Najfajnieszja jest ta lojalność wobec ziomków... Taka fajna postawa 'Ty idziesz na walke, ja tez i Ci pomoge' to jest PRZYJAZN i ZAUFANIE, jak oni szli juz na ta walke z Millwall i Matt dobiegl, a Pete sie na niego tak fajnie popatrzyl... Matt go nie zawiodl... FAAJNE:D