Jaka scena w pustkowiu smauga była według was najbardziej klimatyczna? Dla mnie było to bree i rozmowa ze smaugiem.
No widzisz, dla mnie Bree było świetnym początkiem. Jedynie w Bree poczułem sie jak w domu, w sensie podobne klimaty jak w Lotr. Klimat wg mnie miałą również scena z the last light of Durin's day, dialog Smauga i Bilba oraz część sceny z przesłuchania orka. :)
Przez chwile w tej scenie idzie fajna muzyczka, nie wpada w ucho ale przypomina to klimatem Lotra, tuz przed tym jak mu łeb odciął:)
Podam kilka. Bree, Beorn krążący niedaleko domu nocą, Bilbo wchodzący do Ereboru i szukający arcyklejnotu, przebudzenie Smauga i jego rozmowa z Bilbem, Gandalf w Dol Guldur.
Popatrz jak ludzie lubia Beorna. A jego tak cholera mac malo. Jak w EE nie dodadza nic z Beornem to wysle Jacksonowi list zeby dokrecil cos z Beornem bo chyba nie wie jak ta postac jest lubiana.
Oby pojawiło się go więcej w EE, oraz w trójce ; ) Oby nie zmniejszyli jego roli... Liczę że rozprawi się z Bolgiem, bądz pomoże Thorinowi z Azogiem.
Liczylem ze pokazana zostanie retrospekcja jak go Azog więził. To bylaby juz jedna scena. Plus scena przed domkiem. Zawsze to cos.
Moim zdaniem, doprowadzili do zbyt dużej liczby "porachunków". Azog i Thorin, Azog i Beorn, Kili i Bolg, Legolas i Bolg plus w książce Beorn zabija Bolga, Dain Azoga. Ciekawe jak z tego wybrną.
Racja.. Liczę jednak bardzo że Beorn pod postacią niedźwiedzia chociaż pomoże ubić któregoś ; )
wejście do Ereboru a także Bree. W moim odczuciu Bree jest bardzo klimatyczne: wieczor, barowa
pogoda i ´ zakazane gęby´ :p są jak kubeł zimnej wody po basniowej pierwszej czesci. Ta scena wg mnie
przywołuje widza do porządku i przypomina po co właściwie była ta wyprawa.
Dla mnie sceny w Laketown... jak Bard recytował przepowiednię (epic!) i scena wypłynięcia kompanii w stronę Góry... dokładnie tak sobie to wyobrażałem czytając książkę.
Zgadzam się, scena, w której Bard recytował przepowiednię też jest jedną z moich ulubionych. I jeszcze ta, w której Bard próbuje przekonać mieszkańców Miasta na Jeziorze i jego władcę, że z wyprawy Thorina nie wyjdzie nic dobrego. Zawsze mam ciarki.
W tych scenach uświadczyłem najbardziej klimat Śródziemia (czy to bardziej baśniowego "Hobbita" (książka), czy to LOTRa):
1. Dom Beorna. Bilbo się budzi, latają pszczoły, Beorn nalewa krasnoludom mleko z wielkiego dzbana do wielkich kubków... Czuję tu to samo, co czułem w książce. Świetnie.
2. Rozmowa Thorina i Gandalfa w Bree. Tu natomiast świetnie czuc klimat z LOTRa.
3. Zabicie białego potworka w Puszczy i motyw muzyczny Pierścienia. Jak wyżej - czuc LOTRa.
4. Słowa przepowiedni w Esgaroth. Tu fajnie czuc baśniowy klimat, troche tajemniczosci jak ludzie rozmawiają o krasnoludach.
5. Erebor. Wejście, Bilbo wędrujący po pustych korytarzach, szukanie Arcyklejnotu, przebudzenie się Smauga... i tak do rozpoczęcia całej zabawy ze Smaugiem. Ostatnia klimatyczna scena to ta ze znalezieniem ciał.
6. Sauron. Sam pojedynek nie jest może jakiś klimatyczny, ale "ognisty" Sauron kroczący w stronę Gandalfa już tak. Uważam, że "Hobbie" PJ Saurona przedstawił lepiej niż w LOTRze.
7. Wylot Smauga. Klimatyczna muzyka, smok lecący na tle Góry... Świetne.
"Zabicie białego potworka w Puszczy"
Jakiego potworka? Muszę chyba ten film ponownie obejrzeć.
Tak, to bardzo dobra scena. Pokazuje świetnie wpływ pierścienia na Bilba. No i ten motyw muzyczny ; )
Cała Mroczna Puszcza,mam nadzieje że w EE dodadzą coś więcej niż tylko Bombura.Jak dla mnie całą wersje rozszerzoną mogliby wpakować w Mroczną Puszczę.
nie było ich wiele... ale stawiam na rozmowę Bilba ze Smaugiem, przesłuchiwanie orka i jeszcze przepowiednia w mieście na jeziorze, prolog, Beorn i część mrocznej puszczy. I to by było na tyle jeżeli chodzi o klimatyczne sceny!
też dobre:)
to znaczy twoje pragnienia zostały właściwie pobudzone a nie oszukiwane zmysły:)
mylę się?:)