http://www.theonering.net/torwp/2013/06/24/74401-say-hello-to-empires-desolation -of-smaug-
edition/
W sumie nie źle. Thranduil i Legolas ok, ale do Tauriel to ja się jeszcze nie przekonałam, przyzwyczaję się ;-)
Nie no okładka przednia. Tauriel tutaj wygląda wyjątkowo korzystnie. Thranduil ma gustowną szatę, typowo królewską, a Legolas nieprzeciętną zbroję. W WP takiej nie miał.
No i piszą, że możemy się spodziewać dużo elfów. O masakra jak ja się nie mogę doczekać!
A tak w ogóle to Legolas tutaj wygląda inaczej niż WP, taki bardziej wyniosły jest.
No, Tauriel wygląda na okładce pięknie. Szczególnie mi się podobają jej cudne, długie włosy. :)
Tutaj ma piękne fale, takie miodowe. Szkoda, że w filmie nie prezentuje się równie pięknie, tylko ma jakieś doczepiane rude pasma.
No tak....torebki, kiecki i fryzura.... ech Kobiety.
Rzeczywiście, to wszystko jest tak bardzo istotne w całej produkcji Hobbita.... niezmiernie wręcz.
Och, no nie o to tylko oczywiście chodzi. Po prostu lepiej wygląda na okładce, niż w filmie naszym zdaniem. :)
A kobieta to raczej słaba ze mnie jest. Nie interesują mnie kiecki i torebki. ;) Na ogół koledzy traktują mnie jak chłopaka i mi to nie przeszkadza. W towarzystwie dziewczyn można rozmawiać tylko o ciuchach, makijażu itp. Ja tam wolę z kolegami porozmawiać o jakiejś książce czy filmie.
"W towarzystwie dziewczyn można rozmawiać tylko o ciuchach, makijażu itp." - oj już nie przesadzaj. Wszystko zależy na kogo trafisz. Jest sporo normalnych dziewczyn, które znają się na czymś więcej niż tylko na odcieniach własnych tipsów.
No oczywiście, że tak. Przytoczyłam tu tylko przykład z własnego środowiska. :) Oczywiście znam i parę dziewczyn, które wolą glany od szpilek, ale niestety moje towarzystwo to głównie takie, z którymi o niczym innym niż makijaż nie pogadasz.
No to w takim wypadku moje kondolencje. Ale z drugiej strony przynajmniej jeszcze bardziej odczuwasz własną wyjątkowość. Ja tam nigdy nie rozumiałam, czemu ludzie chcą się do siebie upodabniać i wola interesować się tym czym większość naokoło niż szukać czegoś specjalnego. To jest przecież takie nudne.
Mi się wydaje, że dziewczyna oprócz tego, że może ładnie wyglądać i czasem zainteresować się makijażem to może również interesować się czymś innym, np. książkami, czy filmem, albo historią, czy geografią. Ja nie rozumiem, czy makijaż chodzi zawsze w parze z głupotą?
To chyba za bardzo stereotypowe ujęcie kobiet.
A z kolei glany, męskie stroje to już temat w drugą stronę.
Ja tam sobie lubię porozmawiać i o makijażu i o ciuchach, ale też o filmach, historii, muzyce, polityce...
Tak samo facetów można zaszufladkować - jak ogląda sport i lubi samochody, to na pewno idiota i nic innego poza tym w głowie nie ma.
W ogóle to ja nie wiem, najpierw faceci mówią, że kobiety interesują się makijażem, a potem jak żona się nie maluje, albo ubiera szybko i prosto, to zaraz, że zaniedbana... Nie kumam tego w ogóle.
A bo widzisz, ludziom nigdy nie dogodzisz.
Masz taki przykład z Hobbitem : jest bajkowo, to narzekają, że nie mrocznie i poważnie, masz poważniejsze wątki i nawiązania do WP - to część marudzi, że niezgodnie z książką, że kopia WP.
Hahahaha no właśnie. Zrobiliby ankietę pt. Jak powinien wyglądać Hobbit według Ciebie, to i tak by się pozabijali.
Gdyby Hobbit byłby mroczny jak WP, to by było, że profanacja książki, jak jest nawiązanie do klimatu jaki był w książce to też źle bo za "bajkowo".
Moim zdaniem i tak PJowi udało się to jakoś wypośrodkować, a miał przed sobą naprawdę trudne zadanie, po ekranizacji WP.
Wiadomo jak można pogadać o jednym i o drugim to jest najlepiej :) Chociaż ja osobiście wole o tym drugim bo pierwsze mnie zwyczajnie nudzi ;)
Tak czy siak w filmie wygląda gorzej bo jej po prostu ta ruda peruka nie masuje i koniec. Czy w filmie to będzie miało znaczenie to nie wiem, okaże się. Ale chyba z jakiegoś względu elfy mają w filmie różne włosy, a nie wszyscy na jedno kopyto te same peruki. Jednak chyba wygląd ma jakieś znaczenie...
Póki nie pojawi się na ekranie Azog z rudą peruką, uważam, że nie należy się wyglądu postaci czepiać :P
a no jeśli pod tym kątem patrzeć to może i tak. Azog w rudej peruce... to jak w Shrek trzeci trochę ;D
Padłam, o matko, hahaha!! Azog w rudej peruce! Wyobraziłam to sobie i o mało się nie posikałam ze śmiechu. Świetny motyw, żeby sparodiować Hobbita.
Pewnie założy ją, żeby zmylić elfy i zakraść się do ich miasta, by zabić Thorina.
Okładka świetna. Jedyne co mnie drażni to brwi Thranduila :| U Legolasa tego aż tak nie widać, ale u tego drugiego... Nie podobają mi się właśnie takie charakteryzacje, gdy "przerabiają" aktorów na blond a ich brwi zostawiają takie ciemne. To po prostu wygląda tak nienaturalnie...
A moim zdaniem to właśnie ta wyrazista oprawa oczu, te brwi powodują, że postać Thranduila jest taka wyrazista i nieco mroczna. Lee Pace ma bardzo charakterystyczne brwi i kiedy zobaczyłam, że ma zagrać elfa to byłam sceptycznie nastawiona. Ale charakteryzacja - ciemna oprawa oczu i te białe elfickie włosy to kontrastowe połączenie wygląda super. I dodatkowo charakteryzatorzy osrebrzyli mu te brwi, co widać w zbliżeniu na trailerze.
Podobny zabieg osiągnięto przecież przy charakteryzacji np. postaci z Gry o Tron (ciemna oprawa i jasne włosy). Poza tym mogli przecież wybrać na Thranduila jakiegoś innego aktora - wysokiego blondyna np. Aleksandra Skarsgarda.
Żeby nie było - nie ma nic przeciwko samemu aktorowi, chodziło mi o to, że mogliby mu te brwi nieco rozjaśnić. Elfowie powinni wyglądać jak najbardziej naturalnie, co w przypadku Thranduila (jego brwi) moim zdaniem niezbyt się udało. Ale ok, może podczas oglądania drugiej części będzie to lepiej wyglądać i nie będzie mi się tak rzucać w oczy jak na plakatach ;]
Jak to doklejane? Przecież Lee Pace ma z natury takie bujne brwi, widziałam go w innych filmach.