Byłby taką samą popeliną jak pan Portier, dziecinada z efektami, po prostu robimy szmal. Ale to jak zrobili mości Smoka jest mistrzostwem. Kto grał w Baldura od razu skojarzył z 'Firkiem'. Zło w czystej postaci, budzące strach, bezsilność i podziw. Teraz pewnie polece do kina żeby to zobaczyć na wielkiej ścianie, efekty na plus, reszta nie istnieje.
Szczerze? Wg mnie ... Masz całkowitą rację :) co nie umniejsza poziomowi matrixa
W moim prywatnym rankingu incepcja jest druga a matrix trzeci
Popieram. SW to klasa sama w sobie. Od niej dopiero zaczęło się prawdziwe kinowe życie science fiction.
Trudno mi wyobrazić sobie, by Incepcja stała się tak legendarna jak
Odyseja kosmiczna 2001, stara trylogia star wars, Łowca androidów,
Obcy 1,2, Terminator 1,2 czy Matrix :)
Jeszcze jest świetne rosyjskie Solaris 1972 oraz Stalker 1979 genialnego reżysera Tarkowskiego.
Bardzo wysoko cenione kino. Nic w tym roku nie wyszło na takim poziomie w gatunku science-fiction.
Ale to kino bardziej artystyczne, nie dla laików jakich wielu. Zwłaszcza Stalker ma niesamowity klimat.
Większość ludzi zna głównie filmy z Usa. Kto ogląda filmy z okresu Związku Radzieckiego ? :)
Odpowiedź jest prosta. Koneserzy, którzy cenią ambitne kino.
A Tarkowski przecież to uznana marka.