Witam jak w temacie chciałbym zadać pytanie. Primo : Czy znajdują sie tutaj jakieś dziewczyny w
wieku od 15 do 20 lat , które interesują się Trylogią WP i Hobbitem oraz uniwersum Tolkiena ?
Secundo: Czy są tu jakies dziewczyny , które grały w gry związane ze światem śródziemia takie jak
Bitwa o Srodziemie , Bitwa o Srodziemie 2 , Bitwa o Srodziemie 2 : Król Nazguli , Wojna na północy
? I czy lubią w powyżej wymienione gry grać . Utworzyłem ten temat ponieważ nigdy nie spotkałem
sie aby płeć piękna była zainteresowana śródziemiem i chcę złamać ten mit. Jeśli widzicie i czytacie
to odezwijcie się !
Czemu taki przedział wieku? A jak są powyżej 20 lat albo poniżej 15 to się nie liczy?
No pewnie, ale zawsze mogę udawać, że mam mniej niż 15 lat i to dlatego :D
A tak naprawdę to ciekawa jestem czemu akurat taki przedział.
Może chce wiedzieć czy osoby w takim samym przedziale wiekowym jak on też się tym interesują i "nie jest sam" ;p
Cześć!
Ja jestem dziewczyną, mam 16 lat, bardzo się interesuje Śródziemiem i gram w gry komputerowe. Z chęcią się z Tobą spotkam.
Pozdrawiam, Wojte, eeeee tzn. Agnieszka.
No cóż aktualnie mam więcej niż 20 lat ;) ale światem Tolkiena zainteresowana jestem od 13/14 roku życia, owszem wcześniej znałam Hobbita i Władcę, tylko nie byłam zainteresowana. Dopiero w wieku 13/14 lat coś "przeskoczyło" i bardzo mocno wkręciłam się w ten świat i tak do dziś ;) jeżeli chodzi o gry, to również grałam/gram nadal jak mam wolny czas.
No i jak dotąd to jeszcze takowe(kryterium wieku) się nie odezwały. Przeprowadzam taką niby sondę ponieważ bardzo mnie to ciekawi. Jak dotychczas spotykałem tylko powyżej 20 lat i rozchodzi mi się o to że większość poza nielicznymi dziewczynami musi dorosnąć do twórczości Tolkiena.
Ale jak ktoś ma poniżej 15 to raczej nie powiesz, że musi dorosnąć :) A na forum Władcy spotkałam 13 latkę która lubi Tolkeina. :)
ZMIENNY - w pewnym sensie - jeśli piszesz szczerze - MSZ RACJĘ - niektóre mają po 16-20 lat i zostają matkami bo ''to nie problem'' ale do twórczości Tolkiena - do literatury i pewnej klasy i posiadania swego zdania - do rozwinięcia pasji - muszą dorosnąć......BŁAZEN BY SIĘ UŚMIAŁ:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Baronek7 - Tak piszę szczerze i widzę ze zrozumiałeś przekaz moich słów . Dokładnie to miałem na mysli.
niektóre młode kobiety - jest ich sporo i nie ma znaczenia czy mają dyplom magistra czy doktorat,czy pracują w banku czy wychowują dzieci,czy prowadzą firmy czy sprzedają w sklepie,czy są lekarkami czy studentkami albo licealistkami - są tak tępe i głupie,że szkoda gadać - ich podstawowe ''ZAINTERESOWANIA'' to moda - uroda - faceci i plotki - bez własnego zdania - bez własnego stylu - albo matki polki albo autokratki albo leniwe cizie - ja jestem kobietą i dlatego wiem co piszę - poza nielicznym a wąskim gronem kobiet najlepiej obcuje mi się z mężczyznami - zdecydowanie ich preferuję - nie mam nie tyle czasu co ochoty wertować kolorowych gazetek i podpatrywać celebrytów i nowobogackich - czy dowiadywać się jakiej mi jeszcze torebki brakuje i butów - niezły żer jest z takich naiwnych konsumentek - jak słowo daję - myślę,że dużo zależy od domu - wychowania - wartości - ja miałam konkretną matkę - na pewnym poziomie a nie przyjaciółkę do plotek i łażenia po sklepach w osobie rodzicielki która edukuje córkę w stylu - 'znajdź bogatego'' lub ''wykształć się za wszelką cenę'' - nigdy nie miałam trajkotania o założeniu rodziny i dzieciach - u mnie się w domu dużo czytało - bardzo dużo - prowadził ciekawe dyskusje o jakich inni mogą marzyć albo ewentualnie pogadać ze swoim profesorem - miałam 19 lat jak zaznajomiłam się z Tolkienem -
ja też jak narazie spotykałam powyżej 20 lat dlatego twoje zdanie o dorośnięciu do Tolkiena jest jak najbardziej zasadne - :)
Jejku ja mam totalnie odwrotnie w życiu. Niesamowite jak doświadczenia się mogą różnić. Kobiety, które znam i te młodsze ode mnie i starsze mają zainteresowania, cele w życiu, robią ciekawe rzeczy, a faceci, których spotykam są byle jacy, pozbawieni celu, nie mają zainteresowań poza piwem, imprezą w klubie, tępymi dziewczynami. Wiem, że lepiej się dogaduję z kobietami, bo mogę porozmawiać na jakieś ciekawe tematy, o książkach, polityce, o moim hobby, o problemach, o wszystkim, a z facetami jest mi drętwo. Ich nie interesują chyba rozmowy..... Możliwe, że powinnam poszukać lepszego towarzystwa, jeżeli chodzi o facetów, bo niemożliwe, że zawsze tak jest
pewnie tak - ja mam gorsze doświadczenia z kobietami - od lat - bez względu na poziom życia i wykształcenie - czasem te proste mają więcej logiki i wrażliwości niż byle pani doktor której trzeba przypomnieć ,że jestem jej pracodawcą - ja z mała ilością kobiet się umię porozumieć - wolę w pełni doborowe męskie grono - kobiece sprawy mnie nudzą - chyba,że są to kobiety które coś sobą reprezentują lub podobne do mnie - wolę być w miejscu gdzie są sami panowie niż panie - z zasady - z samymi kobietami nie pracowała bym - niestety - podobnie miała Chanel czy Elżbieta II - ale oczywiście faceci też mają wady - z tępymi się nie zadaję - nawet nie spoglądam - wokół mnie była TYLKO jedna dziewczyna o głębokich zainteresowaniach Tolkienowskich i generalnie o wielu innych - tak to dopiero na FILMWEBIE poznałam więcej......
