PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 328291
6,4 67 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Pomocu Ludzie,

ocenił(a) film na 8

Mam taki temat na maturę : scharakteryzuj i oceń wybitne kreacje aktorskie w wybranych
adaptacjach filmowych utworów literackich. Wybrałem właśnie ten film i dwa inne. Chciałbym opisać
kreacje Martina Freemana. Mam już trochę napisane, ale chciałbym usłyszeć wasze
opinie.

Patrick_

Jak na maturę to weź coś bardziej pod oceniających. Polecam na przykład Marlona Brando w Godfatherze, Nicholsona w Locie na kukułczym gniazdem albo Hopkinsa w Milczeniu owiec. Automatycznie masz o jedną ocenę wyżej.

ocenił(a) film na 7
obleh

Prawidłowo rzeczesz. Ja bym poszedł jeszcze dalej i wybrał coś z Bogartem, Newmanem, Gable. :)

Patrick_

Jesli nie boisz sie ryzyka... ja postawilbym na malo znane ale wybitne kreacje. Jesli trafisz na dobre ksiazki i ich adaptacje, ktorych komisja nie zna byc moze lepiej zapunktujesz bo zaciekawisz komisje.
Obleh podal dobre pozycje ale dosc popularne i znane wiekszosci.

Ja proponuje:
"Myszy i ludzie" - rola John Malkovich'a - wspaniala kreacja
"Lista Schindlera" - rola Ralpha Fiennes'a - arcygenialna rola
"Wielki Gatsby" - modny ostatnio i na czasie DiCaprio
"Rzeka tajemnic" - rola Seana Penn'a
"Zabić drozda" - rola Gregory Peck'a

To moje zdanie ale jak mowie - dla ryzykanta, ktory wierzy w siebie i chce zaskoczyc komisje wyborem dziel ;)

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Dacie ludzie spokój - chłopak ma przed sobą maturę, więc pewnie o niemal każdym z tych filmów mógł (i miał prawo) nawet nie słyszeć. Przepis jest prosty: zapunktujesz u komisji wtedy, kiedy będzie widać, że się znasz i mówisz wyczerpująco i z pasją na jakiś temat. Jak ktoś ma zapał i charyzmę to i przez 2 godziny mógłby ciekawie nawet o rybkach w akwarium rozprawiać.

I choć Freeman wypada jako hobbit o kilka jednostek astronomicznych wiarygodniej od Wooda w roli Froda, to do wybitnej kreacji mu jeszcze hohoho brakuje, i nie mam przekonania czy jego rola wystarczy na jeden z tylko trzech przykładów - w końcu trzeba coś sensownie i wnikliwie uwidocznić, a nie jestem pewien, czy jest co.

ALittleAnarchist

"Jak ktoś ma zapał i charyzmę to i przez 2 godziny mógłby ciekawie nawet o rybkach w akwarium rozprawiać.'" - jasne... a na koniec sie w nim utopic ;) Bez przesady...

Jesli isc w schematy to wybor jest prosty wg mnie. Mozna isc na latwizne i przypucowac sie przed komisja jak setki innych maturzystow ale czy o to chodzi w nowej maturze?
Jesli tak to ja wybralbym Kmicica, Ksiedza Robaka i Papkina - postaci z lektur szkolnych, ciekawie opisane w ksiazkach i jeszcze lepiej zekranizowane.

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Nauczyciele-poloniści wciskają wam taki tani kit, że prawdziwa sztuka poza ich rekomendacjami, ogólnie przyjętym kanonem i szkolnymi lekturami nie istnieje, a wy to łykacie jak pelikany. Współczuję.

Jeżeli nie zgadzasz się z moją analogią na temat rybek, to albo miałeś złośliwego pedagoga w komisji, z którym miałeś na pieńku, ale po prostu się nie przyłożyłeś podczas swojej prezentacji. Wszak, z jakiegoś racjonalnego powodu się ze mną nie zgadzasz, liczę że nie z zasady "bo tak". Doradzajcie mu dalej, że ma ilustrować Bergmana, Zemstę, Pana Tadeusza, i jeszcze Plastusiowy Pamiętnik na deser. Dajcie młodemu spokój i niech się realizuje w czym naprawdę jest dobry.

ALittleAnarchist

Pierwsze zdanie - bez sensu... sam sobie zaprzeczyles w stosunku co do wczesniejszego posta ale nic.

