Tak, tak najlepiej jakby była tylko jedna część trwająca 1,5 h. Chciałbyś taki film? Bo ja nie i podoba mi się tak jak jest.

popieram. nie wiem skąd taki ból dupy o te dodatkowe sceny/wątki które nie pojawiają się w książce.

Fanatycy powieści oczekiwali śpiewającego hobbita, który ubija pająki jeden po drugim, czy pierścienia jako zwykłej zabawki która daje niewidzialność. No bo tak było w książce... Co z tego że Tolkien pisząc powieść nie wiedział że napisze kontynuacje... Co z tego że później opisał co robił Gandalf po opuszczeniu kompanii... Z powieści dowiadujemy się tylko że zajmował się sprawą Nekromanty, w jednym zdaniu... Co z tego że Jackson wcześniej nakręcił genialnego WP...

Nie Nekromanty tylko Czarnoksiężnika, do cholery. Angmar was dopadnie

Nie zapomnij jeszcze, o krasnoludach ruszających odbić swoją ojczyznę bez jakiegokolwiek uzbrojenia :) Dobrze jest, jak jest. Mogło być lepiej? Na pewno, ale nie powinno się tu czepiać wykorzystania tego, co Tolkien dopisał po "Hobbicie". Każdy ma oczywiście prawo, być niezadowolonym z tego jak Jackson te wątki przedstawił, ale marudzić na samą ich obecność jest bez sensu. Wiele osób chyba by wolało, by Gandalf zniknął i bez żadnego wyjaśnienia pojawił się dopiero pod sam koniec ostatniej części, bo przecież TAK BYŁO W KSIĄŻCE... ;)

Cóż, trochę taka autoironiczna wypowiedź Ci się udała. Książka jest baśniowa a dobra baśń nie jest infantylna w przeciwieństwie do tego filmu gdzie właśnie dopiero mamy śpiewającego hobbita. Może porównać dobrze obu dzieł nie mogę bo książkę czytałem 15 lat temu ale pamiętam mniej więcej w jakich okolicznościach zniknął Gandalf. Ta scena jest na tle dalszek twórczości Tolkiena całkiem słusznym domysłem. Nie można zapominać, że Hobbit i trylogia to tylko zwieńczenie ogromnego świata, który stworzył. Zaledwie końcowy fragment 3 ery. Więc jeżeli chcemy dyskutować o zgodności z universum Śródziemia należało by zapoznać się z całą twórczością Tolkiena a ta z tego co kojarzę, sukcesywnie jest wydawana przez jego syna.

tego nie wie jeszcze nawet Jackson

Avatara wydłużyli o 16 minut, nie wiem skąd ci się wzięło 40.

Sądząc po tych wycinkach EE będzie dłuższe o około 20 minut.

Też sądze że będzie nieco więcej materiału niż w przypadku pierwszej części. Ale sceny z Dale pochodzą na pewno z trójki ;)

Skąd wiesz? W dwójce widzieli Dale z daleka, może weszli na chwile zwiedzić o ile to było po drodze do góry.

W trójce będzie się tam coś napewno działo, wiec zapewne w dwójce już nie dawali żadnych scen z tego miejsca. Bedziemy mieli zapewne nieco dłuższa Mroczną Puszczę (Bombur, Thorin celujący z łuku) Thraina w Dol Guldur, Beorna, i jeszcze pewnie kilka krótkich wstawek.

Faktycznie, walnąłem się, miałem na myśli Władcę Pierścieni. Nie wiem skąd mi się wziął ten Avatar...chyba jeszcze nie wytrzeźwiałem po sylwku ;)

W " Avatarze " jest ok. 16 minut dodatkowych scen włączonych do filmu w wersji reżyserskiej = 40 minut scen nakręconych na bluescrenie, bez efektów specjalnych, obróbki, itp.

Spoko ale zostawmy już Avatara. O ile dobrze pamiętam to "Dwie Wieże" mialy coś koło 40min, a "Powrót Króla" około 50min...stąd moje zdziwienie że pierwszy Hobbit ma tylko 15min.

