W zasadzie można je podpiąć pod obie części, bo są one bardzo zbliżone.
Po 1 Komputerowe efekty..film jest nimi przeładowany aż do bólu. I fakt trzeba przyznać że, niektóre wyszły naprawdę dobrze. Jednak nieodłączne wrażenie sztuczności, nie opuszcza ani na chwilę. W wielu fragmentach, obraz wygląda jakby był zrobiony z plasteliny. Sztuczne zwierzęta, cuda, niewidy na ekranie, przesada po prostu.
Po 2 sceny akcji, ten punkt łączy się w zasadzie z pierwszym. Wiadomo to jest bajka i tak dalej...ale masa scen jest tak pozbawiona choćby szczątkowego realizmu, zero wrażenia fizyczności postaci na ekranie. Tutaj prym wiodą ucieczka z Miasta Goblinów czy słynny spływ beczkowy. Które sprawiają wrażenie jak żywcem wyjęty level z gry, człowiek patrzy i odruchowo szuka pada. A tego jest bardzo dużo. Ktoś rzuci argumenty że nie ma sensu czepiać się takich rzeczy w tego typu filmie.. naprawdę podobają wam się sceny typu Thorin urządza jakieś niewiarygodne rajdy góra- dół, góra- dół w wagoniku, by na koniec stanąć na samym pysku smoka, a ten chyba chwilowo upośledzony umysłowo nie robi mu żadnej krzywdy.
Po 3 kiepski humor, parę durnot - spływ taczką, obesrany Radagast, Król Goblinów i jego popisy- to nawet trudno nazwać itd.
Trochę szkoda mi że Hobbit poszedł w tą stronę, gdyby inaczej podejść do tematu mogłoby być znacznie lepiej. Ktoś tu chyba za bardzo zachłysnął się efektami, i fantazja powiozła go na manowce.
Ale Król Goblinów był w pierwszej części w Niezwykłej Podróży a te forum z dyskusjami jest do drugiej części Pustkowia Smauga.
Króla goblinów niema w drugiej części :D
Wiem..przecież napisałem o tym w pierwszym zdaniu. To co napisałem odnosi się do obu części Hobbita.
To nie powód by dawac tak niską ocenę. Tym bardziej ze rozkłada się to na 2 filmy. A po drugie to co mówisz to bzdury.
Tak, zgadzam się z tym, film dedykowany jest ludziom bez wyobraźni, ludziom bezkrytycznym którzy łykają każde gówno które im się poda.
No chyba troszeczkę przesadziłeś. Nie podobał ci się film - ok, ale nie musisz zaraz wszystkich obrażać.