po obejrzeniu 1 części która była bardzo dobra do tej podchodziłem sceptycznie ale nie zawiodłem się zbytnio ekipa trzyma sie razem nawet w pudle mogą liczyć na siebie, walczą o przeżycie o honor klub i szacunek co nie jest łatwe gdy prawie sami wrogowie w koło łącznie ze strażniczką oficer Mavis klimat filmu został zmieniony nie jest to to co w 1 części ale jednak nadal film pokazuje to co dla Hooligana ważne sceny z pudła ok cała oprawa filmu też na plus ps.w filmie możemy zobaczyć doradce Deanna Troi ze Star Treka Marina Sirtis gra oficer Mavis i prze cały film wydawało mi sie że skąd ją znam a tu tak niespodzianka... film warto obejrzeć
Zgadzam się z Tobą w 100% Wydawało mi się, że druga cześc bedzię dużo gorsza, ale wcale tak nie było. Film jest naprawę dobry, choc i tak pierwsza cześc podobała mi się bardziej Daje mocne 8/10
i nie widzicie glupoty w tej fabule??
mecz o wolnosc??
te akcje z porwaniem dziewczyny? z dobrym i zlym klawiszem??
itp itd??
glupota i zalosne oklepane schematy
dla was tam bylo cos wiarygodnego??
w tym filmie mozna sie doczepic prawie do wszystkiego
dno...
A dla Ciebie każdy film musi byc do bólu wiarygodny ? Moim zdaniem w tym filmie głownie chodziło o to by pokazac ludzi którzy mimo bardzo złej sytuacji trzymali się zawsze razem, jeden walczył za drugiego. Jasne, że ten film nie był za bardzo wiarygodny, ale gdyby patrzec na filmy tylko pod tym kontem to co drugi taki jest. W takim razie co byś chciał oglądac ? Dokument o więziennictwie ?
ale on byl poprostu idiotyczny, bylo kilka scen naprawde glupich
wmawiaj sobie ze tak jest dobrze ale to nie dla mnie
moim zdaniem w tym filmie chodzilo glownie o to zeby zarobic kase na udanej czesci pierwszej
calosc jest jakby zrobiona na poczekaniu
nie byl zabardzo wiarygodny??
patent z tym "meczem o wolnosc" byl poprostu glupi i to naprawde bardzo
ale calosc jest poprostu denna, pozatym jedzie na do bolu oklepanych schematach kina familijnego tylko ze tym razem sa przenioesione w brutalniejsze realia
po dobrej 1 amerykanie stworzyli to "cos", czyli sequel bez dobrej gry i obsady, o srednim wykonaniu, bez dobrej rezyserii i ze scenariuszem ktorym bym mogl sobie conajwyzej podetrzec tylek
kasa im leci a ludzie to lykaja i dopatruja sie jakichs przeslan w tej szmirze i patrza z przymrozeniem oka na wpadki tworcow, a jest ich tyle ze wlasciwie mroza je non-stop
wg mnie to dziala tak ze jest powiedziane ze bohaterowie to kibole i to glowny powod zeby malolaty sie jaraly bo w polsce to chlopaczkom imponuje
,,moim zdaniem w tym filmie chodzilo glownie o to zeby zarobic kase na udanej czesci pierwszej "
Jak dla mnie to reguła, że gdy pierwsza częsc odniesie sukces to produkuje się drugą bo film to przecież biznes na którym ktoś zarabia.
Jedyne w czym się mogę z Tobą zgodzic to to, że pierwsza częśc była lepsza, lecz z tym, że druga to dno to już nie za bardzo bo wielu ludziom jednak ten film się podobał, a argument że podobał się małolatom którzy jarają się kibolami to przesada. Widzami tego filmu wcale nie muszą byc jacyś kibice piłkarscy którym podobają się wyczyny kiboli. Zresztą kibol może byc takim samym bohaterem filmu jak policjant, gangster czy strażak. Film ,,Green Street Hooligans 2" może się podobac chocby z takich powodów jak niezłe sceny walk, klimat, dobre zakończenie, a takie elementy nie występują tylko w filmach o kibolach.
,,kasa im leci a ludzie to lykaja i dopatruja sie jakichs przeslan w tej szmirze "
Może tego nie zauważyłeś albo byłeś zbyt zajęty wyszukiwaniem wpadek, ale bohaterowie filmu byli prawdziwymi przyjaciółmi na dobre i na złe i to ten film miał pokazac ! Owszem film wpadki posiadał, ale nie tylko o to tu chodzi.
kibice moga byc bohaterami i ok
i tak bylo w czesci 1 ktora byla bardzo udana, miala jakis przekaz, fabule, ogolnie byla sensowna, dobrze zagrana i w pewnym sensie wyjatkowa
ale zwroc uwage ze nie chodzi mi o film a raczej o to ze wiele osob wyskakuje z jakas pseudo-ideologia i zgrywa kiboli i tacy glownie sie jaraja tym filmem, bo kibole i sie bija to fajnie
popatrz chocby po komentarzach
a film to szmira na oklepanych schematach, to wszystko bylo juz setki razy tylko tym razem bohaterowie to kibice
i rozumiem ze po sukcesie mozna zrobic 2, to normalka
ale sek w tym ze zrobili 2 bez dobrego pomyslu, niedopracowana i miejscami idiotyczna
naprawde podobala mi sie 1 i choc wiele nie oczekiwalem to i tak chcialem zobaczyc 2
to co zobaczylem to niestety porazka po calej linii
dobre zakonczenie?[spojler]
dave sie podklada bo porwali mu dziewczyne,ale dostaje znak ze jest bezpieczna i zaczyna grac jak wymiatacz i mimo strat wygrywaja
a ze wygrali mecz to wypuszczaja ich z wiezienia
to jest dobre??
