PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 327677
6,4 65 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

- tak myślę;

generalnie nie jest reżyserem wybitnym - ale - to co zrobił z UPOWSZECHNIENIEM - WYPROMOWANIEM - UDOSTĘPNIENIEM - twórczości Tolkiena poprzez ekranizację ma swoje trwałe miejsce w kinematografii - to właśnie po wyświetleniu DRUŻYNY PIERŚCIENIA ''powołano'' wielu nowych miłośników - powstały fan cluby i OGROMNIE WZROSŁA SPRZEDAŻ literatury Tolkiena - to nie podważalne -
nawet jeśli w kontekscie HOBBITA stracił tu i tam dla wielu to nie należy zapominać o tym jak wspaniale nakręcił to co inni chcieli nakręcić w jednym filmie!!! tylko jego upór i determinacja jako fana i pasjonaty pokazały jak należy tę wielowątkową epicką opowieść z licznymi retrospekcjami - wspaniałą muzyka i klimatem -

rozpisany scenariusz - montaż sekwencji i dobra reżyseria - co do ''lecenia na kasę'' - to ja bym się zwróciła gdzie indziej - może na Wiejską w Warszawie - widz płaci tylko za bilet - przemysł filmowy jest silnie związany z dużą kasą - to chyba Kamiński powiedział,że gdyby tam, w Hollywood się dowiedzieli ,że więcej zarobią na produkcji butów - rzucili by kręcenie filmów - ale to USA i przemysł rozrywkowy - dobrze,że zachowuje też artyzm i rzemiosło -

HOBBIT dla wielu rozciągnięty tak czy owak przyciągnął do kin miliony widzów bo wielu wcale nie ma ochoty się rozstawać ze światem Tolkiena......

myślę,że dobrze zrecenzował to Weinberg_fw w recenzji WYBRANIEC SZCZĘŚCIA - tu nie ma lepszej:)

ocenił(a) film na 8
Baronek7

PJ jest niedoceniany teraz przez Hobbita. Ten film dla jednych jest lepszy dla innych gorszy stał się pretekstem do „naśmiewania” i rzucania tekstów „poszedł na kasę”. Przecież to samo można powiedzieć o Władcy Pierścieni – tak, tam też chodziło o kasę. Ten film nie był tworzony tylko i wyłącznie w szczytnym celu kulturowym przemysłu filmowego. Nie wiem czy ludzie zazdroszczą my czy co, że tak często wypominana jest ta kwestia (???)

Dla mnie PJ jest w 100% pasjonatem. Przecież on się dwoi i troi aby dzielić się z fanami relacjami z planu, spotkań. Nie musiałby tego robić! Ile reżyserów coś takiego robi??? On wie, że ludzie go "obserwują" chętnie by się fani wpakowali do niego na plan aby choć przez chwilę "żyć" tym projektem filmowym. Nie może nas wszystkich wpuścić na plan to chociaż ofiaruje nam pewną cząstkę. Może niektórzy mają na to "zlew" ale mnie to ujęło osobiście. Te spotkania, owszem one też są po to aby "reklamować film" ale szczerze? wystarczyłoby do "reklamy" aby tylko nagle wszędzie pojawiała się ( nie wiem w tv śniadaniowych / na "czerwonym dywanie") Evangeline Lilly w obcisłej kiecce z Orlando Bloomem pod rękę i opowiadali wszystkim w jakim fajnym filmie zagrali i "zapraszamy do kin"! Zamiast tylko takich widoków mamy PJ bez butów, który z kubkiem opowiada o swoim filmowym projekcie.

Jest jeszcze Marzycielem, który zaryzykował i zrealizował swoją wizję i podzielił się nią z ludźmi! Co jak co, może jakieś wątki zarówno w Hobbicie jak i WP są lepsze gorsze/ coś można było zrobić lepiej (zawsze!) Mimo to dał nam: świat / lokacje – które z pewnością odpowiadają miejscom znanym nam z książek. Dał nam bohaterów wyciągniętych z kart historii. Kostiumy/ dekoracje – to jest Śródziemie i to na najwyższym poziomie. Nie jakieś tandetne makiety odkurzone z poprzedniej produkcji danego koncernu filmowego. Najważniejsze, PJ dał nam historie z emocjami, można psioczyć, że film jest „taki, siaki i owaki” ale emocje są! Możemy przeżywać przygody razem z bohaterami, owszem zrobił film po swojemu ale mimo to wg. mnie udało mu się zachować pewną cześć ducha Tolkienowskich książek – jak dużą cześć? To zależy od indywidualnych opinii nas samych ale „coś” z pewnością jest ;) Dostaliśmy jego wizję, jeżeli nam się podoba w całości super a jeżeli nie – nie musi…ale chyba mało kto powie, że w jego filmach nie ma kompletnie nic co odzwierciedlałoby nasze wyobrażenia tych książkowych historii ;)

ocenił(a) film na 8
calays

mała dygresja - uwielbiam te stroje z produkcji - obu - gdy wchodzę do sieciówek (coraz rzadziej) to siłą rzeczy narzuca mi się porównanie tej niesamowitej mody z ta uliczną której nie lubię - nie trawię - nie cierpię (bo mogła bym co dzień chodzić w eleganckich kostiumach) -

moda jest wykwintna - wspaniała - wyraża osobowość tak jak współczesna ją odbiera:)

ocenił(a) film na 10
Baronek7

W 100% się zgadzam.

