Zauważyliście, że Legolas walczy Orcristem? Dziwne to trochę.
http://heirsofdurin.files.wordpress.com/2013/10/dos63.jpg
A tu Orcrist u Thorina:
http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20121227125326/lotr/images/1/16/Thorin_2.jpg
w książce było tak, że Orcrist został zwrócony Thotinowi po śmierci. Ale coś mi sie wydaje że w filmie Legolas odda go thorinowi wcześniej :P
Też mi się tak wydaje, że Thorin dostanie go wcześniej bo po co Legolas by go taszczył teraz ze sobą? Ciekawe co skłoni do tego Legolasa by oddać elfi oręż swojemu największemu wrogowi :)
podczas ucieczki w beczkach byl moment, kiedy Thorin ratuje zycie Legolasowi. Więc obstawiam że zrobi to jeszcze raz albo Legolas odwdzięczy się za tamto
Zapomniałam o tym :)
A pamiętasz może jak to było w książce, że Thranduil i elfy ruszyły z pomocą ludziom na jeziorze po ataku smoka? Co ich do tego skłoniło? Bo potem ruszyli razem pod Erebor.
w książce jest że Bard wysłał goncow prosząc króla leśnych elfow o pomoc. Ten miał już ruszać w kierunku
gory ale ´był panem plemienia łagodnego i dobrego´ wiec sie ulitował. Musiałbym zerknąc jeszcze
do książki czy pisze cos wiecej ale chyba tylko tyle.
Dzięki tyle mi wystarczy :). Byłam ciekawa jak Elfy dowiedziały się w ogóle, że Ludzie na jeziorze potrzebują pomocy.
Wcale nie dziwne. Przecież Legolas mu go odebrał. Pewnie Thorin go odzyska w Bitwie albo tuz przed śmiercią.
Dziwne zważywszy jak się spojrzy do książki. Już sama postać Legolasa jest dziwna. Ale czemu on z tą bronią chodzi to nie rozumiem. Skoro wziął to jako łup to jako łup powinien złożyć u króla w zamku. To nie jest jakiś tam sobie mieczyk. A on ma swoje. A Orcrist powinien zostać u Thranduila. Przynajmniej tak podpowiadałaby logika.
wiesz moze byc tak (ale to domysly), że skoro Legolas pojmał Thorina i zabral mu miecz, dostał go od Thranduila jako łup.
Całośc jest zawiła bo Legolasa w książce nie było.
Trochę mnie dziwi, że Tranduil zachłanny na wszelkie skarby od tak oddał Oricrista Legolasowi. A może mu Legolas w ogóle nie pokazał tego miecza :)? Być może wyjaśni się to w wersji rozszerzonej :)
cóz no cieżko powiedzieć. Ale tak jak piszesz- moze pokażą coś więcej w EE albo w 3 części.
Swoja drogą, skoro Thranduil jest tak łasy na świecidelka to ciekawi mnie jak załatwią sprawę Arcyklejnotu.
No chyba tak jak w książce. Z tego co pamiętam ostatecznie ten klejnot spoczął wraz z Thorinem.
No to i w filmie powinni tak zrobić. Tutaj nie ma za bardzo co zmieniać :). Ale kto ich tam wie co wykombinują...
chodzi mi o to że ten Thranduil z filmu jest bardziej wyrachowany, pała wiekszą nienawiścią do krasnoludow i nie wygląda jakby miał rezygnować z takiego skarbu. Wiec cos muszą wymyślić żeby oddał arcyklejnot po dobroci.
To fakt. Mam nadzieję, że w 3 części pokarzą jego mądrość bo to był przecież mądry król co było parę razy w książce podkreślane. A w filmie to taki jakiś właśnie wyrachowany, chłodny i zachłanny wyszedł.
Niestety. Ja bym powiedziała, że nie tyle spłycili jego postać co jego charakter. Jako postać to on jest dość mocno wyrazisty. Nie ma go za wiele, ale tam gdzie się pojawia skupia całą uwagę widza :). Tylko ten charakter...zrobili z niego tego złego ;]
może zle napisałam :)
fakt, jest wyrazisty i konkretny. z resztą tak na marginesie to L.P zagrał rewelacyjnie :p ale Thranduil miał w sobie cos wiecej a oni uproscili wszystko.
W sumie Bilba też przedstawili troche inaczej chociaż w jego przypadku to nie jest aż tak istotne.
Lee zagrał świetnie :). Dzięki niemu ta postać jest tak fajna :). Wycisnął z niej co mógł. I ta jego posągowa twarz. Nie jego wina, że tak jak piszesz uprościli wszystko. No nic. Zobaczymy czy w 3 części go zrehabilitują czy pozostanie dupkiem.