to jest idiotyzm
przykro mi ale tak jest, bo naprawde spodziewalem sie czegos wiecej po tym filmie a tu taka szmira
a filmow o przyjazni sa tysiace, a tu chodzi o to ze to przyjaciele wiec napierda...ja sie razem na innych
do dupy z takim przekazem
to zaden plus
zgadzam się z toba... ilekroć oglądam pierwszą częśc zawsze zakręci mi sie łezka w oka jak Pete ginie. przez tą część mogę albo parsknąć śmiechem albo poryczeć nad jej grobem. Po co oni to robili? tylko psuje 1 część, jak dla mnie ten film wgl nie powstał. dla mnie istnieje "Green Street Hooligans" z 2005 roku a to coś jest zwykłym gów.nem.
szkoda gadać. ja niestety nie dotrwałem do końca po ok 30 min wyłączyłem. i jest to pierwszy film którego nie obejrzałem do końca! nigdy tak nie robie. to jest totalna szmira padaka itp ;P na około 1000 filmów obejrzanych z czego nawet połowy nie oceniłem tego do końca nie mogłem oglądać.
Liczyłem bardziej na prequel. czyli mogli pokazać GSE za czasów Majora.
albo Dave przejmuje dowództwo i on kieruje GSE. ale akcje w więzieniu? szkoda zmarnowanych pieniędzy.
ten film jest idealnym przykładem jak reżyserzy żerują na popularności filmów tworząc totalne badziewia byle wyciągnąć jak najwięcej kasy od fanów pierwszej części.
oceny nie wystawiam. może kiedyś sie zmusze żeby obejrzeć ten badziew.
PS
nie jestem fanem parodii (a szczególnie wschodniego humoru (chiny itp:P)) ale Kun Fu Szał (czy jakoś tak) nie zraziło mnie tak bardzo jak to. to przynajmniej obejrzałem do końca. PEACE ;))
po co zrobili?
to przeciez oczywiste
dla kasy:)
jesli nie ogladales do konca to nie widziales tych najglupszych scen
koncowka filmu jest glupia do bolu
no tak ;P wiem wiem ;]
ale szkoda wydanej kasy na ten shit ;]
raz może kiedyś kiedy nie będę miał czego oglądać obejrzę to do końca... ale wątpię ;)
ludzie- przeciez pierwsza czesc to tez kompletne dno, amerykanska szmira i padaka. Nic to nie ma wspolnego z prawdziwymi chuliganami, fajny temat, wykonanie kompletnie oderwane od rzeczywistosci.
Tylko że pierwsza część nie ma pokazać co robią chuligani ale pokazać jak potrafimy zejść na złą drogę jeśli wpadniemy w złe towarzystwo i jakie są tego konsekwencje.
Gdyby patrzeć na ten film jak na dokument o poczynaniach chuliganów to na pewno byłby nisko..
Oczywiście, że dla kasy. Jaki film nie jest robiony dla kasy?? Nawet na filmach o JPII ktoś zbija fortunę. A GSH 2 to moim zdaniem trochę zabawa w Jamesa Bonda/ Indiana Jonesa( nie wiem które bardziej pasuje bo nie lubię filmów ani jednym, ani drugim). Reżyser za bardzo chciał ukazać, w jakim g.ównie znalazła się trójka przyjaciół/ kiboli (niepotrzebne skreślić ;P) i jak "super" sobie z tą sytuacją radzą pomimo wydawałoby się beznadziejnej sytuacji. W filmie tym podoba mi się zdecydowanie klimat, który jest o niebo lepszy niż w jedynce. GSH 1 to był zdecydowanie dramat, dwójka już się nie podoba tak wielkiej ilości widzów, gdyż to już jest raczej inny gatunek, po prostu autorzy ciągną ten wątek, ale nadając mu inny charakter. A co do waszej wypowiedzi, co ma do rzeczy realistyczność? To po co się tworzy filmy typu "2012", "Avatar", "Jutro nie umiera nigdy" czy przeróżne horrory, które osiągają niesamowity sukces, pomimo, iż z realistycznością nie mają zbyt wiele wspólnego. A co do tego meczu o wolność, może nie takie, ale uwierz, jeszcze gorsze i głupsze rzeczy dzieją się w takich więzieniach, może nie w UK ale w USA, a mecz był po prostu uatrakcyjnieniem filmu. Mi się film podobał i fajnie, że pomimo takiego tematu drugiej części film tworzy jedną, spójną całość i choć nie jest taki jak GSH 1(zazwyczaj pierwsze części sa najlepsze), to i tak go polecam.
PS. opamiętajcie się, zanim następnym razem napiszecie "shit", "szmira", "g.ówno" itp., bo z nas wszystkich tacy są koneserzy i znawcy filmów, że aż się rzygać chce, a osoby udające takich właśnie odsłaniają swój niski iloraz inteligencji, pzdr.
Film prostacki, przewidywalny, nierealny - po prostu słaby. Dobry materiał na kolejny serialik w stylu "Skazany na śmierć". Ot dobry materiał dla nastolatków.
PS. Jak w recenzji - równie dobrze mogła to być potyczka między np. białymi a czarnymi, a wątek piłkarski można by wówczas zupełnie wykluczyć. Co ten film ma wspólnego z hooliganami?!