Trzeba wziąć pod uwagę fakt, iż przez to, że mamy 3 części Hobbit jest już jednym wielkim extended edition - z czego ja osobiście się cieszę (choć wiem, że wielu to przeszkadza). Rozszerzone wersje są więc tak naprawdę rozszerzonymi wersjami rozszerzonej wersji:)

A wracając do tematu, spodziewam się, że Hobbit 2 Extended będzie dłuższy, bo tutaj materiału pominiętego jest znacznie więcej.

A czego Wam brakuje w tej części i chcielibyście, by znalazło się w Extended Edition? Znaczy co macie na myśli "materiału pominiętego jest znacznie więcej"? Pytanie szczególnie do zentaura, ponieważ poruszył ten wątek. Bo dawno czytałem książkę i nie pamiętam szczegółów...

Więcej Beorna, więcej Bombura (wpadł do rzeki, potem musieli go nieść) - to jeśli chodzi o materiał książkowy, ale to i tak byłoby sporo materiału, a także więcej Dol Guldur (Gandalf vs Thrain), więcej Dale (choć może być w 3 części), więcej Thranduila.

Jeżeli chodzi o mnie, to wydaje mi się, że Mroczna Puszcza była za krótka, a jeśli mówimy o Bomburze to raczej sobie to odpuścili, jego piruet w beczce wymiata i to wystarczy (nie pamietam o co tam z nim chodziło, z tym niesieniem go jak piszesz - było tam coś ciekawego?) :P a pojedynek Gandalf kontra Thrain będzie pewnie w 3 części, bo teraz nasz czarodziej siedzi w klatce a tego i tak nie było w książce (chyba). A Dale w sumie jeśli będzie, to tak jak mówisz w 3 części pewnie. To pustkowie, było tylko w krótkiej retrospekcji, nie działo się na tą chwilę nic ważnego, chyba że nakręcili scenę, jak krasnoludy idąc do Ereboru przechodzą przez Dale i wspominają, ale nie wiem...

Dale czeka nas w trójce. Bedze tam jakaś grubsza akcja. Możliwe że to już będzie początek końcowej bitwy, bo będzie tam chociażby uzbrojony Thranduil.

Czemu Thrain? Gandalf z ojcem Thorina się raczej nie bił.

znając życie i zasadę "więcej, mocniej, drożej(?)" ;) możemy sie spodziewać że Hobbit 2 dostanie więcej rozszerzonego materiału. A jeśli chodzi o Hobbita 3 to w wersji reżyserskiej poproszę 45min+, dziękuję pozdrawiam ;)

Avatar wydłużyli tylko 16min. Z 162 na 178 minuty, więc nie ściemniaj.

Zanim wtrącisz swoje 5 groszy, przeczytaj resztę komentarzy ;)

Masz rację, za późno odczytałem, że ktoś cię poprawił przede mną.
Ale to samo mógłbym Tobie powiedzieć panie złoty - "Zanim coś napiszesz/powiesz najpierw się zastanów"
Dotyczy to oczywiście tej gafy z długością wersji reż. filmu Avatar.
Co do innych filmów w wersji reżyserskiej to rzeczywiście trylogia Władca pierścieni wyróżnia się
mocno na tym tle, gdzie dodali odpowiednio 30 minut, 44 minuty i 50 minut.
W hobbicie rzeczywiście mało, zaledwie 13 minut. Może coś więcej będzie w następnych :)
Podobała się mi wersja reżyserka Aliens 1986, niby 16 minut, ale ale robi się lepszy film.
To samo Abyss 1989, zawsze oglądam w wersji o 32minuty dłuższej.
Kingdom of Heaven 2005 staje się dopiero w wersji reżyserskiej dobrym filmem,
bo w zwykłej sprawia wrażenie pociętego. W tym filmie dodano aż 46 minut.
Alien 3 także w wersji reżyserskiej staje się dużo lepszym filmem, dłuższym o 33 minuty.
W Troy 2004 też sporo dodali, 33 minuty.
Są oczywiście filmy, które wersje reżyserskie sa gorsze, bo sceny dodatkowe są zbędne np:
Terminator 2 nie bardzo się podoba mi w wersji dłuższej.

