co myślicie o aktorach w tych produkcjach???
którzy lepiej wam przypadli do gustu???
jak dla mnie OBIE PRODUKCJE MIAŁY ŚWIETNYCH AKTORÓW - w ekranizacji twórczości Tolkiena gra moja ulubiona aktorka BLANCHETT a w Star Wars aktor - Evan McGregor -
objawieniem był dla mnie Lee Pace jako Thranduil - a jego nazwiskowy ''imiennik'' Christopher Lee zagrał i tu - i tu - zaliczył wielkie obrazy filmowe które weszły już w pewien kanon - zgodzicie się?
jednak rola Lee była lepsza w ekranizacji twórczości Tolkiena - to zdecydowanie - jako były Jedi i hrabia zarazem nie ma tak silnego wyrazu jak jako Saruman - ale tego aktora nie lubię,niestety:(
Być może w ekranizacji twórczości Tolkiena jest bardziej wyrafinowana i twórcza oraz dłuższa plejada nazwisk - osobiście poza McGregorem - przychylałabym się ku aktorom z LOTR -
przedewszystkim BLANCHETT - MORTENSEN - BEAN - PACE - McKELLEN - TYLER -
tyle,że w przypadku aktorstwa nie uważam za stosowne posiłkować się nazwiskami ale INDYWIDUALNYM ODBIOREM -
np.BEAN to szalenie zdolny aktor co nie dziwi bo to Brytyjczyk a ci uchodzą za najlepszych aktorów - to z Wysp pochodzą przecież aktorzy dramatyczni i teatry - z czasów elżbietańskich -
PACE też pokazał co potrafi - aż się zdziwiłam,że wcześniej w wielu bardziej znanych w Polsce produkcjach go nie było - jego król elfów jest niesamowity i z pewnością zostałby faworytem królowej......
aktorzy ze starej trylogii Star Wars jakoś mnie nie zachwycili - zdecydowanie bardziej nowa trylogia - gdzie nie można zapomniec o Liamie Neesonie - :)
Jeśli o mnie chodzi, lekko przychylam się ku lotr/hobbit. Dlatego że:
Lotr- martin freeman, ian mckellen, christopher lee, viggo mortensen, hugo weaving, cate blanchet oraz sean fasola
SW- ewan mcgregor, harrison ford i darth vader (stara trylogia)
W obu sagach byli aktorzy trochę gorsi: eliah wood i anakin skywalker( starszy i młodszy) ale filmy mają ogólnie świetnych aktorów.
Mark Hamill, Carrie Fisher,Harrison Ford,Ian McDiarmid,Ewan McGregor,Natalie Portman,Liam Neeson,Samuel L. Jackson i Christopher Lee zdecydowanie w Gwiezdnych Wojnach są lepsi :)
czyli ty ku STAR WARS?:)
ok:)
ja ze względu na BLANCHETT i PACE skłaniam się ku ekranizacji twórczości Tolkiena:)