6,9 15 tys. ocen
6,9 10 1 15237
7,6 38 krytyków
Holy Motors
powrót do forum filmu Holy Motors

Na początku chciałbym powiedzieć, że nie pojmuję ludzi dających niską ocnę ponieważ "nie
rozumiem filmu", " nie przemawia do mnie"... Jak można nie docenić pomysłu reżysera i gry
aktorskiej? Po skupieniu się przynajmniej na tych dwóch aspektach można chociaż wyciągnąć
marną ocnę 7 mimo że film zasługuje na wiele więcej... Ale bądźmy głupi i wkurzajmy się na
reżysera bo film do nas nie dociera, dajmy 1 !


Dobrze, ale skupmy się na interpretacji. Moim zdaniem film opowiada o Oskarze który nie wie do
końca kim jest. Oczywiście jest aktorem ale jego zaangażowanie w grę i podświadome
utożsamianie się z granymi postaciami gubi go we własnym życiu. Mamy przed oczami osobę która
jest każdą z granych ról.
Film pokazuje realia aktorstwa i przedstawia nam zmagania aktora z rozróżnieniem prawdziwego
życia od tego fikcyjnego. Powstaje tu teza iż każdy aktor wchodzi w posiadanie części granej
postaci (cechy, zachowania). Jest to nawiązanie do Metody Stanisławskiego.
Ludzie siedzący z zamkniętymi oczami w kinie to my - nie zdający sobie z tego sprawy oglądający
dokładnie ten film. Widzimy ale nie patrzymy. Jesteśmy w kinie ale nie oglądamy.

Możecie się ze mną zgodzić lub nie, to jest moje zdanie. Mam nadzieję że kogoś zainteresowałem i
sprawiłem że zaczął się nad tym zastanawiać jak ja w dalszym ciągu.

ocenił(a) film na 3
Serlaleksos

"Na początku chciałbym powiedzieć, że nie pojmuję ludzi dających niską ocnę"

To proste, system oceniania to narzędzie. Każdy wykorzystuje je dla siebie. Mnie film się nie spodobał i nie jest w moim guście, dlatego nie chcę aby w przyszłości podobne obrazy były mi proponowane.

użytkownik usunięty
Serlaleksos

Oj nieładnie nazywać innych głupimi i oskarżać o tak dziecinne zachowanie jak wkurzanie się na reżysera za film. Że niby niska ocena oznacza głupotę i złość czy zemstę za zepsuty film? Śmieszne to trochę. Osobiście nie wierzę w takie infantylne powody niskich ocen. Chyba mam więcej wiary w ludzi, w to że potrafią samodzielnie myśleć i oceniać. Niskie oceny również mogą być owocem refleksji. Zresztą każdy pewnie ma swój system oceniania i nie należy ich porównywać. Przykładowo gdybym ja oceniał ów film tylko pod kątem "pomysłu reżysera i gry aktorskiej" to pewnie dałbym mu 8, a może nawet 9. U mnie to jednak tak nie działa i domyślam się że u przynajmniej niektórych również. Dla mnie liczą się EMOCJE, jakie dany film we mnie wywołał, a to bardzo szeroki i osobisty (czytaj: subiektywny) wachlarz odczuć. Innymi słowy nie pytam czy ten lub inny film jest obiektywnie dobry czy zły (np. pod względem muzyki, gry, scenografii, scenariusza itd.) ale czy do mnie i jak do mnie przemówił, czy mi się po prostu podobał. Myślę że każdy ma prawo do tego by wybrać swój sposób oceniania, a wypominanie komuś że "moja inszość jest lepsza od twojszej" jest niewłaściwe. Pozdrawiam serdecznie :)

Serlaleksos

Serlaleksos, a ja nie pojmuje ludzi, którzy nazywają kogoś głupim, bo ma inne zdanie od ciebie. Typowe zachowanie pseudointeligenta. Znałem wielu takich, jak ty. Używają wyszukanego słownictwa, do opisania prostych spostrzeżeń. Interpretują wszystko, nawet jeśli nie wymaga interpretacji. Oczekują poszanowania swojego zdania, choć nie umieją uszanować czyjegoś. Czytają Dostojewskiego nie po to, by coś z niego wynieść, lecz by móc w towarzystwie powiedzieć, że czytają Dostojewskiego.

Wyższa inteligencja to dar, a nie luksus. Uważam, że ludzie bardziej inteligentni powinni służyć pozostałym. Każdy, kto tego nie robi, jedynie udaje inteligentnego. Właśnie zabolało cię twoje nadęte "ego"? Pewnie dlatego, że już nie mieści się w twoim wątłym ciele.

PS: Serlaleksos... cóż za nadęty nick. Pasuje do ciebie.