Ponoć " Waterworld " zyskuje na wersji rozszerzonej, chętnie też zobaczyłbym czterogodzinną wersję " Tańczącego z Wilkami ".
Czy rozszerzona wersja " Troi " jest na BD u nas?, bo " Królestwa Niebieskiego ", niestety, nie ma ...

"Wodny świat" oraz "Tańczącego z wilkami" widziałem w reżyserskich :)

Zarowno rezyserskie wersje Troi jak i Krolestwa Niebieskiego sa u nas dostepne ale brak jest polskiej wersji jezykowej i napisow. Tez czekam na "Tanczacego z wilkami" gdy wyjdzie w wersji rezyserskiej ale z polskimi napisami. Ja mam wersje rozszerzona na DVD trwajaca 224minuty. Jest do kupienia na allegro (kosztuje 6,99, moge Ci podeslac link jak chcesz). Wersja rezyserska, trwajaca 236 minut tez jest do kupienia na allegro i to na blueray'u ale brak napisow i lektora... a szkoda bo jest to jeden z moich ukochanych filmow w oparciu jeszcze bardziej ukochana ksiazke i jestem bardzo ciekaw czy i jakie dodatkowe watki z ksiazki wrzucil Costner do filmu.

Ogolnie rzecz biorac polski rynek filmowy jesli chodzi o premiery filmow na bluerayu jest mega opozniony. Czekam juz ponad 2 lata na Szeregowca Ryana w wersji HD i poki co nie moge sie doczekac :(

Widzę, że mamy te same problemy :D brak Ryana nie tyle w wersji HD co przede wszystkim w przynajmniej dźwięku 5:1, ja nie wiem, co za kretyn wypuścił jedyną wersję polską w 2:0, od kilku lat sprawdzam, czy się pojawiła lepsza i nic, a filmy o wiele starsze już dawno zostały dopasowane

Plus tańczący z wilkami... jedyna wersja, która jest, choć w DD 5:1, to jednak tylko trwająca 2h 43 min. Ze wstydem wyznam, że wilka obejrzałam niedawno (wiem, to naprawdę szokujące) i od razu zabrałam się za wersję reżyserską tę, co trwa 3 h 56 min. Nie powiem, oglądałam z przerwami kilkunastominutowymi, ale nie zmienia to faktu, że film mnie wciągnął, a kiedy po obejrzeniu przeczytałam artykuł o tym, które sceny zostały pododawane, to doszłam do wniosku, że były niezbędne i większość właśnie z nich zapadła mi w pamięć przede wszystkim. Cudowny film! może kiedyś doczekamy się wznowienia dystrybucji.

Panie srebrny zaciekawił mnie Pan tą Troją, muszę nadrobić:)
Tańczącego z Wilkami (ext) widziałem, jeden z moich filmów namber łan!

Widziales zapewne film w wersji ROZSZERZONEJ (blednie opisanej u nas jako rezyserska) trwajaca 224 minuty, wydanie dwuplytowe ;) nie wiem czy wiesz ale jest jeszcze trzecia wersja REZYSERSKA trwajaca 236 minut ;) Tańczacy i Troja sa do kupienia u nas ale nie ma ani polskich napisow ani lektora.

aż sprawdziłem z ciekawości i mam wersję reżyserską trwającą 236min z lektorem:)

a wiadomo czy w ogóle będzie reżyserska wersja? Najprawdopodobniej pewnie tak, ale czy na pewno

A wiesz kiedy będzie wersja reżyserska, o chce już obejrzeć ten film ale od razu w wersji reżyserskiej

Podobno w listopadzie.

będzie w listopadzie tego roku już jest wstępnie ustalone na razie tylko że jest to listopad :)

http://www.theonering.net/torwp/2014/06/22/90360-clips-of-scenes-we-might-get-to -see-in-the-hobbit-the-desolation-of-smaug-extended-edition/

proszę