Ich już naprawdę wali!! Hobbit w dwóch częściach? Książka miała tylko 180 stron, a oni chca ją jeszcze podzielic na dwie części! Ciekawe co w tym będzie. Tam jest tylko wyprawa Bilba i ona się ciągnie przez całą książkę. Nie wiem ile ludzi to czytało, ale wiem że tej książki nie da się podzielić na dwie części!! Skandal!! I ludzie tutaj piszą, że II część ma być o Sauronie. Nic takiego o nim nie było. Bezsens!!!
Popieram :/ Nie czytałam Władcy, ale podobno fajni książek nie narzekali. Hobbita czytałam i nie wyobrażam sobie tego :/
Jeszcze jak zobaczyłam, że połowa aktorów z władcy będzie w tym filmie to się załamałam ... no zobaczymy co wymyślą. Mam nadzieję, że nie stawiają tylko na zarobek.
@Ginny-Weasley , zacznijmy od tego, że Bilbo miał bardzo ciekawe przygody i opowiedzenie ich wcale tak mało nie musi zająć - wcale nie współmiernie do objętości książki. Osobiście z rozrzewnieniem wspominam każde swoje czytanie tejże książki. Film reżyserowany przeze mnie zająłby min. 10 h : >
@unfeeling , skoro nie czytałaś, to zrozumiałe, skąd Twój bunt. Jednakże jeżeli będzie ta sama kadra aktorska, to będzie wg mnie świetnie, bo aktorów Jackson dobrał śpiewająca :) A i w tym też sęk, że baardzoo wielu bohaterów w TLotR jest również w Hobbicie, a nie wyobrażam sobie zmiany aktorów teraz - gdy film tak wpadł w pamięć.
A i to, że fani nie narzekali, to wpół prawda. Wiele wątków było poucinanych lub przeinaczonych, mających diametralne znaczenie w wielu kwestiach. Oby W Hobbicie za dużo nie namieszali. Niech i będą 3-4 części, byle tylko nie zmieniali za wiele!
No właśnie 10h, a w adaptacji książki chodzi o to, żeby oddać treść książki i nie trwać bóg wie ile czasu., bo może to widza po prostu zanudzić.( Hobbita czytałam ... napisałam, że władcy nie czytałam.) Uważam, że jak się wytnie opisy, które mamy w filmie można stworzyć dobry 2 godzinny film. No, ale nie moja decyzja i nie mój wybór. Mam nadzieję, że obie części okażą się dobre.
Wiem, że czytałaś. Napisałam to w kontekście WP. Przeczytaj jeszcze raz :)
Powinny okazać. I jeśli znów okroją Eru wie ile, to niech chociaż wersja reżyserska się ukaże.
To jest bardzo zły pomysł by podzielić Hobbita na 2 części przeczytałem książkę i jej nie dało by się podzielić. Wprawdzie uwielbiam trylogie WP i przydało by się jeszcze kilka części ale to jest naprawdę fatalny pomysł
wcale nie koniecznie. do filmu dołączone zostaną zmagania z czarnoksiężnikiem z południa oraz zgromadzenie czarowników.
jak dla mnie to mogli by zrobić nawet i 10 części ten świat ta bajka ta precyzja ;)
no bo pierwsza część będzie o tym podwieczorku (dobrze pamiętam?), na który się schodzili krasnoludowie na początku, to się przecież tak dłużyło :P swoją drogą, może sobie odświeżę "Hobbita" bo z 10lat temu czytałam... oby im się jakoś udało to zrobić zgrabnie, jak już się rozkręci to po drodze sporo było przygód, ale faktycznie kompozycyjnie to będzie trudne.
ja osobiście też nie lubie wszelkich filmów podzielonych na dwie części, ale jeśli bede miala dzieki temu gwarancje, że ekranizacja będzie dokładna i będzie odpowiadała w dużej mierze książce to nie mam nic przeciwko. Nic mnie bardziej nie wkurza niż zobaczenie filmu na podstawie jakiejś książki i stwierdzeniu, że jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Jak już ekranizacja to dokładna i odpowiadająca książce. A jeszcze jestem fanką dzieł Tolkiena to już w ogóle zależy mi żeby film był taki jak powieść.