' w większości scen

http://img585.imageshack.us/img585/5818/i94e.jpg - ja naliczyłem 13 czyli dla każdego krasnoluda po jednej.

Z tymi rybami to nie wiem co mam sądzić i beczka rzeczywiście nie za bardzo wiadomo skąd się wzięła. Też to zauważyłem i bałem się, że go orkowie zabiją skoro stracił beczkę, ale "szczęście" się uśmiechnęło. Nie zgodzę się tylko z tymi głosami pająków, bo w końcu nigdzie nie było napisane, że pająki słychać tylko jak Bilbo ma założony pierścień. Może to były rozmowy pająków dla widzów, a Bilbo mógł ich nie słyszeć.

Tez wyłapałem te momenty i się zastanawiałem o co chodzi. Dodatkowo.
- W jednej beczce podnieśli jedną rybę i widać było głowę krasnoluda, a z innych wysypywali ryby i nic się nie stało
- w ogóle w filmie notorycznie zdarzały się nagłe zmiany pór dnia i otoczenia. Zmierzch góry, Gandalf krzyczy "uciekajmy, niedaleko jest dom w którym możemy się schronić" Następne ujęcie środek dnia, biegną przez jakieś stepy, następne ujęcie znów zmierzcha są w lesie :D To znaczy, że to "niedaleko" oznaczało "dzień drogi biegiem" ? :D

edit.

A tego co Legolas wyrabiał to aż żal komentować -_- Orkowie to bardzo zdechliwe stworzenia. Wystarczy pacnąć łukiem po ramieniu, żeby zdechły

Śmieszny błąd z liczbą beczek też zauważyłam. Od momentu ucieczki z pałacu do momentu załadunku na barkę Barda, znikąd wygenerowały się dwie sztuki :)
Jednak dla mnie najgorsza była pierwsza scena z animacją - gdy orki jechały po grani i wargi przebierały łapami, jakby biegły, a wyglądały, jakby się ślizgały po tych skałach. Wyglądało to jak żywcem wyjęte z jakiejś kiepskiej gry komputerowej. Na szczęście później już takich rzeczy nie zauważyłam.

No niestety, w LOTR kiedyś nie było zbyt dobrej technologi CGI i większość planu budował sam, a używanie efektów komputerowych ograniczył do minimum. Hobbit zrobiony został na odwal się, dla kasy. I udało mu się, teraz może siedzieć na stołku i pierdzieć kręcąc gnioty :P

Jeśli chodzi o błędy to nasuwa mi się następujące pytanie. Czy miecz którym Legolas wywijał w Laketown to nie jest Orkrist odebrany Thorinowi? Jeśli tak to powinien się świecić.