Mnie to akurat cieszy, dwójka pewnie zakończy się wylotem Smauga z Góry i będzie elegancko :D

Ciekawe. Trzecia część filmu będzie miała dwie największe akcje, tj. zniszczenie Esgaroth i Bitwę Pięciu Armii. To chyba nawet lepiej:).

Oczywiście, że lepiej:) Smaug jako główny antagonista powieści powinien być dłużej wśród żywych|:) Zdecydowanie na plus.

Prawda, byłoby dziwnie gdyby Smaug pojawił się i zaraz zginął, a taki np. Azog, którego w ogóle nie powinno być, będzie w trzech filmach ;)

No dokładnie. Chrzanić Azoga to pionek w porównaniu ze Smaugiem:)

Jest bardzo prawdopodobne, że masz rację:)

Czyli tak jak mówiłem ;) Śmierć Smauga to już by było za dużo jak na jeden film. Wiec końcowe akcje to będzie ucieczka kompanii przed Smaugiem i jego wylot ? Albo wymarsz wojsk Saurona ? ;)

Ja obstawiam wylot Smauga na koniec dla lepszego efektu (i "I see fire" zaraz po tym, pasuje idealnie :D), ale wymarsz wojsk też by był niczego sobie ;)

Pewnie tak. Ucieczka kompanii przed smokiem i jego wylot. :)

Pewnie uświadczymy obie sceny.
W takim razie Smaug zginie gdzieś po 30 minutach w 3 części.

Czyli 3 rozpocznie się pewnie od ataku Smauga, a potem uspokojenie przed bitwą.

Prawdopodobnie tak, czyli scena na którą czekam odkąd dowiedziałem się, że powstanie film znów oddala się o rok.

Unicestwienie gada mimo wszystko miało sens, pod warunkiem, że Smaug pojawiłby się gdzieś w połowie filmu, a nie na ostatnie 10-15 minut.

No nie powiem... ciekawe :-)
W sumie to nawet dobrze, że unicestwienie Smauga będzie miało miejsce w 3 części. Zapowiada się, że ostatnia część Hobbita wcale nie będzie dłużyzną lecz pełną akcji częścią filmu :-)
Ale kto by tam teraz sobie głowę trzecią częścią zaprzątał... :-)

Dla mnie i tak najważniejszy i najciekawszy w tej części filmu będzie wątek Dol Guldur...choćby miał trwać dosłownie kilka minut :-)

Akcja ze śmiercią Smauga i Bitwa Pięciu Armii, już wiem, że ostatnia część będzie najlepsza.

Hell yeah:D

P.S. No i film zacznie się raczej od spotkania Gandalfa z Thorinem w Gospodzie pod Rozbrykanym Kucykiem :-))) Taki akcent jednak bardzo cieszy :-)

Faktycznie cieszy.

:D Dobrze gada! Polać mu!:D

Głupio że w trójce. Chociaz wylot Smauga tez może fajnie zakończyć film.

Głupio by było gdyby głównego antagnoistę powieści uśmiercono zbyt szybko.

Tylko że tutaj nie jest napisane, że ataku Smauga na Laketown nie będzie w 2. Raczej będzie, a jedynie smierć bedzie w 3 cześci. Kto wie, może Smaug nie zginie w tej akcji ale dopiero w Bitwie 5 Armii. Sam Benedict kiedyś powiedział, ze jego postać pojawia się w Bitwie 5 Armii.

Mnie sie wydaje, że Smaug zniszczy miasto na jeziorze w 2 czesci i odleci. I tak się skończy film. A w 3 części pojawi się w Bitwie 5 Armii i tam Bard używając kuszy swojego ojca w Dale zabije go. Zauważmy że Bilbo ma w swoim domu jego pazur albo kieł. Może Smaug runie wtedy na pole bitwy i Bilbo weźmie sobie go na pamiatkę po ostatnim smoku w Sródziemiu.

Jeśli będzie jak mówisz, to ciekawe jak wyjaśnią zebranie się tych armii. W książce przecież wszyscy sie zgłosili po złoto, bo smoka już nie było :)
A teraz, wg PJ smok miałby dożyć bitwy?

No cóż, orkowie nie będą pragnęli złota, ale zemsty na krasnoludach. I pamiętajmy, że tutaj działac będzie jeszcze Nekromanta a orkowie z Gundabadu sa pod jego władza.

Szkoda, że druga część będzie trochę krótsza. W sumie dobrze, że Smaug zginie w trzeciej części, a w DoS powinni bardziej rozwinąć wątek Nekromanty :)

Czyli klocuch dobrze mówił, że skończy się na wylocie Smauga.

Raczej nie. Smaug zaatakuje Laketown, ale nie zginie.

I tobie się to podoba?

Jesli pojawi sie w Bitwie 5 Armii i tam Bard go zabije np. znajdzie podczas bitwy kusze ojca w Dale i ostatnią czarną strzałę to czemu nie?

Nie mam więcej pytań. Śmierć Smauga w Bitwie Pięciu Armii to ja dziękuje. Jeszcze niech Azog w niej uczestniczy, Eldrond, Ragagast, Nazgule i inne.

Nie przesadzaj. Jeszcze nie wiesz jak to będzie wygladało a już narzekasz.

Ty też nie wiesz jak to będzie wyglądało a juz wpadasz w zachwyt, zatem niczym się nie różnicie, choć wole obawy Kofwita niż bycie psychofanem jak ty:D

Sam jestes jedną wielką obawą.

Wolę być wielką obawą niż chorym psychofanem. Sparafrazuję Ciebie w tym momencie. Skoro twierdzisz, że brak śmierci Smauga w drugiej części to głupia rzeczjak tu wyżej napisałeś to weź się przymknij i zaufaj Jacksonowi bo on wie lepiej od Ciebie :D:D Hahahaha

Nie twierdze, że śmierć Smauga dopiero w 3 to głupota. Jesli weźmie udział w Bitwie to swietny pomysł. Już widze twoją minke, gdy się okaże, ze Jackson znów odbiegł od ksiażki. Tylko sie nie popłacz.

PS. Atak Smauga i tak będzie w 2 czesci.

Nie wiesz jak się skończy dwójka. Już byłeś taaaaki pewien, że Smaug zdechnie w dwójce, ale na szczęście Jackson wie lepiej :D

Oczywiście, ze wie lepiej. Smierc Smauga w Bitwie 5 Armii bedzie idealna.

Dlatego tez ostatni utwór z soundtracka nosi nazwe My Armor is iron. Czyli smok przetrwa.

Oby na samym wylocie.

Oby nie. I tak tak nie będzie. Utwór My armor is iron wskazuje, ze Smaug zaatakuje Laketown. I info z onering też na to wskazuje.

Twój pomysł co do śmierci Smauga jest wart literackiego Nobla. Powinieneś pisać scenariusze lub książki.

Pisze książki dla twojej wiadomości.

No właśnie kiedy ją wydasz?

W grudniu, juz kiedys pisałem.

tylko podeślij potem jakiś tytuł, żebym miał nad czym fapać.

Zapomnij.