PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 327649
6,4 65 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Szkoda że pierwsza cześć nowej trylogii Śródziemia nie przetrwała pod naporem trolli. Muszę napisać szybko do Jacksona by szybko zmienił scenariusz i dodał więcej przemocy,seksu i rzucania ku*rwami i chu*jami na lewo i prawo to go ludzie w Polsce bardzo docenią. Szkoda że teraz takie wartości się liczą. No ale wiadomo dzisiejszy widz bez wyżej wymienionych czynników szybko się nudzi.

Czarny_Piotrus2013

Ja oczekuję tylko zmniejszenia ilości humoru, więcej mroku i mniej CGI.

hr_dooku

Humoru na pewno będzie mniej w 2 czesci a mroku duzo więcej. Ale co do CGi to na pewno będzie go dużo ale jeżeli będzie na tak wysokim poziomie jak w 1 to dla mnie nie ma sprawy.

ocenił(a) film na 8
hr_dooku

Hobbit jest świetny na swój sposób jednak nie jest to Drużyna Pierścienia i zgodzę się brakuje więcej mroku oraz krwi. Wielkim plusem Hobbita jest przedstawienie postaci(nie mylić z pokazaniem chociaż jest w miarę OK), piękne krajobrazy, muzyka i fabuła też choć brak między jej trochę powagi(najlepiej wypadły retrospekcje). Lecz nie można tego porównywać Narnii tzw.zwierzęta nie gadają itd. ani dziwactw nie ma może oprócz tego zaprzęgu królików i krasnoluda Oriego. Co do wyglądu krasnoludy, choć nie ma źle i tak szkice w kronikach były o wiele lepsze.

LordWieslaw55

Tu zależy co chcielibyśmy zobaczyć. Jak dla mnie Jackson postawił na równowagę dzięki czemu film nie jest taki infantylny jak książka ale poprzez kolorystykę i inne środki klimat książki został zachowany.

ocenił(a) film na 8
Czarny_Piotrus2013

Znaczy jest okej, ale mogło być mocniej. Co do wątków z książki wyszło to na dobre w przeciwieństwie do Dwóch Wież, że nie zostają one pomijane. Jednak powinny co poniektóre z nich być przedstawione poważniej niż w swoim pierwowzorze, na kolorystykę rzucić odrobinę mroku (poprzez budowanie klimatu), a na już liczę przy Mrocznej Puszczy. Największym problemem jest brak krwi w filmie, mało realistyczne.

LordWieslaw55

No tu już Pegi zadziałało. No ale wiadomo że gdyby ta krew już poszła to oś przesunęła by się zbyt w stronę tego mocnego klimatu, a to zamierzeniem Jacksona raczej nie było. Można by było zrobić tą krew, a jakże tylko wtedy było by to jedna wielka rzeź zwłaszcza po tym co widzimy w Goblin Town. Ja jestem zadowolony. PJ odwalił sporo dobrej roboty oddając wszystkie wydarzenia + dodatkowo uzupełnił je o inne wydarzenia które w książce były wspomniane marginalnie.

ocenił(a) film na 8
Czarny_Piotrus2013

Oczywiście nie chodzi mi o rozpruwanie flaków na ekranie, ale chociaż tak jak zawsze o krew na mieczach, orkach, wargach itd. czego jest brak. Wiadomo, że jak Thorin wyciąga miecz z warga powinien mieć go upaprany, a nie czysty. Właściwie to miałem na myśli. :)

LordWieslaw55

Wydaję mi się że parę razy mignęło że ten miecz jest troszkę w krwi, ale w następnym ujęciu krew znika. Moim zdaniem krew by nie zaszkodziła zwłaszcza jak mieliśmy odrąbane kończyny.

