czy każda ksiązka to kolejna następujaca po sobie a co za tym idzie warto czytać za koleja czy każda sobie ?
Hobbit -czyli tam i z powrotem ? to jedna jedyna ksiązka ? sugerowałem sie tytułami filmów myslac że jest kilka częsci.
PJ chciał zbić jak najwięcej kasy, więc z jednej książki mającej 300 stron postanowił zrobić trylogie...
Tyle że sillmarilion może odrzucić gdy się nie zna więc lepiej najpierw lotr albo hobbit
Też nie rozumiem, jak dla mnie najlepsza kolejność to Hobbit -> LOTR -> Silmarillion, Hobbit jako taki prequel do Władcy, a Silmarillion jako takie uzupełnienie i poszerzenie jak ktoś już się wgryzie w Śródziemie po przeczytaniu "głównej" serii.
Tak a nawet jak ci się średnio spodoba to srubuj i tak lotra bo mają inny klimat
pomyliłam się - a więc najpierw SILMARILLION - HOBBIT - WŁADCA - podejście chronologiczne - dośc dobre - jeśli nie najlepsze bo czytając WŁADCĘ bez SILMARILLIONU wielu zadaje pytania - gdzie oni płyną, kim jest tak naprawdę Gandalf,kim Sauron - w SILMARILLIONIE jest cały rodowód Elfów ze Śródziemia, rodowód Aragorna,początek świata,Valarowie,walka z Melkorem,Sauron i pierścienie władzy - potem historia pierścieni rozrasta się do 6 ksiągu WŁADCA PIERŚCIENI :)
SILMARILLION jest punktem wyjścia - nie jedynie rozszerzeniem - jak dla mnie najlepszą książką Tolkiena:)
Ja tam obstaję przy swoim porządku :P Dla mnie ta "tajemniczość" Gandalfa czy Saurona była po prostu częścią uroku LOTRa i w niczym mi nie przeszkadzała, a ten cały "background" jest ciekawy, jeśli ktoś już się wkręci i go to interesuje, ale jego nieznajomość wcale nie psuje odbioru Hobbita czy LOTRa.
I dobrze zrobil,bo Hobbit ksiazka jest duzo nudniejsza niz film,PJ wzbogacil ten swiat a ,ze przy okazji i siebie to bardzo dobrze,nalezy mu sie.
Nie jestem w tej chwili złośliwa, raczej dociekliwa, w sumie to ciekawa, ale do rzeczy, dlaczego "Hobbit" po "Władcy Pierścieni"? Szczerze mówiąc ja chyba też czytałam w takiej kolejności, "Władca Pierścieni", "Hobbit", "Silmarillion", ale tylko dlatego, że to było okropnie dawno temu i wiedziałam na tamtą chwilę jedynie o istnieniu "Władcy...". Tak nawiasem mówiąc też radziłabym czytać Silmarillion na końcu, jako poszerzenie wiedzy o już poznanym świecie.
W sensie takim jest ta kolejność najlepsza bowiem WP jest największym dziełem mistrza Tolkiena, i założyciel tematu może wsiąknie przez to w świat Tolkiena. A wtedy to już z górki:)
w takim razie ja mam inne zdanie - może dlatego,że dbam o chronologię - czyli ''za koleją'' a dodatkowo nie uważam WŁADCY za najlepsze dzieło - dla mnie jest nim SILMARILLION - to tez wynika z zainteresowania głównie Ainurami - Valarami i Majarami :)
wiecie co moi drodzy zważywszy na aż taką ilośc doradztwa za które oczywiście jestem niezmiernie wdzięczny droga kompromisu po prostu spale te wszystkie ksiązki i będzie i wilk syty i pół powcy całej bo drugie pół spale
a nie opowiadaj :)
spokojnie podejdź - tak czy owak - od czego nie zaczniesz - dojdziesz do sedna/sensu/ - każdy czyta inaczej - ja chronologicznie - a książki i tak się obronią zaś ty będziesz zadowolony:)