PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 328304
6,4 67 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Marazm i baśniowość pierwszej części odszedł w niepamięć . Hobbit : Pustkowie Smauga to dobry film z lekkim mrokiem ciągle czających się na plecach naszych Krasnoludów i Hobbita, jasne można się czepiać że nie trzyma się książki ale spójrzmy prawdzie w oczy z 200 stronicowej książki nie da się zrobić 3 filmów po 2,5 godziny :)

gabrielband

Fajnie, że ci się podoba :)

ocenił(a) film na 6
gabrielband

"z 200 stronicowej książki nie da się zrobić 3 filmów po 2,5 godziny"

- Hmm...to może nie róbmy z tego 3 części jeśli się nie da panie Jack$on? Przecież to Tolkien, chyba należy podejść do tego z szacunkiem...
- Nieee...idiotyczny pomysł, pieniążki przejdą nam koło nosa! :(
Wciśniemy im bajkę że im dłużej będziemy w Śródziemiu na ekranach kin tym lepiej. Przecież nie chcemy się z nim tak szybko rozstawać prawda?
- Genialne panie Jackson!
- $$$

ocenił(a) film na 9
Anthrax91

Po obejrzeniu 1cz. w kinie, pomyślałam - fajny, ale do Władcy tak mu daleko. Po obejrzeniu 2cz. w kinie, pomyślałam - trochę mi niszczą pamięć o Władcy, który był idealny pod każdym względem, ale mimo wszystko ponowny powrót do Śródziemia nie mógł mi się nie podobać wcale. Ostatni weekend spędziłam na oglądaniu obu części w internecie, i pomyślałam - to jest jednak baaardzo dobre, przyjemnie się ogląda, bez zbędnych scen, jest Gandalf, Freeman fajnie gra Bilba, krasnoludowie, elfowie, wszystko fajnie. Jedynie do przekształcenia scen z Beornem mogę się przyczepić. Ale całość po roku czasu wydaje mi się świetna. To nie jest Władca (i choćby nie wiem co zrobili w 3cz., wiem, że dla mnie LOTRowi nie dorówna), ale całego "Hobbita" uwielbiam.

ocenił(a) film na 7
Anthrax91

Faktycznie mogli zrobić tylko dwie części. Porzucić całkowicie absurdalne wątki, które nie powinny mieć miejsca, rozszerzyć to co w sumie działo się tylko, że poza stronicami książki i byłby naprawdę dobry film.

Rozciągnięcie Hobbita do granic możliwości przypomina trochę z opisu Bilba to, co robił pierścień z linią życiową. Chodzi o to rozsmarowywanie cienko masła na kromce chleba.

Belief

Wtedy by nie było np. walki w Dol Guldur, która będzie w 3 czesci i wielu innych

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Ale właśnie walka w Dol Guldur mogłaby być bo się odbyła tylko poza stronicami.
Nie wiem co masz konkretnie na myśli z tym "wiele innych". Ale w moim przekonaniu, "wiele" nie powinno być.

Belief

Lepsze to, niz braki jak w przypadku Lotra.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Wątki wzięte z sufitu, nieprawdopodobne, odstające jakością od pierwowzoru nigdy nie są lepsze.

A jakie braki miał LOTR?

ocenił(a) film na 8
Belief

Np tom bombadil czy porządki w shire.

Belief

Brak Toma Bombadila i Złotej Jagody, brak Starego Lasu i Wierzby, brak upiorów na Kurhanach, rak całego rozdziały porzadki w Shire a do tego mnóstwo zmian typu: wrzucenie Arweny do ucieczki przed Nazgulami, dodatkopwe sceny z wilkami z Isengardu, brak scen opieki po Bitwie na polach Pellenoru, przeniesienie smierci Boromira, przeniesienie Szeloby, brak wielu scen przy Isengardzie i wiele wiele innych.

ocenił(a) film na 8
kamilxxx09

A i tak nic to nie przeszkadza :)

pemmil

To zalezy.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Mój Władca ma ponad 1200 stron. Fizycznie niemożliwe, byłoby przeniesienie każdego wątku na ekran. Musiałyby powstać jeszcze co najmniej dwa filmy.

Pominięcie całego wątku Toma a więc i tym samym Kurhanów jakoś trylogii nie szkodzi. Niestety coś za coś. Tak samo porządki w Shire. Dobrze, że film kończy się tam gdzie się kończy. Fajnie, że w książce jeszcze po głównym wątku mamy czas na pożegnanie się z bohaterami + trochę emocji, ale w filmie to by było za dużo. A Saruman i tak ginie dźgnięty przez Gadzi język.

"przeniesienie smierci Boromira" Że niby ginie na koniec pierwszej części a nie na początku drugiej? Co to za zmiana? Porównujesz to do wprowadzenia całkiem nowych wątków i postaci?

Żałuję, że nie widzimy Glorfindela. Akurat tego elfa na ekranie bym zobaczyła, ale za to mamy dość ciekawy wątek Arweny. A jest różnica pomiędzy zmianami na poziomie a wprowadzaniem bzdur. A niestety to co Jackson sam od siebie pododawał w Hobbicie to w większości bzdury.

Belief

Żadne bzdury. Pięknie się to łączy z całością.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Chyba z całością filmu bo nie książki.

Rozdzielenie kompanii krasnoludów, pomieszany wątek Azoga i Bolga, plany Saurona związane z atakiem na Erebor, prawie śmiertelne zranienie Kiliego. Wprowadzenie między gatunkowego (to już jest szczyt wszystkiego) wątku miłosnego, oraz istotnej postaci, której nawet nie było w książce (i to żadnej).

Belief

Nie szkodzi. Do filmu pasuje. Film to nie ksiażka powtarzam.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Ale na podstawie książki. I to jakiej. Owszem nigdy w 100% nie będzie wszystko tak jak w książce i drobne odstępstwa są nie do uniknięcia, ale trzeba znać granice swojej ingerencji. I jak coś się wprowadza nowego to na litość niech to będzie na takim samym poziomie jak książka a nie idiotyzmy rodem wyjęte z filmików dla współczesnych nastolatków.

Takim wątkiem był wątek Arweny w Lotrze. Nie wiem co Jacksonowi teraz odwaliło przy Hobbicie. To jest wręcz profanacja.

ocenił(a) film na 8
Belief

Już w powrocie króla lekko zaczął wydziwiać, a w hobbicie dał na kasę( acz filmy zwłaszcza uj dobre)

ocenił(a) film na 7
pemmil

Tak chyba postawił za bardzo na kasę. "Fajnie" bo on powiedział, że chce zrobić film taki jaki by sam chciał obejrzeć. Ciekawa jestem czy chciałby widzieć profanację swojej książki.

Oczywiście pomijając głupie wątki, filmy też uważam za dobre. Kreacje krasnoludów, Smaug, pokazanie Śródziemia, ścieżka dziękowa itd. To kawał dobrej roboty. Gdyby tylko za bardzo nie przesadził miejscami z fantazją :)

Belief

W Hobbicie jest wiecej zgodności niż w Lotrze. Lepsze dodatki, niż braki.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Bez sensu rozmowa. Męczy mnie pisanie w kółko tego samego. Uważaj co chcesz.

gabrielband

Ale książka ma 315 stron.

ocenił(a) film na 9
kamilxxx09

Możliwe , czytałem ją z 5 lat temu ;)