Czarny_Piotrus2013

Wizualnie i klimatycznie jest trochę inny niż WP ale duchem to wciąż jest ten świat:)

kamilxxx09

Wiadome. Ale i tak znajdą się debile twierdzący że Martin jest lepszy od Tolkiena :/
Niestety z Grą o Tron jest tak że mało kto potrafi zmienić ocenę jeśli serial nie utrzymuję formy. Jak czytam wypowiedzi na forum jestem wręcz załamany. Gdyby zestawić formę oceny Gry o Tron z Hobbitem to wyjdzie niezły shit. Hobbit był często krytykowany że ma taką fabułę, Gra o Tron jest wręcz wielbiona za to że ma tak dużo wspólnego z książką. U Hobbita nie potrafią zrozumieć że film jest na podstawie książki, ale już w przypadku Gry tej wątpliwości nie ma. A niestety 3 sezon jest dobry sporadycznie. Ale i tak cały czas słyszę pany na temat Gry. Tolkien nie potrzebował rzucać kur*wami i chu**ami by zjednać sobie czytelnika. Na co 10 stronie nie musieli się pieprzyć. A i tak gdyby ludzie czytali coś więcej niż książki fantastyczne np biografie królów to nie mieliby takiego zaskoczenia na to co wyprawia się w Grze. No ale wiadomo jest seks i przemoc to serial jest cool. A Hobbit tego nie ma to jest be.

Czarny_Piotrus2013

Dobrze gadasz:) trzeba ci polać:)

ocenił(a) film na 9
Czarny_Piotrus2013

Ja nadal liczę, że Sapkowski dogada się z Warner Bros i zrobią piękny, klimatyczny serial, który zmiecie każdą konkurencję, łącznie z Grą o Tron (którą bądź co bądź lubię, choć jest to dalekie od uwielbienia jakie darzę Wiedźmina). Sapkowski daje nam wszystko - genialne charaktery (sam Jaskier rozwala system), świetną fabułę, mnogość raz, wielki konflikt, trochę seksu i przemocy. Nade wszystko jednak Geralt, Yen i ich wybory. Niechże zrobią z tego serial, na jaki ta saga zasługuje !

ocenił(a) film na 9
hr_dooku

Nie chcę spojlerować ale sielanka się w Hobbicie niedługo skończy.

ocenił(a) film na 6
Czarny_Piotrus2013

Takie rzeczy to w Wiedźminie.

Anthrax91

No powiem ci że za naszego rodzimego Wieśka nakręconego z amerykańskim budżetem i fachowością, przy zachowaniu swojskiego, polskiego klimatu dałbym myślę dobrą ocenę.

ocenił(a) film na 9
Anthrax91

W Wiedźminie to wszystko ma swój cel :D Nadaje niepowtarzalny klimat. Dobry amerykański reżyser, spory budżet i można zrobić z tego serial, przy którym Gra o Tron to zwykły gniot :D

Marvolo666

Eh ja już tyle czekam na porządnego Wieśka. Szansę są bo aktorzy ostatnio z Gry jak byli w Warszawie oglądali stoisko z Wiedźminem więc jakby tak szepnęli dobre słówko komuś to może by coś było. Ale raczej filmy. Ew seriale z max 5 odcinkami po 50 min, ale raczej film. Seriale nie mają takiego budżetu by dobrze bitwy pokazać, wszystkie potyczki z Gry są w większości pomijane i dlatego historia się teraz dłuży jak flaki z olejem. No i balistyka u Martina kuleje.

ocenił(a) film na 9
Czarny_Piotrus2013

Fakt, budżet zawsze mniejszy. Ale Wiedźmina nie sposób pokazać w jednym filmie. Polacy raz próbowali i wyszło jak wyszło. Serial jeszcze trzymał się kupy, lizał trochę ten świat Sapkowskiego (a właściwie oparty był na opowiadaniach a nie całej sadze). Gdyby wywalili na jeden sezon 100 mln dolarów (taki budżet ma np. House of Cards) to jest szansa zrobić z tego coś porządnego, nawet te sceny batalistyczne. Tylko chęci trzeba...:(

Marvolo666

Gra o Tron ma jakieś 60 mln wzwyż na sezon. Ja myślę że filmy 3,5 godzinne w stosunku do opowiadań dały by radę. Gorzej z sagą.