Odnosnie reszty... analogia nietrafiona. Z doswiadczenia wiem, ze to co co reprezentujesz soba, to jaka posiadasz wiedze, co wiesz spoza tzw kanonu i czy mozesz ta wiedza blysnac na egzaminie ma olbrzymi wplyw na maturze i dalej na studiach. Zdecydowanie wplywa na ocene komisji to co wiesz ale takze to czego oni nie wiedza, trzeba sprzedac im bakcyla na dany temat i ich zbombardowac. Wg twojej teorii jesli ciekawie gadalbys np o kupie tez dostalbys te 20/20pkt? Nie sadze. Wiec to o rybkach takze jest bez sensu.
Ja dostalem max punktow na maturze, jestem rocznik 2006 i wiem co mowie. Mialem zajebista polonistke a w komisji mialem wymagajacych pedagogow, z ktorymi swietnie sie dyskutowalo. Bardzo mile wspominam swoja mature.

P.S. Zaczales krytykowac tytuly przeze mnie wskazane a nie zwrociles uwagi na moje pierwsze zdanie...
"Jesli nie boisz sie ryzyka..."

Pozdro

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Czytanie ze zrozumieniem - przydatna umiejętność w dzisiejszych czasach. Dobrze wiedzieć że sobie zaprzeczam, tu aż mi się wąs pod nosem skręcił ze śmiechu, co z automatu odbiera mi chęć do ciągnięcia tej szarpanej polemiki.
"o kupie" - to jest za to trafiona analogia. Analogie mają to do siebie, że nie bierze się ich do serca dosłownie i w całości, a mają jedynie nakreślić szablon odnośnie opisywanego stanu rzeczy. Przechodzenie od małej skrajności do dużej Ci nie pomogło.

Na maturze gadałem o rybkach? Na wszelki wypadek napiszę bez ubarwiania tekstu - nie, nie gadałem o rybkach w akwarium na maturze. Chodzi mi jedynie o to, że na znanych przez komisję tematach można: a) albo zabłysnąć wiedzą, którą oni podzielają b) podkopać sobie samemu dół od drążenia w tematach, które oni znają wylot, a maturzysta niekoniecznie. Dlatego podejmowanie wyświechtanych przykładów to zadanie mało wyrafinowane i wbrew pozorom znacznie trudniejsze. Liczę, że nie wstawisz mi tu znowu klasyka typu: Bez ryzyka nie ma zabawy, bo maturę ma się teoretycznie tylko raz. To tak tytułem zakończenia, chłopak już na pewno ma koncept prezentacji przygotowany.

ocenił(a) film na 8
ALittleAnarchist

tylko żeby poloniści umieli to odebrać -

nie tylko uczniowie to czasem żenujące ciamajdy którym matura jest potrzebna do dalszej ''papierkowej roboty'' na studiach i tak masa ciągnie w dół ale i nauczyciele......

Jakie dwa inne filmy wybrałeś oprócz HOBBITA?
Ja bym wybrała Lee Pace jak z HOBBITA ale bardziej wolałabym WŁADCĘ i tamte kreacje -
kreacja ma być wybitna - to też ciekawe bo dla każdego co innego znaczy WYBITNE - dla ciebie jedno a dla nauczycielki co innego a dla forumowiczów także - co człowiek to obyczaj :)

zastanowiłabym się także nad OJCIEC CHRZESTNY - AL PACINO / WICHROWE WZGÓRZA - RALPH FIENNES / ONIEGIN - RALPH FIENNES / PAN WOŁODYJOWSKI - TADEUSZ ŁOMNICKI / PAN WOŁODYJOWSKI - MAGDALENA ZAWADZKA / NOE :WYBRANY PRZEZ BOGA - RUSSELL CROWE / ANNA KARENINA - MARCEAU/ BEAN / SOLARIS - GEORGE CLOONEY / WYWIAD Z WAMPIREM - CRUISE / PITT / DUNST / HANNIBAL: PO DRUGIEJ STRONIE MASKI - GASPARD ULLIEL / WYSPA TAJEMNIC - DICAPRIO ......tu były dość ambitne kreacje sądzę:)

Baronek7

Wez... to za trudne postaci... :D "Maly anarchista" wie lepiej co jest odpowiednie na mature :D

Pozdro ;)

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

...e tam - jak dla mnie proste jak drut:)

ale dla mnie - nie wiem jak dla twórcy tematu:)

zawsze pamiętaj,że wiele nauczycielek się zatrzymało na epoce SIENKIEWICZA i MIŁOSZA - nie mówię,że nie dobre bo ja uwielbiam WOŁODYJOWSKIEGO ale wiele z nich nie ma nie tyle pojęcia co wyczucia co teraz jest na czasie - pojęcie musi miec bo to wymagane ale czy wyczuje jak zaprezentuje jej uczeń grę aktorską np.McKellena jako Gandalfa czy Ulliela jako Hannibala?
oto jest pytanie:)

ALittleAnarchist

Was pod nosem ci sie kreci? A to juz ci wyrosl ten pierwszy wasik? :P Gratulacje :P

A na powaznie... czytanie ze zrozumieniem? W twoim przypadku? Dobre... :D

Po pierwsze ja zasugerowalem konkretne pozycje ksiazkowe i konkretne postaci. Ty za to nic nie wniosles do dyskusji ani nie pomogles chlopakowi lecz zaczales krytykowac to co inni maja do powiedzenia. Obraz twojej egzystencji maluje sie nam klarowny... zatem sorry ale milcz.

