Ciekawe czy kończąc drugą część zachowają zgodność z książką, czy też przedłużą rządy Thorina co jest dość prawdopodobne. Przecież nie wyobrażam sobie, żeby trzeci Hobbit składał się tylko z BPA i powrotu Bilba do Shire. Sama Bitwa Pięciu Armii będzie trwać co najmniej 30-40, a nie 2 godziny. Zastanawiające jest też to, czy na pewno wszyscy z Kompanii Thorina będą brać w niej udział, ale to już zostawmy. ;P
Marzyłoby się zobaczenie powrotu Balina do Morii no i zbudzenie Balroga.... ale pomarzyć sobie zawsze można :P
To raczej mało prawdopodobne, chyba, że w przyszłości powstanie pomost pomiędzy Hobbitem a WP. Lepiej, aby WB zdobyło prawa do HoMe, albo Niedokończonych Opowieści.
Żadnego przedłużania nie będzie. Przypominam, że przed bitwą a już po śmierci Smauga jest sporo materiału. Do tego pomysły Petera i wyjdzie grubo ponad 2,5 godz. filmu.
Oj tam.... zaczekajmy po prostu na premiery filmowe i tyle.
Kiedyś nie było takich rarytasów jak dziś... jak Władca Powstawał, to dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkiem bo i w tamtym okresie Internet nie był aż tak wszędzie powszechny :-)
Nie było żadnych videoblogów etc. Po prostu człowiek szedł do kina w dniu premiery lub po niej i cieszył się niesamowicie, że coś pięknego przeżywa.
Trochę tego jednak brakuje...dziś wszystko pędzi, wszystko dostajemy jak na talerzu, coraz szybciej, coraz wiecej informacji.... no i coraz mniej w tym elementu zaskoczenia, tej magii dnia premiery.
Idąc na Władcę jako nastolatek, nawet nie przypuszczałem, że kiedyś zobaczę Hobbita :-)