Hmm... film dobry, ale mógłby byc lepszy. Najlepsza jest scena walki w końcówce filmu gdy się biją, a w tle leci piosenka one blood(jedna z lepszych piosenek jakie w filmie widziałem). Przemiana jaką przeszedł bohater jest też warta poruszenia, Matt tak jakby uczy się prawdziwego życia co może potwierdzic cytat z początku filmu "...ale lekcji jaką miałem przejśc nie dała by mi żadna szkoła..."
Ok to tyle o narazie.