Po drugie co ty piszesz czleku maly w ogole o czytaniu ze zrozumieniem jak sam sobie zaprzeczasz post po poscie??? Najpierw napisalem tytuly ekranizacji ksiazek spoza kanonu lektur gdzie postacie z owych filmow zawieraja wybitne kreacje aktoskie to psioczyeles, ze maltretuje chlopaka zbyt trudnymi pozycjami. Jak napisalem - zeby ci dogodzic - pozycje z kanonu lektur szkolnych, ktore idealnie sie wpasowywuja w jego temat to wyskloczyles z tekstem ze lykamy jak pelikany to co mowia polonisci maturzystom tzn ze prawdziwa sztuka poza ich rekomendacjami, ogólnie przyjętym kanonem i szkolnymi lekturami nie istnieje. No wez sie ogarnij i przeczytaj co wypisujesz zanim znowu sie osmieszysz. To nie polemika, to belkot w twoim wykonaniu. Okresl sie w koncu bo mam wrazenie ze wlosy to ci wyrosly nie pod nosem tylko pod pachami i stad ten bol dupy...

Po trzecie smutki o analogii - kupa, rybki, wata cukrowa czy lody na patyku daja ten sam efekt. Skrajnosc czy nie - wydzwiek maja ten sam.

Po czwarte nigdzie nie napisalem, ze twoj temat na maturze byl o rybkach (w zasadzie mam gdzies o czym byl). Tym bardziej nie interesuje mnie jak sobie z nim poradziles wiec nie wiem po co sie rozpisujesz...

Po piate - jedyne w czym sie zgadzamy to to, ze maturę ma się teoretycznie tylko raz. Dlaczego teoretycznie? Bo nowa matura nie wymaga zbyt wiele od maturzystow, tylko polglowek jej nie zda. Tak naprawde nie liczy sie temat - liczy sie wiedza ogolna i jakie posiadasz zdolnosci oratorskie - tu moge tez ci przyznac racje - ale taki cukiereczki spoza kanonu potrafia pomoc na egzaminie chocby przy udzielaniu odpowiedzi na tzw pytania od komisji.

A co do wyboru ksiazek i postaci to jest to TYLKO i WYLACZNIE kwestia indywidualnego wyboru mlodego ;)

Bez odbioru...

ocenił(a) film na 8
MrBaggins

Trzeba było napisać tylko te ostatnie zdanie. Ilość nie zawsze jest ekwiwalentem jakości. Obawiałem się, że trafię na takiego, co to jak mu sie coś nie spodoba, to zaczyna oceniać komentującego, w ogóle go nie znając. Jeszcze brakowało w tej wypowiedzi zwrotów rodem z mistrzów interentu: "gimbus", "hejter", "śmiechłem". Szkoda, liczyłem na rzeczową konwersację. Chyba najmądrzej się na tym portalu w ogóle nie udzielać, bo i tak prędzej czy później znajdzie się okaz, co się zacznie wywyższać.

Dziękuję dobranoc.

ALittleAnarchist

Stary zazyj mas na bol dupy. Ewidentnie jej potrzebujesz.
Co do twojego posta... o co ci biega w ogole? :) Nie dosc ze swir to w dodatku hipokryta z ciebie... najpierw krytykujesz bezpodstawnie moja wypowiedz a sam na klate nie umiesz przyjac krytyki innych? I nie pisz o mnie jakobym sie wywyzszal... dales ciala to zamilknij. Narcyzow, malkontentow i trucicieli mamy tu dostatek zatem dziekujemy. Nie uzywam "zwrotów rodem z mistrzów interentu" - nie moja liga ale widze ze ty jestes opykany w tym temacie :D

A na powaznie... miales rzeczowa konwersacje na samym poczatku naszej rozmowy - nie moj problem ze sie uczepiles ogona a pozniej dostales klapsa, ktory zabolal.
Napisales "Ilość nie zawsze jest ekwiwalentem jakości." - byc moze tyle ze w twojej wypowiedzi na prozno jej szukac.

Sajonara!