Pan Oskar / Bankier / Żebraczka / Specjalista od motion capture / Pan Merde / Ojciec / Akordeonista / Zabójca / Zabity / Umierający / Mężczyzna w teatrze
Pan Oskar / Bankier / Żebraczka / Specjalista od motion capture / Pan Merde / Ojciec / Akordeonista / Zabójca / Zabity / Umierający / Mężczyzna w teatrze
Najbardziej ekstrawagancki film ostatniego festiwalu w Cannes. Groteskowy, miejscami obsceniczny, pełen dynamiki. Balansuje na granicy dyscypliny i kompletnej nieprzewidywalności, pomiędzy horrorem a melodramatem, rodzinną psychodramą a komedią. Jego bohater, Monsieur Oscar od świtu do zmierzchu wciela się w nie swoje role: jestNajbardziej ekstrawagancki film ostatniego festiwalu w Cannes. Groteskowy, miejscami obsceniczny, pełen dynamiki. Balansuje na granicy dyscypliny i kompletnej nieprzewidywalności, pomiędzy horrorem a melodramatem, rodzinną psychodramą a komedią. Jego bohater, Monsieur Oscar od świtu do zmierzchu wciela się w nie swoje role: jest przemysłowcem, zabójcą, żebrakiem, potworem, członkiem rodziny. Stacza erotyczną walkę w wirtualnym świecie gwiezdnych wojen, uprowadza Evę Mendes, romansuje na dachu wieżowca z Kylie Minogue i do ostatniej minuty nie pozwala nikomu wyznaczyć granicy, dzielącej fikcję od rzeczywistości. Monsieur Oscar krąży po Paryżu, wykonując "zlecenia", pojawia się ciągle w nowych miejscach. Raz burzy bieg rzeczy, innym razem sprawia, że wydarzenia toczą się przewidywalnym torem. Towarzyszy mu Céline, kierująca jego limuzyną dyskretna blondynka, która pilnuje, by zadania zostały zrealizowane w określonym kontraktem czasie. Oscar i Céline tworzą parę spiskowców, poruszających się wewnątrz filmowego mechanizmu, napędzanego intertekstualną grą. Film Caraxa wypełniają cytaty - począwszy od niemego serialu Feuillade'a "Fantomas", przez "Powiększenie" Michelangelo Antonioniego i twórczość Georgesa Franju, do animowanych "Aut" Pixara. Od wędrówki Leopolda Blooma w "Ulissesie" Jamesa Joyce’a do "Portretu damy" Henry’ego Jamesa.
Leos Carax napisał rolę modelki Kay M. z myślą o Kate Moss na potrzeby projektu "Merde in the USA", w którym miała zagrać ale film ostatecznie nie powstał. Natomiast w czasie kręcenia "Holy Motors" Moss brała ślub i odmówiła udziału w filmie, więc rola ostatecznie trafiła do Evy Mendes.
Leos Carax zaoferował rolę Jean, byłej kochanki Pana Oscara, swojej byłej dziewczynie, Juliette Binoche ale jak podaje sam reżyser, ostatecznie "nie mogli się dogadać". Następnie napisał rolę od początku i obsadził w niej Kylie Minogue.
Zdjęcia do filmu kręcono w Paryżu oraz Mézy-sur-Seine, Trappes i Asnières-sur-Seine (Francja).
Niejednoznaczność wylewa się z tego filmu strumieniami niczym z dziurawej beczki. Wariackie wyczyny protagonisty zaprzeczającego swojej śmiertelności i poświęcającemu własną tożsamość w imię sztuki dostarczają niezapomnianej porcji przemyśleń dręczących widza po seansie. Ambitna mieszanka wszystkich możliwych gatunków została zamknięta w szokującej surrealistycznej otoczce, co czyni ją mistrzowskim dziwactwem, w którym pod przykrywką irracjonalizmu można doszukać się głębszego sensu. więcej
Surrealistyczny film Leosa Caraxa zbudowany jest podobnie jak pseudonim artystyczny reżysera, anagram jego prawdziwych imion – Alex i Oscar. To znaczy poskładany z klocków, poetyckich obrazów, na pierwszy rzut oka dość chaotycznie ze sobą wymieszanych. Żeby złożyć je w całość, nie wystarczy jednostronne spojrzenie. Potrzeba do tego wielu punktów... więcej
Kto wymyślił tę bzdurę, że Oscar jest ekscentrycznym milionerem!? Przecież to przeciętny aktorzyna harujący 24 h/d oraz 31 d/m, a ponadto 12 m/r. Firma Holy Motors wypłaca mu tak mało, że facet dosłownie nie wychodzi z roli, choć role kręcą się wokół niego, jak karuzela przebierańców. To...
w której wielu ludzi doszukuje się "wielkich przesłań" i "odnajdując je" czują się inteligentniejsi i "lepsi" oceniając ten film na 10 i udając, że załapali jego sens lub też... brak sensu... Lubię "pojechane" filmy, pod warunkiem, że fajnie się je ogląda. Ten męczy
I mam w dupie doszukiwanie się tutaj nie wiadomo czego bo film dziwny, nudny, chwilami obrzydliwy i mega męczący, kompletnie nie w moim guście że praktycznie zasypiałem na nim i musiałem się mocno zmuszać żeby dotrwać do końca ale...