Moje typy to Radagast Bilbo Balin i Bofur
Gandalf, jako jedna z najważniejszych postaci i do tego genialnie odegrana to mój nr jeden.
Następnie Bilbo, za to , że jest taki poczciwy, zabawny i "swojski".
Przy wszystkich wadach filmu, postać głównego Hobbita to naprawdę majstersztyk i lepiej być nie mogło.
No i Balin - stary, mądry, wierny. Odegrany i zaprojektowany naprawdę dobrze.
Teraz, oglądając Drużyne Pierścienia i widząc grób Balina, człowiek bardziej czuje "stratę" i dzieli ból Gimliego :))
Thorina lubiłbym bardziej gdyby jednak bardziej przypominał krasnoluda z ogromnym nosem.
Ta jego ludzka buzia trochę przeszkadza. Gość wygląda jakby jego tata zapłodnił ludzką kobietę. A szkoda, bo jakoś większa część kompanii wygląda jak rasowe krasnoludy.
Z tych ważnych:
Gandalf, Bilbo, Gollum, Dwalin, Balin, Erlond, Thorin, Bofur, Oin, Gloin (nawet tych dwóch chociaż mieli mało kwestii)
Z tych pobocznych:
Thror, Lindir, Saruman, Galadriela, Thranduil
Stwierdzam na podstawie 1 części. :)