też jestem 100 procent kobietą w pełni identyfikującą się z płcią ale preferuję kobiecość niezależną od stereotypów - łączącą twardą rękę tu a subtelność i delikatność tam - odrzucającą kokieterię i próżność na korzyść intelektu i pasji - lubiącą elegancję i prostotę z lekką nutą nonszalancji - może dla wielu mężczyzn jestem taką autokratką i władczynią jak Galadriel czy Elżbieta II ale dla tego jednego była bym doskonałą Ewą jak z przed upadku człowieka - taką Melianą z Majarów.....
Jestem fanką Śródziemia od kiedy miałam 15 lat, teraz mam 24 i nadal wracam do tych filmów i książek. Grałam w gry, moją ulubioną jest strategiczna, nazywała się Wojna o Pierścień, nie miała powiązania z filmami Jacksona, była na podstawie książki. Mam też kilka gier zrobionych na podstawie filmów, ale były zręcznościowe. Mnie bardziej wciągają gry strategiczne, gdzie robi się armie itd. Od gry Wojna o Pierścień się ,,uzależniłam" jak od Simsów ;) Nie wiem dlaczego dziewczyny miałyby nie lubić tych tematów.
Wspaniale więc jednak owe dziewczyny istnieją ! Zmieniło to moje pojęcie o otaczającym mnie świecie . Dziękuje za odezwanie się w tym temacie! Pozdrowienia !
Istnieją, istnieją :) Ja zawsze Włądcę oglądałam z koleżankami, wymieniałyśmy się książkami Tolkiena. Nie przyszło by mi do głowy, że to coś niezwykłego.
Takie gadanie, że coś jest nie dla kobiet jest dla mnie niezrozumiałe. Na przykład piłka nożna. Wiele dziewczyn przecież kibicuje. Ja jestem 100% kobietą, a lubię obejrzeć czasami ważne mecze, przyznaję, że interesuje mnie wtedy nie tylko gra, a bardziej przystojni piłkarze, ale oglądam, jeżeli mam ochotę i nie mam z tym tematem problemu. A już na pewno nie kazałabym komuś przełączać na mój serial, bo nienawidzę zwyczajnych seriali w stylu m jak miłość
Tolkien przedstawia piękny świat. Jak czytałem WP czułem się jak bym czytał epopeje. Czyta się go cudownie choć powiem szczerze nie z zapartym tchem. Byłem wielkim fanem Tolkiena do momentu kiedy jedna osoba nie zwróciła mi na jeden istotny szczegół po którym przestałem nim się aż tak zachwycać choć wciąż go lubię.
Mianowicie, Tolkien zachwyca do momentu kiedy nie zwracasz uwagi na jedną rzecz. W WP od poczatku wiadomo kto jest dobry, a kto zły. Parafrazując są Policjanci i złodzieje. Źli ani na moment nie stają się dobrymi a dobrzi ani na moment złymi. Zdążają się błędy dobrym, ale żaden z nich nie wynika z niskich pobudek np. Tuck z ciekawości zajrzał w Palantir. Złym nie zdarzyło się być na chwilę dobrymi. Żmijowy język zabił Saruamna z nienawiści.
Brakuje mi tego procenta ludzi podłych, głupich, chciwych, wyrafinowanych, sprytnych dlatego Cenie siebie innych lektury które posiadają więcej różnorakich bohaterów (Gra o tron np.) ponieważ świat nie jest czarno biały.
Mam 25 lat drogie Panie i jestem wolny:)
Też, prawdę mówiąc, trochę bardziej wolę książki, w których postaci są przedstawione w sposób bardziej nieszablonowy, a ich psychika/doświadczenia życiowe są dość skomplikowane. :)