jaki syf?
biednych aktorów?

biedni aktorzy - dobre sobie - mieć najlepszy i najlepiej opłacalny zawód świata a ty ich żałujesz - to po pierwsze a po drugie - zmień smartfona - jak nie masz - potraktuj radę jako niebyłą:)

...to wówczas pogadamy o tzw.efektach - więcej ich w codziennym życiu pod hasłem ''postęp i ułatwienie'' ale broń Iluvatarze w filmie......

Z łaski swojej przestań pieprzyć głupoty, Film oglądałem na telewizorze w jakości 1080p, więc proszę cie zamilcz, a co do aktorów szkoda mi ich dlatego że muszą brać udział w tym "filmie", po prostu się marnują w tym "filmie" i tyle.

A SRAŁY MUCH BĘDZIE WIOSNA - wcale się nie marnują -

- a jeśli o jakości mowa - bo o to chodzi - to TOBIE ONA POTRZEBNA - ''taaaaaaaka technika'' a w filmie niby nie pożądana???

co to ma być? jak mam rozumieć te komentarze skoro wszyscy są obstawieni maksymalnie tak czy owak złomem technologicznym do 3 - 5 lat który przy mojej lodówie RUSKIEJ tak rewelacyjnej jak ruskie rakiety których nie mają amerykanie i które u nich kupują - to kicz jakiś - a produkcja filmu jest raczej miejscem na swego rodzaju technologię - oczywiście pewne sekwencje wypadają sztucznie ale efekciarstwo jak sam wiesz jest wpisane w tę całą kulturę masową - nawet w make-up byle lafiryndy -

o aktorów się nie martw - za zarobioną na ''SYFIE'' kasę kupią kilka dobrych MERCEDESÓW:)

Też tak uważam. Hobbit to niestety porażka. Od powstana ekranzacji WP miałem Jacksona za mistrza... do pojawienia się pierwszego Hobbita. Straszne sztuczny i naciągany. Film próbuje być mroczny ale niezbyt mu to wychodzi. W różnych momentach chce być też zabawny tak jak np. Piraci z karaibów ale wychodzi to słabiutko.