ocenił(a) film na 9
Czarny_Piotrus2013

Filmy na podstawie opowiadań można zrobić, w pełni się zgadzam. Może w końcu udałoby się stworzyć porządnego smoka Trzy Kawki :D

ocenił(a) film na 6
Marvolo666

No smok wymiatał :P Strzyga wypadła również znakomicie ... :D

ocenił(a) film na 9
Joecrou

Chociaż jak na polski budżet i możliwości to jeszcze idzie to przeboleć. Cóż poradzić, jaki kraj taki Wiedźmin :D

ocenił(a) film na 6
Marvolo666

W potyczce ze strzygą, wiedzmin był tam w jakimś hełmie z tego co pamiętam, wtf :P

Joecrou

Ale i tak najlepszy był Ryszard Kotys jako ten dziesiętnik i Marek Walczewski jako Eyck z Denesle. A tak serio bardzo pozytywnie oceniam grę Żebrowskiego i Chyry jako Borka Trzy Kawki. Wolszczak jak Yen średnio. A reszta to już w ogóle śmiech na sali. Kear Moren wyglądały jak gruzowisko, Vizimir był jakimś dziadem. Serio po tym co widzę w pracach Tomka Bagińskiego to myślę że za nawet te 100 mln dolarów już byłby niezły film, a gdyby budżet wyniósł gdzieś tyle co na hobbita to może moglibyśmy mówić o jednym z najlepszych filmów fantasy.

ocenił(a) film na 6
Czarny_Piotrus2013

Gdy wziął się za to dobry reżyser, oraz budżet byłby niemały, to mogło by wyjść coś świetnego...

Joecrou

Już były plany, ale to raczej zwykłe plotki że ktoś się miał za Wieśka wziąć. Kurde żeby chociaż 2 opowiadania a daj boże chociaż I cześć sagi obejrzeć na takim poziomie jak WP to byłbym szczęśliwy. Nie mogę powiedzieć że w Polsce powstają złe filmy ale jak już mają wydawać pieniądze na Ciacho,Kac Wawę, Wyjazd Integracyjny czy też Bitwę pod Wiedniem to niech by złożyli te budżety w całość to na pierwszy film mogłoby wystarczyć.

ocenił(a) film na 9
Czarny_Piotrus2013

Niestety nasi twórcy wolą kopiować zagraniczne pomysły (Kac Wawa) albo zrobić kolejną komedię z Karolakiem i Szycem. A zrobić film o najlepszej polskiej książce fantasy to nie ma komu...:(

ocenił(a) film na 8
Joecrou

Jeśli już Wiedźmin to tylko jako gra, a nie film. :D

ocenił(a) film na 9
LordWieslaw55

Gra jest rzeczywiście kozacka. Szczególnie Bernard Loredo ze swoim "Co się tu w pi*dę palec wyprawia", albo Zoltan z nieodłącznym zawołaniem "Na cycki Melitele" :D

LordWieslaw55

Gra właśnie jest, a ja bym sobie chętnie też coś obejrzał. Po intrach z 1 i 2 widać że dało by radę stworzyć kozak film. Można by zrobić cały film w takim stylu w ostateczności, ale ile Bagiński musiał by się narobić. No i pytanie za ile?

ocenił(a) film na 6
LordWieslaw55

A no. Gry są świetne. I nadchodzi trójka.

Czarny_Piotrus2013

No niestety, takie mamy społeczeństwo. Ludzi (a szczególnie nastolatków, którzy kochają palić zioło) zadowalają tylko takie beznadziejne filmy jak Galerianki czy Świnki.

kamilxxx09

Dzisiejsza młodzież to zmora tego świata.

hr_dooku

No niestety tak. Zanika piękno, a pojawia się mrok.

kamilxxx09

Polecam http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13973713,Nie_slyszeli_o_Hitlerze __Uczniowie_nie_sa_zli__to.html#MT

hr_dooku

To jest straszne.

kamilxxx09

Albo to był żart tej licealistki albo ludzie schodzą na dno.

hr_dooku

Plus rzecznik prasowy SLD Dariusz Joński na pytanie, kiedy było Powstanie Warszawskie odpowiada po namyśle "w 1984 roku". Ale dość już na ten temat.

