PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 328308
6,4 67 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Film zdecydowanie dobry nikt raczej go oglądając nie będzie się z tym kłócił. Niestety ma parę
problemów.
Tak jak pierwsza część ma problem z panującym ogólnie tonem. Czasem dziecięcy ton
"Hobbita" czasem podskakuje z tonem poważnym, posępnym.. podobnym do "Władcy
Pierścieni". Przez takie zmiany niektóre sceny wydają się jakby wyjęte z innego filmu np. scena z
Smaugiem czy też Bilba z Gollumem w pierwszej części (jak dla mnie dwie najlepsze sceny obu
filmów ale wydają się tak jakby oderwane od całości).
Większość efektów jak smok czy sceny w mrocznej puszczy jak zwykle na wysokim poziomie
ale np. NOWY główny zły ork wyglądał już beznadziejnie zdecydowanie wolałbym gościa w
kostiumie (Bolk bo tak na imię babie w książce dowodził armią orków(goblinów) i wargów w
ostatecznej bitwie więc pytanie po co dorzucać białego orka w pierwszym filmie czemu od razu
nie dać tego mości chłopa żeby ganiał krasnoludy skoro już ktoś musi bo materiał czysto z
książki byłby zbyt "nudny"??)
Kolejnym beznadziejnym pomysłem było dorzucenie wymyślonej elfki żeby jeden z
krasnoludów mógł rozpocząć jakiś wątek romantyczny.. Sceny te to najgorsze sceny w filmie.
Nie wiem jak innym ale mnie osobiście od "Powrotu Króla" sceny w których Legolas zabija
wszystko co się rusza nawet się nie pocąc wykonując przy tym brawurowe skoki, przewroty i inne
akrobacje zaczęły osobiście irytować. Po co nam armia niech on sam pójdzie do Mordoru i zrobi
porządek. Bo poza komputerowymi orkami żadne inne nie stanowią dla niego problemu.
Najdziwniejsze w tym filmie dla mnie było kilka dziwnych ujęć beznadziejnej jakości podczas
sceny z beczkami (chodzi o ujęcia z perspektywy pierwszej osoby w beczce). Ujęcia te tak
jakością odstają od reszty że w kinie myślałem przez chwilę że coś się zepsuło.
Myślę że film "Hobbit" byłby dużo lepszy gdyby po prostu zrobiono z niego adaptację Hobbita
(maksymalnie na dwa filmy) ,a wszystkie inne opowieści umieszczono w innym filmie. Dzięki
temu filmy by się tak nie dłużyły i nie trzeba by było dodawać całkowicie wymyślonych scen akcji.
Niestety myślę że tutaj dużą winę ponosi studio bo jak dotąd Jacksonowi zawsze udawało się
kończyć film w taki sposób że pomimo był częścią większej opowieści jakiś rozdział sobą kończył
a ten film zakończył się tak zwanym cliffhanger-em jak jakiś głupi odcinek serialu.