A Bilbo mi jakoś nie przeszkadza. Tzn. nie widzę tam jakiś mocnych różnic.
do samej postaci Thranduila nie mam nic. Nie można sobie wyobrazić lepszego króla. Jest majestatyczny, wyniosły i dumny. No nie jego wina że zrobili to co zrobili z tą postacią.
Co do Bilba to chodzi mi o takie niewielkie różnice. Tak jak pisałam- nie są az tak istotne.
P.s Ale masz obrońcę ;)
Skoro elficki, to legolasowi mógł się spodobac. Mógł sobie nawet pomyslec, ze ma do niego większe prawa niż Thorin.
Ba, to to sobie na pewno pomyślał. Tylko czemu on go nadal ma. Powinien go zdać Tranduilowi.
Ale Legolas nie jest jakimś tam strażnikiem, tylko synem Thranduila. On mu się raczej tłumaczyć nie musi.
Legolas jest synem Thranduila i odpowiada przed nim jako ojcem i królem. To, że jest synem króla stawia go ciut wyżej od innych elfów, ale nie na równi z Thranduilem. Więc spowiadać mu się musi dopóki tamten rządzi.
Przepraszam, ale to nie ja napisałam nową historię tylko Jackson. A skoro wprowadza zmiany, które nie pasują logiką do całości to chyba mam prawo zadawać pytania.
Jak nie pasują? Odebrał mu miecz, potem może mu go da z powrotem. Jaki problem? To teraz powiedz mi skad Gandalf wziął w Lotrze swój biały kostur, co/
A co ma do tego LOTR? Rozmawiamy o Hobbicie. I czemu wszystkie rozmowy z Tobą muszą zawsze zataczać koło? Powtarzam "To nie jest jakiś tam sobie mieczyk. Orcrist powinien zostać u Thranduila. Przynajmniej tak podpowiadałaby logika." Wszelkie odstępstwa powinny być wyjaśniane/pokazane.
Nikt nie panikuje. Pierwsze słyszę żeby wyrażenie zdziwienia było oznaką paniki. A z emocjami to Ty masz problem. Nie można o tym filmie podyskutować bo zaraz wpadasz i
albo zabraniasz dyskusji bo uważasz, że nie ma o czym dyskutować,
albo że temat nudny,
albo wyjeżdżasz z LOTRem,
albo prawisz swoje mądrości "fakty" z d... wzięte.
Mam w głębokim poważaniu to, że przezywasz każdą rozmowę na temat Hobbita. Będę sobie dyskutować o wszystkim co mnie dziwi, niepokoi, zaskakuje, podoba się bądź nie podoba bez względu na to jaki szlag Cię z tego tytułu trafia. Więc jak nie masz treściwej odpowiedzi, która by mogła rozwiać poruszone wątpliwości to milcz i nie praw nam swoich "mądrości".
Łatwiej powiedzieć niż zrobić :)
A Ciebie nie zdziwiło, że Legolas posługuje się Orcristem?
haha serio? :D Bez przerwy mówisz jakie to wszystko w 3 części będzie "epickie" :D Jaka to Bitwa będzie niezwykła i pobije te z WP. Nawet powiedziałeś, że będzie to najlepsza część o Śródziemiu :D
A tak poza tym to romawiamy o 2 części, a ty mówisz, że nie powinniśmy jej oceniać, bo nie wiemy co stanie się w 3. W takim razie Ty też nie powinieneś zachwalać Pustkowia, bo nie wiesz co się stanie w 3 części.
Weź skoncz kłamac bo aż się czytać nie chce. Mówiełm o tym, ze może być to najlepszy Hobbit, a nie ze najlepszy ze wszystkich. Wszystko przekręcasz. To samo z bitwa. Mówiłem, ze pewnie pobije Helmowy Jar, ale o Bitwie na polach Pellenoru nic nie mówiłem.
Mówiłeś, że Bitwa Pięciu Armii będzie najlepszą ze wszystkich i 3 część Hobbita tak samo. Znalazłbym te wypowiedzi i wstawił do nich linki, ale szkoda mi już na ciebie czasu. Możesz sobie zaprzeczać, ale na szczęście większość użytkowników pamięta twoje wypowiedzi :)
Kamil wyluzuj. Nikt nic nie krytykuje. Rozmawiamy o spostrzeżeniach i zastanawiamy sie co bedzie w kolejnej części. Gdzie tu krytyka.
wiem co pisałam. Wg mnie to nie krytyka jesli napisze że w książce było lepiej.
Krytyka -i to taka na którą trzeba reagować tak jak Ty- byłaby gdyby ktos napisał
że Hobbit jest beznadziejny i do dupy.
Dla Ciebie wszystko co nie jest pochwałą tego filmu jest automatycznie krytyką. Na dodatek to wieczne generalizowanie. Zastanawiam się czy Ty masz taki zakrzywiony odbiór rzeczywistości czy jesteś tylko zagorzałym fanem.
Męczące, choć chyba bardziej dla Ciebie.