hr_dooku

No prawie trafili. Końcówka nawet trafna, tylko 8 nie bardzo pasuje :D

hr_dooku

Nie dołuj mnie hehe

ocenił(a) film na 10
kamilxxx09

Ej, bez przesady. Wcale nie jest tak źle z nastolatkami, jak wszyscy mówią. I tak naprawdę niewiele się różnimy od wcześniejszych pokoleń. A palący zioło itd. to naprawdę wyjątki. Znam wiele zarówno gimnazjalistów jak i licealistów, którzy są naprawdę w porządku. Ale o nich się oczywiście nie mówi. No bo po co? Lepiej przedstawiać nas w najgorszym świetle i wysłuchiwać potem jakichś bzdur.

bajkopisarka_2

Tak hahahha palący zioło i biorący inne używki to wyjątki. Chyba świata nie znasz. Nie mówię że wszyscy ale wiele osób ma problem z nałogami typu papierosy i alkohol i to nie są wyjątki.

ocenił(a) film na 7
bajkopisarka_2

Światło w jakim jesteście przedstawiani ,jest tylko i wyłącznie waszą winą . Tak zwana gimbaza nie powstała z mitu ,który to został rozsiany z cynizmu lub innych cech . Określenie jest całkiem trafne ,aczkolwiek nie do końca zdefiniowane . Wystarczyło kilka lat ,aby coś takiego jak gimb stało się określeniem współczesnego nastolatka . Kogo to wina? a może twoja i tobie podobnym osobom ,które uważają się za normalnych . Nawet na tym forum ,zamiast konkretnie dyskutować ,wdajecie się w polemikę z z rówieśnikami ,którzy ewidentnie mają problemy ze swoim charakterem lub jego kształtowaniem . Jeżeli chodzi o różnicę międzypokoleniowe to są gigantyczne . Różnicą jest to że nastolatek z połowy lat 90 czy początku nowego milenium miał wpojone zasady ,które zwyczajnie bał się złamać . Szacunek do starszych ,i nie mówię tu tylko o emerytach . Pycha to jest część składowa GIMBAZY , mówienie o świecie choć nie wyszło się po za przysłowiowe Shire. Świat oglądany przez ekran monitora ,rozmowy na poziomie SMS,gadu gadu ,itp. Hipokryzja jest drugą częścią na jaką składa się te jakże trafne określenie . Ja chodziłem do podstawówki (8 klas ) wtedy hierarchia całkiem dobrze się sprawowała .Teraz to jest młyn ,w którym nastolatkom wydaje się że kilka godzin na internecie i już obrośli w piórka . Później kosz na śmieci na głowę nauczyciela kamerka w telefoniku włączona i śmichy chichy . Gdy zaś nauczyciel lekko potrząśnie uczniem ,tak jak to często zdarzało się w moich czasach szkolnych ,to już płacz u mamusi na kolankach ,policja w domu i on największy ,wszechwiedzący , taki pokrzywdzony współczesny GIMB.

ellleone

100 % racja. Mieszkam niedaleko gimnazjum, dodatkowo pracuję tam moja mama, więc zdarza mi się je odwiedzać. Za moich czasów nie było aż tak źle. A teraz to istny cyrk. Cześć uczniów gimnazjum przyczajona gdzieś za krzakami lub pod schodkami i jarająca szlugi, co drugie słowo to przekleństwo itp, druga cześć to znowu straszna dzieciarnia latająca i ganiająca się za sobą jak dzieci z podstawówki. To tyle w kwestii przerwy. Na lekcji cyrk jest jeszcze większy. Może co prawda kosz nie ląduje na głowie, ale wyzwiska itp zdarzają się podobno bardzo często. A numer 1 jest akcja o której opowiadał mi mój młodszy kuzyn gdy jeszcze chodził do gimbazy. Na pewnej lekcji grupka uczniów ot tak zdjęła koszulki i wybiegła z sali krzycząc: Zordon nas wzywa.
Żałuję że w tym momencie nie dysponuję już filmikiem z tej akcji, ale i tak jest pełno tego na youtubie,kwejkach czy sadisticu.