ocenił(a) film na 10
Baronek7

100% popieram

ocenił(a) film na 10
LobeliaSakvil

Ja też :)

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 10
LobeliaSakvil

dawno cię nie było :) ach te wakacje zawsze kogoś nam przywołają :)

ocenił(a) film na 9
Baronek7

Dokładnie.

ocenił(a) film na 9
Baronek7

To prawda. Adaptacje Władcy Pierścieni i Hobbita (szczególnie tego drugiego) mogą się wielu nie podobać, pełne prawo do tego, jednak czystą ignorancją byłoby myślenie jakoby filmy te nie przyniosły niczego dobrego, nie przyczyniły się do szerszego rozpowszechnienia dzieł Tolkiena (porównując czas sprzed premier filmów i po). Zresztą, chyba zawsze tak dzieje się z książkami, które doczekały się swoich adaptacji (obojętnie, udanych czy nie).
A odnoście "lecenia na kasę", to raczej nie ma reżysera, który nie robi filmów dla pieniędzy. A Jackson wiadomo, jest fanem więc włożył więcej wysiłku i serca w ekranizowanie książek Tolkiena, które przecież też sam lubi.

ocenił(a) film na 8
Julia_20

tak - jeśli ja bym kręciła to czy aby za darmo?

a ksiądz to się za darmo modli czy za pieniądze? aczkolwiek jak pastor powinien za darmo ale rezyser to artysta i rzemieślnik oraz w pewnym sensie WIZJONER - był nim pisarz WŁADCY - jest nim JACKSON reżyser - ten człowiek współpracujący z bardzo ambitnymi i utalentowanymi ludźmi stworzył jeden z naj niezwyklejszych obrazów kinowych ostatnich dekad - o WŁADCY mówię głównie - i jest to nie do apelacji choć może się nie podobac wszystkim - WŁADCA się nie tyle bronił czy obronił co od razu był wielki - porusza nieco mniej spraw niż w mojej ulubionej ODYSEI KOSMICZNEJ Kubricka/Clarke'a ale - nie sposób nie docenić - obok Clarke'a Tolkien jest moim ulubionym pisarzem - szczególnie jest rozmiłowana w science fiction - a obraz Jacksona oglądany przed ponad dekadą w kinie włączył mnie do grona miłośników i dał mi pasję - mam mu za co dziękować - chyba najwięcej sam Tolkien - takiego rozmachu rozpowszechnienia swej literatury życzyłby sobie każdy pisarz:)

ocenił(a) film na 8
Baronek7

więcej spraw porusza niż ODYSEJA - wkradła mi się pomyłka którą prostuję - WŁADCA ma więcej wątków :)

ocenił(a) film na 9
Baronek7

No, bo kiedy pisarz wyda książkę, to z pewnością najlepsze, czego by sobie życzył, to rozpowszechnianie jego dzieła. Chyba żaden pisarz nie potępiłby faktu, gdyby adaptacja filmowa zainteresowała miliony do sięgnięcia po jego książkę.
Niestety nie oglądałam Odysei kosmicznej (nadal mam na liście filmów do obejrzenia), więc nie potrafię porównać tego z Władcą.

Baronek7

W 70% się nie zgadzam.

ocenił(a) film na 8
hr_dooku

masz prawo.

ocenił(a) film na 6
Baronek7

Zgadzam się w 67,82%

ocenił(a) film na 7
Baronek7

Jeśli ktoś uważa, że jakiś reżyser kręci film dla samego artyzmu to chyba z rozumem się poróżnił. Wiadomo, że każdy reżyser liczy na zysk. Reżyser który mówi, że mu na pieniądzach nie zależy jest takim samym kłamcą jak sportowiec zajmujący 4 miejsce, który pierdzieli po zawodach o tym, że nie ważne jest miejsce na podium, ale sam fakt wzięcia udziału w turnieju. Litości. Filmy bez chęci zarobienia to może kręcić wujek na komunii a nie zawodowy reżyser. Także ten wytaczany przez ludzi zarzut "leci na kasę" jest śmieszny.

To samo z rozpowszechnieniem. Skoro filmy nie rozpowszechniają książek to czemu zawsze jak nakręcą jakąś książkę to nie dość, że od razu wpada ona w wyższy przedział cenowy to jeszcze zostaje zwykle wydana z filmową okładką? To normalne, że wzrasta zainteresowanie. Film jest niezłą reklamą. Owszem Jackson nie wymyślił Władcy tylko Tolkien, ale Jackson przyczynił się do takiego rozpowszechnienia Tolkiena. I niech nikt mi nie mówi, że to nie prawda bo go wyśmieje.
Ostatnio na pewnym blogu dotyczącym "Gro o Tron" przeczytałam taki komentarz "Czytajcie powieść, serial masakruje (...) spłyca ważne wątki (autor jedzie po serialu) Chwała mu jedynie za to, że zachęcił do czytania cały legion nowych fanów." A no właśnie zachęca do czytania. Tak jest z każdą zekranizowaną książką. Władca Pierścieni to nie wyjątek choć niektórzy tak nie lubią Jacksona, że pewnie by tego chcieli więc próbują zaklinać rzeczywistość.

Jackson jest fanem, jest pasjonatem i nakręcił Hobbita tak jak on chciał. I prawdę mówiąc wszyscy malkontenci-krytycy mogą mu skoczyć.

ocenił(a) film na 8
Belief

ale skoki nie udane - :)