PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 328304
6,4 67 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Legoprzecieki

ocenił(a) film na 6

Jak wiecie lub jeszcze nie wiedzieliście Lego produkuje zestawy z motywami z Hobbita.
Kicz, czy nie kicz - nieistotne.

Z tego, widziałem oferują większość postaci z pierwszej części Hobbita i... no właśnie - cztery
postaci z Mrocznej Puszczy.

Mianowicie są to:
- Legolasa "Zielonego Liścia": http://thehobbit.lego.com/pl-pl/characters/legolas
- Tauriel http://thehobbit.lego.com/pl-pl/characters/tauriel

Poczytajcie sobie ich opisy - wygląda to małe spoilery fabuły drugiej części.

Pomijając Legolasa i jego niesamowitą ksywę "Zielony Liść", postać Tauriel (o ile będzie tak
miała na imię w drugiej części) przypomina mi pewne niebieskie dziewczę z Avataru, z tym że
tym razem jej egzotyczna uroda ograniczy się tylko do szpiczastych uszu.

A skąd przeciek. Cóż podejrzewam, że umowa z wytwórni filmów z wytwórnią klocków została
podpisana jeszcze przed podziałem fabuły na trzy części.

ocenił(a) film na 6
timmyk

O, w dodatku można się dowiedzieć co takiego będą mieli do zrobienia Legolas i Tauriel:
http://thehobbit.lego.com/pl-pl/products/79001

ocenił(a) film na 8
timmyk

kolego "Legolas" to po elficku wlasnie oznacza "Zielony liść"... panie tolkiensto...

ocenił(a) film na 6
Skinner87

Dziękuję Skinnerze, prawdziwszy tolkienisto. Nie wiedziałem o tym.
Najłatwiej odnieść się do dygresji.

Tak poza tym, mój nick to timmyk, a nie "Legolas"...

ocenił(a) film na 8
timmyk

<<Pomijając Legolasa i jego niesamowitą ksywę "Zielony Liść">> oto cytat z ciebie panie timmyk. skonczyles gimnazjum? umiesz czytac ze zrozumienem? rozumiem ze musialbym użyc jakis trzydziestu niepotrzebnych przecinków zeby ci to ładnie oddzielic, ale nie napisalem tam nigdzie ze Legolas to twoj nick :)

ps: szkoda ze tworczosc Tolkiena stąła sie az tkaim przedmiotem marketingowym, bo przez to sie rodzą tacy magistrowie wiedzy o Hobbicie i LOTR jak wyzej widac, opieracjący wywody o klocki lego.
ze Legolas ma byc (troche niepotrzebnie) w Hobbicie, wiadomo zasadniczo od początku kampanii związanej z filmem

ocenił(a) film na 6
Skinner87

Klocki jak klocki - kupili licencję i je produkują. J.R.R. Tolkien mógł być pewien dwóch rzeczy - rychłej śmierci i podatków, więc uchronił swoje dzieci przed płaceniem podatku spadkowego poprzez sprzedaż praw do ekranizacji swojej prozy. W tym na produkcję przedmiotów służących celom marketingowym. Niedawno ubolewał nad tym też Christopher Tolkien w wywiadzie udzielonym Le Figaro. Nic w tym dziwnego.

Zarówno postaci Legolasa jak i Tauriel nie pojawiają się w Hobbicie (sensu: powieści), więc dla niektórych może to być ciekawe, że rzekomo trzymana w tajemnicy fabuła kolejnej części adaptacji (a raczej jej zmiany w stosunku do oryginału) wypływa sobie na światło dzienne w postaci reklamy producenta klocków. Tyle w kwestii wyjaśnień.

"Pomijając Legolasa i (...)". Pomijając = dygresja.

Teraz wycieczka osobista:
Dwudziestopięciolatek, dobre sobie. To, że niedawno skończyłeś sobie jakąś wyższą szkołę nie oznacza od razu, że masz prawo się wywyższać. Jeżeli chodzi o mnie to wiedzę na temat Śródziemia nie czerpałem ani z filmów, ani z opisów klocków LEGO.
Czytałem prozę Tolkiena, gdy Ty się nimi bawiłeś. Swoją drogą strasznie sztywny jesteś jak na swoje lata. Co będzie w przyszłości?

A znaki interpunkcyjne są po to, żeby ich używać, przynajmniej od połowy wieków średnich...

ocenił(a) film na 8
timmyk

no przecinki nie byly tam az tak konieczne :) co do Legolasa, z puntu widzenia skojarzeniowego ( miedzy filmami) pojawia sie bo krasnoludy ( i to jest w treści książki) przechodza przez ich królestwo. Ciężko by fabuła to pomineła bo to wazny etap, wie Lego Legolas nadal nic odkrywczego nie wnosi.

boje sie ze na podstawie podtytułu trzeciego filmu oświecisz nas losem Bilba... ( i tez to będzie wielce odkrywcze)

ocenił(a) film na 6
Skinner87

Nie musisz się o to martwić - wystarczy żebyś nie czytał moich postów :)

Lego-las musiał się pojawić jeszcze z jednego powodu. Filmowcy starają się uatrakcyjnić swoją "nową trylogię" mnóstwem mniej lub bardziej nachalnych nawiązań do adaptacji Władcy. Legolas jest konsekwencją takiego założenia. Dzięki temu na film z chęcią pójdą zgraje twoich rówieśniczek, zauroczonych w nastoletnich czasach jego postacią. A gdy jeszcze pojawi się jakieś napięcie pomiędzy nim a Tauriel... "Och, jakie to było romantyczne!' A teraz zobacz oczami wyobraźni scenę wyzwalania krasnoludów z pajęczyn w wykonaniu Tauriel i Legolasa, te spojrzenia... :)

Szkoda, że to twórczość Jacksona stała się taką papką. Cała ta marketingowa otoczka jest tylko tego konsekwencją.

Myślałem (pewnie nieco naiwnie, choć na postawie adaptacji Władcy, gdzie wciąż miałem uczucie "Kurcze, właśnie tak sobie to wyobrażałem!"), że uda mu się oddać tą specyficzną lekkość i magiczną atmosferę Hobbita. A tu klops - film wygląda jak połączenie scen z Władcy z gameplayem action-rpg (tak, tak, kiedyś grywałem). Starali się dotrzeć do najbardziej intratnej grupy docelowej - nastolatków. Pewnie nie jestem pierwszy, ale postawa Jacksona przypomina mi jak żywo Lotho Bagginsa ;)

No coż, to by było na tyle gorzkich żalów.

ocenił(a) film na 9
timmyk

LEGO-las...
Wygląda na to, że zmian fabularnych w drugiej części będzie równie dużo, ciekawe co też wymyślą.

timmyk

Legolas pojawi się w ostatniej części Hobbita:
http://www.imdb.com/title/tt2310332/fullcredits#cast
Natomiast Tauriel pojawi się w dwóch kolejnych częściach i zagra ją sama Evangeline Lilly:
http://www.imdb.com/title/tt1170358/fullcredits#cast

military_angel

Legolas pojawi sie juz w 2 części.