a ma być jeszcze 3 film :) no jest dobrym reżyserem podpisuję się pod tym :)

Materiał na film wcale nie był słaby

może materiał nie był słaby ,ale prawdą jest że Jackson wykrzesał z niego co najlepsze i dodał klimat bliższy znanemu Nam z trylogii LotR :)

Materiał nie był słaby, tyle ze było go niewiele. Jackson to mistrz filmów fantasy:)

Odwrotnie, materiał był świetny a wyszło jak wyszło.

Chyba tylko według ciebie.

Właśnie hobbit był nastawiony na komercję i z klimatu hobbita zrezygnował... Mimo to bardzo mi się podobał :)

Zrezygnował, bo klimat książki jest dziecinny, a Jackson nie chciał robic bajki. Zaczał w NP od baśni i zrobił idealne przejście do mroku w PS.

mroczny to ten film nie był :) no może poza dol guldur a poza tym ja rozumiem po co zmienił klimat i mi to pasuje

Może nie mroczny, ale na pewno to nie była baśń.

Jak nie baśń, to co?

Film fantasy

Moim zdaniem klimat był:) Bardziej odczuwałam tęsknotę Thorina i reszty za domem w filmie, niżeli w książce. Film bardziej podkreślił cechy bohaterów, których nie poznaliśmy w książce. Poza tym uważam, że Jackson ma wyjątkowy dar do dobierania ekipy. Zarówno aktorzy grający w LOTR byli świetni, jak i ci z Hobbita.

1 nie mówię że klimatu nie było tylko że był inny :)
2 bo w filmie chcieli odzyskać dom a w książce zdobyć skarb :)
3 niektórych aktorów lubi nawet za bardzo :)

Tyle lat od przeczytania Hobbita nie mogę się nadziwić, jak Thorin chciał wynieść tyle złota przy pomocy jednego włamywacza. Wolę już wersję z filmu, że Bilbo był potrzebny do odnalezienia Arcyklejnotu :)

Może to miało ukryty sens ? Np że krasnoludy wolą by bilbo wynosił te skarby przez całe wieki niż ryzykować ...albo przesłania nie ma :)

:) troszkę to chyba świadczyło o tym, że krasnoludy nie potrafiły myśleć trzeźwo, kiedy w grę wchodziło złoto i kosztowności. Straszne z nich pazery ;P

Moim zdaniem materiał nie slaby, raczej mniej spektakularny :) Gdyby oddać książkę dokładnie, film nie byłby moim zdaniem tak interesujący. Momentami siadałaby akcja. PJ zrobił świetną robotę. Nawet się nie gniewam (a wręcz przeciwnie), że pojawił się Legolas albo, że Azog pojawił się całkiem żywy, choć według książki powinien już dawno gryźć ziemię ;P

Odwrotnie, materiał był arcydziełem ale film debilny (za przeproszeniem). Nie było moze materiału bo pan Jackson zrobi z tego 3 filmy

Hobbit nie jest tylko na podstawie ksiażki.

A na czym jeszcze?

Na podstawie pomysłu pana Jacksona jeszcze :)

z Niedokończonych opowieści i listów oraz notatek tolkiena

Dokładnie.

Rzeczywiście, Hobbit to takie arcydzieło... Sam Tolkien chciał go przepisywać po napisaniu WP. Ale do niektórych nie dociera że podczas pisania owej powieści, Tolkien nie wiedział że napisze kontynuacje...