ocenił(a) film na 10
Czarny_Piotrus2013

No dobrze, może trochę źle to napisałam. Przesadziłam pisząc, że to wszystko to bzdury. Niestety wiele z tego co mówicie to prawda. Chciałam jednakże zwrócić uwagę, że nie powinno się uogólniać, że wszyscy gimnazjaliści i licealiści to uosobienie czystego zła i wszystkich należy spalić na stosie. Bowiem istnieją i tacy, którzy są naprawdę dobrymi ludźmi, pomagają starszym, mają do nich szacunek, nie piją, nie ćpają, nie palą, nie wpakowują ludziom koszów na głowy, nie wzywają policji z byle powodu, nie przeklinają, nie wyzywają, nie zdejmują koszulek na lekcjach, nie wybiegają z klasy, czytają książki, angażują się w wolontariat itd. i niewiele różnią się od poprzednich pokoleń. I jak widzę jak moja przyjaciółka uczy się 16 godzin na dobę, okazuje szacunek rodzicom, nauczycielom, pomaga innym i naprawdę od niej wiele dorosłych mogłoby się czegoś nauczyć, to aż mnie krew zalewa jak słyszę, że dzisiejsza młodzież to zakała tego świata. Ta uwaga jest po prostu krzywdząca w stosunku do niej i wielu innych osób. Dlatego za każdym razem, gdy narzekacie na zepsutą młodzież, przypomnijcie sobie, że nie wszyscy są tacy. Tak naprawdę wiele zależy od szkoły. Są w końcu zarówno lepsze i gorsze. Nie wiem, może ja mam szczęście co do szkół, ale poznałam dotychczas wiele ludzi na poziomie, nie wpisujących się do określenia GIMB. Ogólnie dopiero jak przyszłam do liceum to usłyszałam po raz pierwszy słowo gimbaza. Wiem, że nie wzięło się ono z powietrza, ale w moim odczuciu nie jest aż tak źle ( jak już wspominałm może mam szczęście co do ludzi). A charakter wcale nie jest przypisany do danej grupy wiekowej. Tak naprawdę każdy jest inny. W mojej klasie (35 osób) praktycznie każdy ma zupełnie inną osobowość. Jeśli chodzi o arogancję to rzeczywiście jest ona pewnym problemem, ale w tej sprawie też nie można uogólniać. Ja na przykład nie mam czasami odwagi, by zapytać starszej pani na przystanku, która godzina, a co dopiero pyskować, ale to raczej zasługa mojej prawie chorobliwej nieśmiałości. Ogólnie to przepraszam za podsycenie bezsensownej dyskusji i polecam zamknąć ten temat. Na tym forum lepiej pomówmy o tym kiedy Peter Jackson wstawi nowego videobloga (oby niebawem) i ile dni zostało jeszcze do premiery ( do światowej tylko, a raczej aż 198).

bajkopisarka_2

Wiadomo, nie ma co uogólniać bo to nie tylko wiek, ale też sposób bycia. Można mieć i 40 i więcej i nadal być gimbem. Co widać po forum I części gdzie ludzie piszący że mają po 30-40 lat byli w stanie napisać że Hobbit to gówno i syf. Zero normalnej krytyki, podpartej argumentami. Może film nie jest najlepszym w historii kinematografii, ale ludzie piszący takie beznadziejne teksty lub piszące że film jest płytki to chyba się z drzewa urwali.

ocenił(a) film na 7
ellleone

Ale to jacy są nastolatkowie dzisiaj, to nie jest wyłącznie ich wina. Sami się nie wychowują ( albo właśnie kompletnie sami się wychowują, zależy jak na to spojrzeć). Kto doprowadził, że są jacy są? To jest pytanie.

ocenił(a) film na 7
Pani_Zima_1989

Zgadzam się że nie do końca ich wina .Tu musiałem uogólnić na potrzebę szybkiej odpowiedzi . Co do samodzielności lub jej braku ,to zgodzić się nie mogę . Otóż mam kilku znajomych (26-29 lat) ,którzy przeszli piekło w swoim życiu .W czasach szkolnych byli niezłymi szatanami (nie z 7 klasy:)jedni z rodzin dysfunkcyjnych (alkohol )inni z zupełnie normalnych rodzin . Lecz w codziennym życiu nie dało by się ich rozróżnić . Jedyną konkretną cechą u wszystkich była świadomość tego co się robi i w następstwie możliwość poniesienia konsekwencji . Ja zawsze mówiłem że w ich ciałach był stary duch .

ocenił(a) film na 10
Czarny_Piotrus2013

Dobrze napisane :)