Z imion można wywnioskować:
Elros - elf, przypuszczalnie wojownik w służbie króla Thranduila w Mrocznej Puszczy
Bain - człowiek z Miasta na Jeziorze albo jakiś krasnolud - przyboczny Daina Żelazznej Stopy
Gorkin - ewidentnie goblin lub ork. Stawiam, że to jakiś generał armii, pod służbą Bolga. Nie spodziewam się, aby Peter dowództwo nad goblinami powierzył nieznanemu znikąd orkowi.
No chyba, że tak. W takim razie Azog albo zginie w drugiej części, albo będzie brał udział w B5A jako zawodowy szeregowy.
o.O ?
a niby kto mialby nim dowodzic ? jego syn Bolg ? czy moze nowy krol Goblinow ? goblinow powtarzam a Azog filmowy to ork z Gundabaad i nie da soba pomiatac jakiemus goblinowi
jesli przywodca armii zla w bitwie 5 armii ma byc ktos innzy niz Azog to ork z pewnoscia zginie w 2 czesci... obstawiam, że zabije go Beorn (w książce niedziwedz zabil scigajace krasnale gobliny a glowe przywodcy osadzil na palu) albo zrobia kolejna pseudo patetyczna scenke i Thorin dokona zemsty -.- ale to bylby zwykly kicz...
Obawiam się że ta patetyczna scenka może być całkiem prawdopodobna. Wątpię żeby pozwolili go zabić Beornowi. Obawiam się, że w BPA Azog znowu da po pysku Thorinowi, Fili i Kili będą próbowali go uratować i sami zginą a Thorin wzorem Power Rangersów odrodzi się silniejszy, by skończyć z białym orkiem. Potem ktoś (przypuszczalnie Beorn albo Gandalf) odnajdzie go z wyprutymi flakami, a ten ostatkiem sił powie "Powiedzcie mojemu hobbitowi że go kocham" :) Za bardzo nakręcają ten wątek, żeby chłopak (ork) zginął bo przez przypadek dostał się w łapy Beorna.
ale wtedy nie widze miejsca dla Bolga, ktory teoretycznie ma byc wazna postacia (takie byly zamierzenia przed pojawieniem sie nowego pomyslu- Azoga)
w godzinnym filmiku dotyczacym 2 czesci jednakze mozemy zauwazyc jak kreca scene z Azogiem, ktory komenderuje lucznikow... wygladalo jak fragment bitwy (o zgrozo)...
zaufam PJ bo po LOTRze ma u mnie kredyt zaufania ... choc po Hobbicie jest on znaczaco mniejszy ;\
Bez przesady z tą patetycznością w Hobbicie. Thorin po prostu wstał, zszedł z drzewa i zaczął walkę przy dźwiękach muzyki. Patetycznie by było gdyby rozpoczął monolog o USA albo oświetliły go promienie księżyca
niezupelnie bo calej scenie towarzyszylo takie troche slow motion, a światło od ognia jak i obniżone stanowisko kamery właśnie działało jakby powstawal niczym fenix... nastepnie dostal buzdyganem i nic mu sie nie stalo groznego -.- (normalnie ze szczeki zostalaby miazga)
Elros to właśnie człowiek z Esgaroth, ma być jednym z trzech czy czterech wartowników którzy odkryją atak Samuga. Gorkin to jakiś goblin czy ork. A Bain to pewnie Kazad, imię w końcu bardzo krasnoludzkie.
Tak , Bain to syn Barda , sprawdziłam w książce :) W takim razie ciekawe jaką role odegra... Może jakaś retrospekcja na koniec trzeciej części?