Czy według was ten wielki posąg krasnoluda ze zwiastunu, po którym wspina się kompania, to
jeden z dwóch posągów znajdujących się obok wejścia do Ereboru (są dobrze widoczne na
nowym plakacie do drugiej części Hobbita) ? Na początku byłem pewien, że to jeden z nich,
jednak jak się dobrze przyjrzałem, zauważyłem diametralne różnice (przede wszystkim topór jest
skierowany w zupełnie inną stronę). Myślicie, że to niedopatrzenie ze strony twórców, czy raczej
jest to jakiś inny posąg?
To nie jest żaden z tych posągów stojących przed wejściem. Prawdopodobnie stoi gdzieś na tyłach góry, i prowadzi do ukrytego wejścia.
No też mi się wydaje, że to nie ten, ale jeśli chodzi o kolory to są bardzo podobne (Na plakacie tego nie widać, ale na końcu pierwszej części, kiedy posągi są już stare i zarośnięte, to kolory są znacznie podobniejsze do tego posągu ze zwiastunu :) )
A może ten z 1 czesci na koncu to ten co na zwiastunie? Bo kompania zmierza ku ukrytym drzwiom i w książce spotykają tam drozda a na końcu 1 części własnie jest tam drozd który stuka w skałę.
Nie, ten na końcu 1 części to ten sam co na plakacie, wyraźnie to widać, nawet topór tak trzyma jak ten na plakacie :D
Myślę, że to Krucze Wzgórze, a kompania wspina się na strażnicę, którą widać w prologu pierwszej części Hobbita ( po lewej stronie w oddali ,w scenie gdy pojawia się Thranduil z armią ). W książce ukryli się tam po odlocie Smauga na Esgaroth.
Nie. :P Mówie wam, to posąg z innej części góry, wspinają się po nim do ukrytego wejścia.
Ale ukryte wejście nie posiadałoby takiego olbrzymiego "spoilera" w postaci krasnoluda ze schodami. Do niewidzialnych drzwi wspinali się na linach przecież. Jak dla mnie to wejście na strażnicę, bo w książce jest napisane, że prowadziły do niej schody.