Jak Silmarillion to tylko serial. Na film się nie nadaje, a jeśli nawet to spłycą książkę i skrócą tak, że nie będzie można tego oglądać. Lepiej już, jakby wybrali jedną z historii, np. wspomnianą historię o Turinie. Albo Upadek Gondolinu.
Nadaje się jako seria filmów ale nie film bo spokojnie w 5 częściach zmieścisz:
-początki świata
-przybycie ludzi
-dzieci hurina
-koniec pierwszej ery
-ostatni sojusz
Musi sięgnąć po więcej np.Silmarillion, dzieci Hurina, Niedokończone Opowieści . Jakąkolwiek niech zrobi. Proooszę!
akurat myślę, że Silmarillionu nie tknie. z Władcą Pierścieni był już problem, dużo pominięto, kilka wątków zmieniono diametralnie a innych w ogóle nie było. jeśli chodzi o Silmarillion, to jest to książka z taką masą informacji, że trudno byłoby z tego zrobić dobry film. niestety, sama chętnie bym obejrzała.
Z Silmarillionu nie dałoby się zrobić filmu, nawet w kilku częściach to ludzie by umierali w kinie z nudów, coś co było ciekawe w książce niekoniecznie musi być dobre w filmie. Najwyżej adaptacja jednej z opowiedzianych tam historii "Beren i Luthien" albo "Turin Turambar" tam była akcja którą można by opowiedzieć w filmie.
Ale ja wgl nawet tytułu nie rozumiem, myślę że to może być pomyłka, bo teraz wychodzi hobbit, którego sceny obrazują dokładnie książke " Hobbit czyli tam i z powrotem", a ten film co tu jest ma właśnie taki tytuł . Więc cos mi tu nie gra.
Z tego co mi wiadomo to w ogóle nie zrobi ani Silmalirionu ani Dzieci Hurina, ponieważ prawa do tych książek ma syn J.R.R. Tolkiena- Christopher, który się nie zgadza na przekładanie tychże książek na obraz kinowy.