Hobbit: Pustkowie Smauga
The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10 użytkownik usunięty 
Ludzie ogarnijcie się wreszcie, poczytajcie trochę, oba filmy(ten z 2012 i ten z 2013) są na podstawie książki "Hobbit czyli tam i z powrotem". W jakimś wywiadzie było to powiedziane. W którymś z filmów z planu Jackson wspominał o tym że Bitwa Pięciu Armii będzie w drugiej części, więc można by spekulować że część pierwsza obejmie historię drużyny z Shire aż do Samotnej Góry i będzie zakończona konfrontacją ze Smaugiem,a druga będzie obejmować ww. bitwę i powrót do domu, możliwe też, że wątek Smauga zostanie zakończony w drugim filmie razem z Bitwą Pięciu Armii a pierwszy obejmie samą podróż, w trakcie której działo się przecież bardzo dużo. Ok. Rozpisałem się :)
Przed chwilę jeszcze doczytałem na IMDb, że historia "The Hobbit:There and Back Again" zaczyna się od dotarcia krasnoludów oraz Bilbo'a do miasta ludzi z Dali, czyli zaczyna się trochę przed konfrontacją ze Smaugiem.
Na koniec, przestańcie się kłócić bo ten drugi temat rozpoczynający się stwierdzeniem, że dwa filmy to poroniony pomysł w większości składa się z bluzgów i przekrzykiwania się, c'mon to jest HOBBIT reżyserowany przez Jacksona(Del Toro odszedł w 2010). Dostajemy dwa filmy opowiadające jedną z najlepszych historii fantasy, przy której Trylogia się chowa. Czego chcieć więcej. ;]
synku na tym sie pokolenia wychowaly a dopiero potem zasiadalo sie do wladcy pierscieni. gdyby nie hobbit to by wladcy nie bylo a caly swiat Tolkiena zapoczatkowany w Hobbicie jest pierwowzorem wlasciwie kazdego "pozniejszego" swiata fantasy.
Potwierdzam. Trylogia to taka pierwsza i najbardziej niezwykła powieść fantastyczna. I będzie nią przez parę ładnych lat jeszcze.
Poza tym - czy moglibyście przestać wreszcie używać określenia Trylogia w odniesieniu do Władcy Pierścieni? Jest to jedna książka a nie trzy i równie dobrze mogłaby być wydana w sześciu tomach - zgodnie z tym jak autor podzielił ją na książki.
Trzy filmy są na podstawie Hobbita a nawet Powrotu Króla (Dodatki) :D. Nimordel według mnie chodziło o "Trylogię filmową" a nie książkową no może oprócz deusex......... . I nie denerwuj się (:D) bo mnie np wkur*ia jak ludzie mówią że akcja LOTR-a i Hobbita rozgrywa się w fikcyjnym świecie, a Tolkien powiedział że dzieje się na Ziemi około 7000 lat przed latami 30'-50' XIX wieku, a Śródziemie to Europa w tamtym okresie.(Chociaż mapa jest sprzeczna z wędrówkami kontynentu to i tak według jego twórczości rozgrywa się w fikcyjnym okresie historii Ziemi to i kontynenty mogą wyglądać inaczej) :D
Witam, wypada mi wystosować mały update :] Wszystkie trzy filmy są na podstawie twórczości Tolkiena i nie jest to skok na kasę przez "dogrywanie" wymyślonych przez filmowców historii. Co do waszych wypowiedzi: Ja zawsze wolałem Hobbita od Władcy Pierścieni. Uwielbiam oba dzieła ale Hobbit był moją pierwszą książką jaką przeczytałem i zawsze będzie dla mnie w nim to "coś". Władca Pierścieni jest innym dziełem, pardon, arcydziełem. Historia jest bardziej alegorią ówczesnego świata niż opowieścią czysto fantastyczną jak to jest w przypadku Hobbita. Hobbit zawiera więcej akcji niż LotR i jest książką ogólnie rzecz biorąc szybszą. LotR natomiast, jest w moim mniemaniu wielki ponieważ bardziej skupia się na przedstawieniu Śródziemia. Jego historii, jego wielkich władców, bohaterów i narodów. Sama fabuła jest dosyć melancholijna, zwycięstwo dobra nie jest takie cieszące. Cała książka ma inny wydźwięk, nakłania do zamyślenia nad sensem wielu aspektów naszego świata. Przez to(może dzięki temu) nie jest przeznaczona dla każdego(tym samym chyba również nie dla mnie) ALE. To jest tylko moja opinia i zezwalam wam mieć swoją :) Pozdrawiam